Rothbard: Krytyka podatków konsumpcyjnych
Ortodoksyjni ekonomiści neoklasyczni od dawna trzymali się punktu widzenia, według którego, dla osoby opodatkowanej, podatek dochodowy jest „lepszym podatkiem” niż podatek akcyzowy nałożony na poszczególne rodzaje konsumpcji. Uważają tak, gdyż akcyza nie tylko obciąża finansowo podatnika, w czym nie różni się przecież od podatku dochodowego, ale dodatkowo zniechęca go do nabywania poszczególnych dóbr konsumpcyjnych. Tak więc oprócz odbierania podatnikom pieniędzy, zniekształca ich wzorce konsumpcyjne, kierując je niekoniecznie tam, gdzie sami by je skierowali.
Ehrbar: Podatek konsumpcyjny
Zwolennicy likwidacji podatku od dochodów kapitałowych często rozważają, czy rząd powinien opodatkować przychód czy konsumpcję. Podatek konsumpcyjny — nazywany również podatkiem od wydatków, podatkiem od skonsumowanego dochodu, czy podatkiem od przepływów pieniężnych — nakładany jest na wydatki, a nie na zarobki. Jak ujmują to ekonomiści Alvin Rabushka i Robert Hall, opodatkowanie dochodu to opodatkowanie tego, co dana osoba wnosi do gospodarki, a opodatkowanie konsumpcji to opodatkowanie tego, co z niej czerpie.