KRS: 0000174572
Powrót
Multimedia

[VIDEO] Woods: Amerykańska historia okiem ekonomisty

14
Thomas E. Woods
Przeczytanie zajmie 1 min

Tłumaczenie: Damian Koniarek

 

„Jedyna rzecz, jaką rząd może zrobić, jeśli chodzi o przeciętny poziom życia, to jego zakłócenie i obniżenie. Tylko to może zrobić. Tylko i wyłącznie dzięki wolnemu rynkowi, temu okrutnemu sektorowi prywatnemu i dzięki niegodziwym wyzyskiwaczom możemy się cieszyć obecnym poziomem życia".

- Thomas E. Woods

 

Wykład prof. Thomasa E. Woodsa Jr. na seminarium „Economics for High School Students”, które odbyło się w Mises Institute w Auburn. Seminarium sponsorował Jeremy S. Davis.

Nagranie z 20 listopada 2009r.

https://www.youtube.com/watch?v=0tEutJL95aA

Podobał Ci się film? Chcesz obejrzeć ich więcej? Wesprzyj Mises Media!


Kategorie
Filmy Multimedia

Czytaj również

38

Ludzkie gadanie

Uzyskaj finansową niezależność podczas jednego podkastu

Dr Benedyk gości Arkadiusza Sieronia, autora najnowszej książki w sklepie Instytutu Misesa

336620742_1382260082621618_5681071809463045477_n.png

Filmy

Trzy prawdy o pieniądzu

Prof. Machaj w wieczorze dla dorosłych omawia trzy podstawowe prawdy o pieniądzu

Witold-Kwasnicki_black

Relacje

Profesor Witold Kwaśnicki – wspomnienie

Hołd pamięci prof. Kwaśnickiemu oddają jego studenci.

12-1.png

Sławni ekonomiści w piętnaście minut

Co, poza prawem rynków, wniósł do ekonomii Jean-Baptiste Say?

Dr hab. Mateusz Machaj o tym dlaczego myśl Saya to nie tylko prawo rynków.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Komentarze 14
WW

Aaa, już rozumiem! Czyli Occupy Wall Street polega na tym, że ludzie spotykają się, żeby podzielić się z innymi swoją radością wynikającą z ich obecnego poziomu życia i wspaniałych perspektyw? (wiem, że wykład z 2009, ale czy Woods powiedziałby dziś coś innego?)

Odpowiedz

Łukasz Sosiński

@WW
Napisz z czym konkretnie się nie zgadzasz. Jeżeli chcesz wiedzieć co sądzi Woods o Occupy Wall Street to zajrzyj tutaj: www.tomwoods.com/blog/woods-and-molyneux-on-occupy-wall-street/

Odpowiedz

m

dobry wykład z cyklu "ot cała wiedza tajemna"

Odpowiedz

WW

@Łukasz Sosiński
Dzięki za linka. W pełni zgadzam się z diagnozą i częściowo z receptą (np. likwidacja FED, ale też sporej części funkcji wykonywanych obecnie przez państwo). To, co mnie nie przekonuje, to założenie, że ekonomia może regulować się sama z siebie (najbardziej utopijny fragment to chyba wypowiedź Molyneuxa od 36:25) w taki sposób, aby przynosiło to korzyści dla społeczeństwa. To, że państwo jest tragicznym regulatorem - to wiemy. To że logika funkcjonowania biurokracji nie ma wiele wspólnego z logiką - to wiemy również. Ale kiedy przeprowadzam eksperyment myślowy, w którym mam nieregulowany niczym kapitalizm, to przy moich założeniach - a zakładam mniej dobrej woli ze strony tych, którzy będą próbowali odnieść w tym systemie sukces niż założyliby Woods czy Molyneux - po prostu nie prowadzi to do świata lepszego niż współczesny.

Poczynając od 36 minuty Molyneux mówi, że OK, jasne, korporacje robią złe rzeczy, to jest oczywiste, ale źródłem siły (w domyśle: zła) są ludzie z bronią (w domyśle: państwo), a nie ludzie posiadający sklepy i robiący reklamy, koszulki i loga (w domyśle: dobrzy przedsiębiorcy). Świetnie, tylko czy z tego wynika, że jeśli zniknie państwo i źli ludzie z bronią, to w zamian dostaniemy wielkie korporacje dbające o pokój i szczęśliwość? Nie bardzo w to wierzę i dlatego - choć zgadzam się z diagnozą - nie widzę rozwiązania. Obecne jest złe a proponowane niewiele lepsze (bo opiera się na fałszywej przesłance, że kapitalizm sam z siebie może wytwarzać moralnie "poprawne" postawy).

Odpowiedz

bp

@ 4 ww

W kapitalizmie nie ma innej metody zarabiania na życie jak służenie innym swoim czasem albo swoimi zasobami. Come'on jak możesz tego nie zauważać? codzienne życie takie jest. No chyba że pracujesz w sektorze 'publicznym' (dla rządu) albo dla banku (bo to w sumie jeden pies). No to wtedy tej służby bliźniemu rzeczywiście nie zauważysz.

Odpowiedz

pampalini

@WW:

"czy z tego wynika, że jeśli zniknie państwo i źli ludzie z bronią, to w zamian dostaniemy wielkie korporacje dbające o pokój i szczęśliwość?"

