Nie zapomnij rozliczyć PIT do końca kwietnia
KRS: 0000174572
Powrót
Komentarze

Bitner, Jabłecki: Trójkąt rozwoju łapownictwa

0
Maciej Bitner
Przeczytanie zajmie 2 min

Piątkowy artykuł Bartosza Jałowieckiego „Trójkąt rozwoju” (Rz. 16. XII 2005) to apologia zinstytucjonalizowanego łapownictwa. Czytamy w nim: „W dzisiejszych realiach nie da się uniknąć więzów pomiędzy polityką, biznesem, a nauką. Tak zwany triple helix uznawany jest za klucz do gospodarczego sukcesu. Trzeba tylko zadbać, by współpraca w tym trójkącie odbywała się przy otwartej kurtynie”.

Być może nie powinno dziwić, że doradca prezesa zarządu Prokom Software – firmy słynącej z zawierania intratnych kontraktów z rządem – agituje na rzecz bliższych związków biznesu z polityką. Dziwi jednak, że w tekście za argumentację wystarczyły następujące dwa, równie naiwne, stwierdzenia.

Pierwsze głosi, w skrócie, że skoro tak jest w bogatej Ameryce, to znaczy, że tak jest dobrze. Pytanie, które należałoby postawić brzmi jednak, czy Ameryka jest bogata z powodu, czy pomimo silnych związków polityki z nauką i biznesem. Warto przypomnieć, że krajem, który na największa skalę zrealizował postulaty pana Jałowieckiego, zarówno te dotyczące jawności, jak i siły związków pomiędzy „trzema częściami tej samej całości”, był Związek Radziecki. Trudno jednak sądzić, aby wyszło to na dobre jego obywatelom.

Drugie stwierdzenie mówi, że przedsiębiorcy lepiej znają się na gospodarce, więc będą podsuwać politykom korzystne dla niej pomysły. Autor nie odniósł się jednak do najbardziej oczywistego kontrargumentu, że lobbyści lansują rozwiązania faworyzujące ich firmy kosztem konkurencji i konsumentów. Tymczasem nawet pobieżna analiza historii gospodarczej USA i Europy wskazuje, że takie powiązania prowadzą do zwykłego marnotrawstwa zasobów poprzez cła, koncesje, limity, itp.

Przeciwnie niż pan Jałowiecki, cieszymy się z faktu, że „W Polsce samo powołanie ‘działu ds. kontaktów z rządem’ pewnie wzbudziłoby kontrowersje”. W końcu i życie codzienne pokazuje, że układy trójkątne nie charakteryzują się stabilnością, lecz rodzą konflikty i napięcia. Rozwiązaniem jest za każdym razem pozbycie się jednego „elementu”. W tym wypadku niepotrzebnym wierzchołkiem „trójkąta (niedo)rozwoju” jest państwo.


Maciej Bitner
Juliusz Jabłecki

Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa

Kategorie
Interwencjonizm Komentarze Teksty

Czytaj również

Sieroń_Jastrzębie odleciały. RPP obniża stopy

Polityka pieniężna

Sieroń: Jastrzębie odleciały. RPP obniża stopy

Skala cięcia nie jest uzasadniona merytorycznie.

Jasiński_Wyższe ceny paliw to efekt monopolu Orlenu

Interwencjonizm

Jasiński: Wyższe ceny paliw to efekt monopolu Orlenu

Mogłoby się wydawać, że występują sprzyjające warunki do obniżenia cen paliw...

Jasiński Nieprzewidziane konsekwencje zakazu sprzedaży „energetyków” nieletnim

Interwencjonizm

Jasiński: Nieprzewidziane konsekwencje zakazu sprzedaży „energetyków” nieletnim

Pozory podejmowania odpowiedzialnych decyzji w imię „wspólnego dobra”?

Rapka_Tanie kredyty hipoteczne to kosztowne kłopoty

Transfery społeczne

Rapka: Tanie kredyty hipoteczne to kosztowne kłopoty

Ile to będzie kosztować?


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.