Powrót
Migracje

Krepelka: Czysto libertariańska teoria imigracji

0
Jan Krepelka
Przeczytanie zajmie 3 min
imigracja_male.jpg
Pobierz w wersji
PDF

Autor: Jan Krepelka
Źródło: mises.org
Tłumaczenie: Monika Butryn
Wersja PDF

Journal of Libertarian Studies, Vol. 22 (2010): 35-52

imigracja

Imigracja. Samo stosowanie tego słowa daje do myślenia — skoro każdy imigrant jest jednocześnie emigrantem, dlaczego ten pierwszy termin używany jest częściej? W XX wieku, jeśli nie liczyć krajów ogarniętych reżimem socjalistycznym, zazwyczaj trudniej było przenieść się do danego kraju, niż z jakiegoś wyjechać — lecz oczywiście skoro większość globu jest obecnie pod kontrolą państw, to wyjazd z kraju zazwyczaj wiążę się z koniecznością bycia przyjętym w innym.

To, że państwa roszczą sobie prawa do kontrolowania pewnych regionów geograficznych, nie znaczy, że rzeczywiście je posiadają. Z libertariańskiego punktu widzenia państwa nie mają zazwyczaj legitymacji do wielu terenów — takich, które nie były ani bezpośrednio zawłaszczone, ani nabyte za pieniądze z podatków. Państwa również nie mają żadnych praw do roszczeń wobec dóbr będących własnością jednostek — jeśli coś posiadam, jest to moje i nie może być równocześnie własnością państwa. Stąd libertarianie utrzymują, że strzegą praw własności indywidualnej oraz pilnują, by państwa nie zachowywały się tak, jakby miały jakiekolwiek prawo decydowania o tym, co jednostki mogą lub nie mogą robić ze swoją własnością.

Imigracja, legalna lub nielegalna, motywowana możliwościami zatrudnienia lub zasiłkami, jest przedmiotem szerokiej dyskusji w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Narzucane przez rządy schematy integracyjne stanowią bolesną rzeczywistość. Rosnąca liczba imigrantów w Europie (oraz dzieci, które im się rodzą), z których część wyróżnia się pod względem kulturowym i nie okazuje woli integracji, doprowadziła do zarówno ekonomicznych, jak i społecznych problemów, a także do alarmującego wzrostu wskaźników przestępczości — obawy przed tym zjawiskiem są uzasadnione.

Libertariańska polityka imigracyjna, nakazująca władzom filtrowanie ludności napływającej  do kraju, musiałaby być kompatybilna z prawem własności, odpowiadać na pytanie „kogo państwo powinno wpuścić” oraz przedstawić jasną argumentację, dlaczego państwo miałoby traktować napływową ludność inaczej niż krajową. Postulaty libertarian mające na celu ograniczenie imigracji do tej pory zbyt często stanowiły mieszankę osobistych preferencji z libertariańską teorią prawa własności.

Sugeruję „czysto” libertariańską teorię imigracji, opartą jedynie na prawach jednostki. Odróżniam trzy różne polityki imigracyjne, które kolejno omówię:

1)   wolna imigracja, czyli bez kontroli granicznej;
2)   imigracja na zaproszenie, czyli z kontrolą graniczną po to, by odrzucać nieproszonych,;
3)   restrykcyjna imigracja, czyli z kontrolą i filtracją osób niepożądanych, oparta na wcześniej określonych kryteriach.

Stwierdzam, że indywidualnemu prawu własności najbardziej odpowiada teoria „wolnej imigracji”.

Całość artykułu dostępna jest w wersji PDF.

Kategorie
Ekonomia pracy i demografia Migracje Teksty Tłumaczenia

Czytaj również

Hoppe_O-wolnej-imigracji-i-przymusowej-integracji_male.jpg

Migracje

Bylund: Imigracyjna łamigłówka libertarian

Polityka imigracyjna współczesnych państw to jeszcze kolejny system zezwoleń dwudziestego wieku: wprowadzono obowiązkowe wydawanie pozwoleń na przemieszczanie się. Ruch przez sztucznie wyznaczone granice w poszukiwaniu lepszych możliwości, miłości czy pracy jest praktycznie niemożliwy. Niezależnie od tego, czy chcemy przejść przez rzekę, góry czy las, niezbędne jest zezwolenie wydane przez państwo. I choć runął mur berliński, ideologia stojąca za jego powstaniem nadal istnieje i ma się całkiem dobrze.

Caplan_Moja-droga-do-otwartych-granic_male.jpg

Migracje

Caplan: Moja droga do otwartych granic

W subkulturze blogów ekonomicznych jestem znany jako zagorzały zwolennik otwartych granic. Jeśli chcecie poznać moje argumenty, przeczytajcie tekst Why Should We Restrict Immigration? Oraz artykuł filozofa Michaela Huemera Is There a Right to Immigrate? A jeśli chcecie dowiedzieć się, w jaki sposób przyjąłem mój kontrariański punkt widzenia, czytajcie dalej.

zittaumini.jpg

Migracje

Wiśniewski: Libertarianizm, prawa własności i kwestia granic

Wśród niektórych libertarian popularny jest osobliwy argument mówiący, iż jako że tzw. publiczna infrastruktura zbudowana została za pieniądze podatników, to podatnicy są jej właścicielami, a jako że bez zaproszenia właściciela nikt nie ma prawa wejść na jego posesję, to, jak długo istnieją terytorialne aparaty opresji zwane państwami, ich zadaniem jest kontrolowanie tego, czy wszyscy imigranci do danego kraju posiadają zaproszenie od któregoś z jego obywateli, deklarującego, że zapewni danemu imigrantowi opiekę albo da mu możliwość zarobkowania.

Hoppe_O-wolnej-imigracji-i-przymusowej-integracji_male.jpg

Migracje

Hoppe: O wolnej imigracji i przymusowej integracji

Klasyczny argument za wolną imigracją jest następujący: przy pozostałych czynnikach niezmienionych, biznes kieruje się do obszarów o niskich płacach, a praca kieruje się do obszarów o wysokich stawkach płac, wpływając tym samym na tendencję nakierowaną na wyrównywanie stawek płac (za ten sam rodzaj pracy), jak i optymalną lokalizację kapitału. Napływ migrantów do danego obszaru o wysokich płacach obniży nominalne stawki płac. Jednakże nie obniży to realnych stawek płac, jeśli populacja znajduje się w stanie poniżej optimum liczebności.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.