Nie i nikt tak nie mówi. Z tego jedynie wynika, że firmy prywatne muszą społeczeństwo prosić, a państwo od społeczeństwa żąda. Tak więc, w warunkach wolnorynkowych, jeśli podmiot chce osiągnąć zysk, musi grać na warunkach społeczności. W krótkim terminie powoduje to dostosowanie się do pewnej uśrednionej moralności istniejącej w społeczeństwie. W długim - zmianę postaw moralnych w całej społeczności, ponieważ każdy jest na swój sposób przedsiębiorcą, a więc każdy musi, dla własnej korzyści, stać się wrażliwy na potrzeby innych. Dopóki nie używasz przemocy, jedyny sposób, w jaki możesz zarobić, to zaspokajanie potrzeb innych ludzi. Tak więc wolnorynkizm jest jedynym systemem, w którym empatia jest premiowana.

Odpowiedz

Karol Gruszka

Bardzo ciekawy wykład. Polecam książkę "Niepoprawna politycznie historia Stanów Zjednoczonych" :)

Odpowiedz

Filip Kostrzewa

@5

C'mon, jak można nie zauważyć innej metody niż służenie konsumentom, tzn. dokładnie tej jaką stosuje państwo, czyli użycia siły w celu podporządkowania sobie tych konsumentów? Dlaczego potężne korporacje nie będą odpowiednikiem państw w systemie anarchii? Czy też raczej "anarchii", bo anarchia par excellence nigdy nie istniała i nigdy istnieć nie będzie z prostej przyczyny - natura ludzka jest niedoskonała i zła.

Odpowiedz

WW

@bp i @pampalini
Ja naprawdę chciałbym, żeby świat funkcjonował tak, jak proponujecie. Tyle tylko, że gdyby przyszło mi w nim funkcjonować i robić biznes, to sprzedawałbym właśnie przemoc. Dlaczego miałbym nie oferować usługi przemocy fizycznej, skoro nie byłoby państwa ograniczającego moją ofertę? Jestem przekonany, że znalazłbym wielu chętnych, którzy zapłaciliby za tego typu usługę. Wydaje mi się nawet, że w tym sektorze pojawiłaby się całkiem poważna konkurencja.

Nie wiem, czy da się jakoś możliwość stosowania przemocy rozdystrybuować w społeczeństwie, żeby żadnemu aktorowi nie opłacało się mobilizowanie tego zasobu. Byłaby to jakaś alternatywa dla modelu w którym monopol na przemoc ma państwo. Ale brzmi to zupełnie utopijnie. Chyba, że o czymś nie wiem - wtedy jestem otwarty na linki i inne odwołania :)

Odpowiedz

pampalini

@8, 9:

Dwie rzeczy:

1. W sytuacji, kiedy przemoc (w rozumieniu inicjowania agresji, a nie ochrony) weszłaby to obiegu, wówczas nie można już mówić o wolnym rynku, ale o powstaniu państw. Tak, wolny rynek zawsze może się zamienić w zniewolony rynek, demokracja w dyktaturę itd. Rozumiem w takim razie, że teza o tym, że wolny rynek premiuje empatię została przez Was przyjęta, natomiast teraz pytacie o trwałość wolnego rynku. Ta jest, oczywiście, nieznana. Nie ma jednak żadnej wewnętrznej sprzeczności w wolnym rynku per se, która miałaby sprawić, że musi się on rozpaść. Powiedziałbym, że im wyżej rozwinięta cywilizacja tym bardziej musimy polegać na innych, a więc tym wyższy jest koszt bycia odrzuconym. W momencie, kiedy zaczniesz dystrybuować agresję, wówczas staniesz się niebezpieczny, a więc inni nie będą chcieli wchodzić z Tobą w interakcję jak również zaczną inwestować środki w ochronę przed Tobą. To będzie dla Ciebie bardzo kosztowne.

2. Kwestia, czy ludzie są z natury źli, czy dobrzy jest nieistotna. Można powiedzieć, że się skraca w tym równaniu. Jeśli ludzie są źli, wówczas ludzie sprawujący władzę też są źli (pewnie nawet gorsi niż przeciętny człowiek, bo łasi na władzę). Różnica jest tylko taka, że w przypadku istnienia państwa mamy do czynienia z monopolizacją przemocy, a przez to - kompletną bezkarnością jednego z aktorów oraz brakiem możliwości uchronienia się przed nim. Tak więc nawet, jeśli ludzie byliby źli z natury, wolny rynek dawałby większe szanse na przetrwanie.

Odpowiedz

Balcerek

@Filp Kostrzewa
"natura ludzka jest niedoskonała i zła"

nie widzisz w tym sprzeczności? jak to jest że ludzie są z natury źli ale jak dojdą do władzy w państwie to staną się dobrzy i staną na straży porządku?

Odpowiedz

kawador

@Filip Kostrzewa

"Dlaczego potężne korporacje nie będą odpowiednikiem państw w systemie anarchii?"

Bo bez państwa nie mogą istnieć?

Odpowiedz

Tomasz Mieszkowski

ad.11
Bardzo słuszna uwaga.

Odpowiedz

Paweł

@WW:

„czy z tego wynika, że jeśli zniknie państwo i źli ludzie z bronią, to w zamian dostaniemy wielkie korporacje dbające o pokój i szczęśliwość?”

A czy wielkie korporacje to naturalny produkt wolnego rynku, czy raczej skutek ingerencji państwa?

Odpowiedz

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.