KRS: 0000174572
Powrót
Cykle koniunkturalne

Howden: Nadmierne oszczędzanie kontra niskie oprocentowanie

1
David Howden
Przeczytanie zajmie 4 min
Howden_David_Nadmierne_oszczedzanie_kontra_niskie_oprocentowanie_small.jpg
Pobierz w wersji
PDF

Autor: David Howden
Źródło: mises.org
Tłumaczenie: Klaudia Dmowska
Wersja PDF

Howden_David_Nadmierne_oszczedzanie_kontra_niskie_oprocentowanie_top

Pięć lat po największym załamaniu finansowym od czasów wielkiego kryzysu ekonomiści nadal są wyraźnie podzieleni jeżeli chodzi o jego przyczyny. Fakt ten nie wydaje się zaskakujący, biorąc pod uwagę, że dyskusje na temat genezy wielkiej depresji z XX wieku wciąż trwają.

Większość ekonomistów wyjaśniających, skąd wzięła się nierównowaga, która doprowadziła do obecnego kryzysu, dzieli się na dwie grupy. Ekonomiści szkoły austriackiej znajdują się na wyjątkowej pozycji, ponieważ mogą pogodzić te dwie grupy nawet, gdy bardziej przemawia do nich pierwsze wyjaśnienie niż drugie.

Pierwsza grupa, do której należy większość ekonomistów szkoły austriackiej, uważa, że nierównowaga była spowodowana prowadzeniem przez bank centralny polityki utrzymywania stóp procentowych „zbyt nisko przez zbyt długi czas”. Zgodnie z tym poglądem sztucznie zaniżona stopa procentowa umożliwiła błędne inwestycje kapitałowe, które rozpoczęły się w następstwie pęknięcia bańki internetowej w 2001 r. i trwają do dziś.

Sztuczne obniżenie stopy procentowej przez Rezerwę Federalną (stawiając USA  jako wzór dla całego Zachodu), doprowadziło do dwóch przemian w gospodarce. Pierwszą było zmniejszenie oszczędności Amerykanów i towarzyszący temu boom konsumpcyjny (który Mises nazwał „nadmierną konsumpcją”). Drugą był ogólny spadek inwestycji i produkcji na niższych etapach struktury kapitałowej i towarzyszący mu wzrost inwestycji i produkcji na wyższych etapach. Tę przemianę Mises określił mianem „błędnych inwestycji”. Należy zauważyć, że nie stanowi ona „przeinwestowania” w kapitał, jak powszechnie i mylnie twierdzą ekonomiści spoza szkoły austriackiej, lecz jest raczej tymczasowym przesunięciem działalności produkcyjnej z etapów bliższych konsumpcji na te dalsze.

Błędne inwestycje możemy zauważyć szczególnie w przeniesieniu znacznej ilości kapitału z produkcji na korzyść prac badawczo-rozwojowych wyższego rzędu. Nadmierną konsumpcję z kolei ilustruje rozwój kultury konsumenckiej reprezentowanej przez hipermarkety oraz ogromną ilość, a nawet nadmiar, centrów handlowych i outletów.

W przeciwnej grupie są ekonomiści popierający „pogląd nadmiernego oszczędzania” lub „hipotezę nadmiernych oszczędności globalnych”. Uważają oni kryzys za skutek nadwyżek na rachunkach obrotów bieżących, głównie w krajach azjatyckich, co doprowadziło do finansowej nierównowagi w gospodarkach zachodnich.

Ze względu na to, że konsumenci kupowali coraz więcej, a gospodarka po części odeszła od produkcji dóbr konsumpcyjnych, wzrost importu był nieunikniony.  Na szczęście kraje rozwijające się — w szczególności kraje azjatyckie — były w odwrotnej sytuacji niż USA, a lata zacofania finansowego pozostawiły w wielu z nich niedojrzałe rynki finansowe. Równocześnie kraje te okazały się być tanimi producentami wielu produktów. Z racji tego, że Amerykanie zwiększyli import z tych krajów, aby zaspokoić swój niezrównoważony boom konsumpcyjny, zysk netto tych państw nie przełożył się na rozwój krajowych rynków finansowych, na których można byłoby inwestować.

W rezultacie kierowano te fundusze z powrotem na rynki finansowe Stanów Zjednoczonych, co zdaniem zwolenników teorii nadmiernego oszczędzania wprawiało w ruch niezrównoważony boom. Z czasem nadwyżki handlowe w Azji doprowadziły do odpływu kapitału netto w poszukiwaniu rynku, w który można by było zainwestować. Gospodarki zachodnie, do których ten kapitał napływał, doświadczyły wyjątkowo niskich stóp procentowych i boomu kredytowego, a w następstwie nagromadzenia zadłużenia.

Z tego powodu, zdaniem zwolenników teorii nadmiernego oszczędzania, Rezerwa Federalna nie spowodowała niższych stóp procentowych, lecz była biernym obserwatorem, gdy stopy procentowe były obniżane, ze względu na źródła zewnętrzne.

Zwolennicy hipotezy nadmiernych oszczędności globalnych muszą jeszcze zmierzyć się z jednym pytaniem: Co spowodowało, że obywatele krajów azjatyckich zwiększyli stopę oszczędności i doprowadzili do destabilizacji zachodniej gospodarki swoim nadmiernym odpływem kapitału na zewnątrz? Można przyjąć założenie, że stopy oszczędności są określone zewnętrznie — np. przez zwierzęce instynkty — jednak to „wyjaśnienie” jedynie spycha ten problem krok do tyłu. Co bowiem determinuje te zwierzęce instynkty?

Aby znaleźć satysfakcjonującą odpowiedź na to pytanie, musimy przyjrzeć się roli polityki monetarnej w określaniu stóp oszczędności.

Nie ma potrzeby badania zwierzęcych instynktów, ani innych niesprecyzowanych sił zewnętrznych, aby wyjaśnić, dlaczego kraje rozwijające się tak bardzo zwiększyły swoje oszczędności w okresie boomu i ulokowały je na zachodnich rynkach finansowych. Niezrównoważony boom rozpropagowany przez zachodnie banki centralne wprawił ten proces w ruch przez oddzielenie wymagań konsumpcyjnych od krajowej zdolności produkcyjnej.

Ponadto obecny gniew spowodowany zamkniętymi zakładami produkcyjnymi w Stanach Zjednoczonych nie jest wynikiem działania „chciwych firm zewnętrznych” czy nawet „walutowych manipulatorów” w krajach azjatyckich. Utrata zdolności produkcyjnej w USA jest efektem polityki Rezerwy Federalnej, utrzymującej zbyt niskie stopy procentowe i zachęcającej przedsiębiorców do przeniesienia swoich inwestycji na wyższe etapy produkcji — te bardziej oddalone od końcowej konsumpcji — a jednocześnie namawiającej klientów do zwiększania obecnej konsumpcji za cenę oszczędności.

Kategorie
Cykle koniunkturalne Teksty Teoria ekonomii Tłumaczenia

Czytaj również

Shostak_Jak-banki-centralne-i-zamknięcia-gospodarki-pogarszają-sytuację.jpg

Cykle koniunkturalne

Shostak: Jak banki centralne i zamknięcia gospodarki pogarszają sytuację

Zasób realnych oszczędności prawdopodobnie dalej będzie niszczony

Cwik_Krzywe-dochodowości-recesje-i-ty.jpg

Cykle koniunkturalne

Cwik: Krzywe dochodowości, recesje i ty

Recesja była nieuchronna.

Rapka_Współczesny-dylemat-polityki-monetarnej-przypadek-Islandii.jpg

Polityka pieniężna

Rapka: Współczesny dylemat polityki monetarnej - przypadek Islandii

Ingerencja w sferę monetarną, jak od dawna pokazują ekonomiści szkoły austriackiej, jest głównym czynnikiem generującym kryzysy.

Hulsmann_Makroekonomia według Rogera Garrisona

Teoria ekonomii

Hülsmann: Makroekonomia według Rogera Garrisona

Książka Garrisona zawiera wiele wnikliwych omówień poruszających problematykę polityki fiskalnej.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Komentarze 1
Andrewin

Komentarz do ostatniego akapitu.

USA od ok. 30 lat jest na ciągłym deficycie ( uwaga wyjątek kilka lat w 2-giej połowie 90 lat) co powoduje, że aby utrzymać poziom życia i tym samym konsumpcję, USA muszą się zadłużać i eksportować dolary w zamian za fizyczne dobra. USA od dziesiątek lat jest pasożytem który za papierki kupuje fizyczne dobra.

W normalnych warunkach (wolnorynkowych i bez manipulacji) niezbilansowanie budżet powinien spowodować spadek wartości dolara tak, aby wpływy i wydatki się zrównoważyły (w tym wypadku spadłby import gdyż wartość dolara zdewaluowałaby się i tym samym wzrósłby eksport gdyż wyroby amerykańskie byłby bardziej konkurencyjne).

System dolarowy mógł upaść w okolicach 2000r kiedy to Europa przestała finansować konsumpcję USA i nie zwiększała rezerw walutowych USD. Po 2000r Chiny z jakiegoś powodu (jakiś deal?) zaczęły skupować masowo amerykańskie obligacje tym samym utrzymując "wartość" dolara aż do 2013/2014r. Utrzymując tym samym niski kurs yuana, aby gromadzić rezerwy.

To strukturalne wsparcie dolara przez zagraniczny sektor publiczny (banki centralne) powoduje, że USA mogą od dziesiątek lat eksportować papierki w zamian za konsumpcję dóbr. W warunkach wolnorynkowych w których brak jest manipulacji kurs dolara byłby na znacznie niższym poziomie niż jest teraz i tym samym kurs yuana byłby wyższy.

Kiedy będziemy mieli nowy kryzys ? Wystarczy przeanalizować kiedy skończy się strukturalne wsparcie dolara (przez zagraniczny sektor publiczny czyli głównie BC). Jeśli sektor publiczny wycofa się i sektor prywatny będzie jedynym weryfikatorem rentowności inwestycji (np. w obligacje USA) to szybko nadejdzie największy kryzys monetarny jakiego świat nie widział. Proponuję sprawdzić co się dzieje z FDI w USA:

http://www.tradingeconomics.com/united-states/foreign-direct-investment

jeśli tak dalej pójdzie to wkrótce obudzimy się w nowym świecie. Czy ten moment nadchodzi już wkrótce ? Ile jeszcze to potrwa ?

Inicjacja konfliktów z Rosją i na bliskim wschodzie wskazuje, że nadchodzi czas zmian gdyż wojny to najlepsze usprawiedliwienie, aby nie spłacać długów, a te narosły spore w ciągu ostatnich dziesięcioleci.

Odpowiedz

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.