Źródło: econlib.org
Tłumaczenie: Mateusz Czyżniewski
Jutro, 14 października 2024 r., zostanie ogłoszony werdykt przyznania Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych[1].
Prawdopodobnie żadne inne okoliczności nie są bardziej odpowiedzialne za początkowy sukces wspólnych wysiłków Israela Kirznera i Murraya Rothbarda na rzecz ponownego zainteresowania środowiska akademickiego austriacką szkołą ekonomii niż zdobycie Nagrody Nobla przez F. A. Hayeka w 1974 r., wraz z słynną konferencją w South Royalton latem tego roku.
Używam kursywy, aby podkreślić akademicki aspekt tego argumentu. Zawsze istniała niewielka, ale głęboko zaangażowana grupa poparcia dla ekonomii austriackiej wśród wolnorynkowych przedstawicieli w biznesie i polityce publicznej. Mój nauczyciel na studiach licencjackich, któremu tak wiele zawdzięczam, Hans Sennholz, skupił swoją energię właśnie w realizacji tych aspektów, wygłaszając wykłady publiczne i koncentrując się na popularnonaukowych czy istotnych dla polityki pismach. Należy podkreślić, że rewolucja keynesowska, a co ważniejsze, hegemonia Samuelsona w ekonomii zmniejszyła wpływ austriackiej szkoły ekonomii niemal do zera na początku lat siedemdziesiątych. Starsi austriaccy ekonomiści, tacy jak Fritz Machlup pracujący w Princeton, do tego momentu dawno już przestali identyfikować się jako ekonomiści „czysto-austriaccy”, choć byli bardzo dumni ze swojego naukowego dziedzictwa. Po prostu wierzyli, że to, co było dawnym wkładem szkoły austriackiej, zostało teraz w większości wchłonięte przez ekonomie neoklasyczną.
Jedynymi wybitnymi przeciwnikami tego trendu byli Israel Kirzner, Ludwig Lachmann i Murray Rothbard. Mieli oni przychylność wybitnych ekonomistów wolnorynkowych, takich jak Armen Alchian, Kenneth Boulding, James Buchanan, Ronald Coase, Harold Demsetz, Axel Leijonhufvud, Henry Manne, G.L.S. Shackle, Gordon Tullock i Leland Yeager. Osoby te odegrały znaczącą rolę we wspieraniu wysiłków Kirznera, zwłaszcza w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
Na początku lat 70. Rothbard skupił swoją uwagę bardziej na libertarianizmie, budując system oparty o ekonomię, etykę i teorię polityczną. Jest to imponujący i inspirujący dorobek, ambitny pod względem skali i zakresu oddziaływania naukowego. Ale Rothbard przeniósł swoją uwagę z ekonomii na szersze spektrum rozważań, jego wyniki zaś były skierowane do interdyscyplinarnej publiczności, a nie do wąskich specjalistów z dziedziny ekonomii.
Lachmann spędził większą część lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych na pracy akademickiej i dopiero na początku lat siedemdziesiątych powrócił do zajmowania się tematami, nad którymi zaczął pracować w latach pięćdziesiątych po swoich analizach nad teorią kapitału. Mianowicie, zajął się Maxem Weberem i badaniem instytucji. Odrodzenie się zainteresowania austriacką szkołą ekonomii sprawiło, że powrócił do pracy nad kwestiami subiektywizmu, oczekiwań, procesów rynkowych i metodologii nauk społecznych. Widać to szczególnie w jego artykule „From Mises to Shackle” opublikowanym w Journal of Economic Literature z 1976 roku.
Jednak większość ciężkiej pracy związanej z próbą zdobycia posłuchu dla wkładu szkoły austriackiej w establishmencie ekonomicznych przypadła Israelowi Kirznerowi. Określający siebie jako Austriak, Israel Kirzner wykładał w ramach najlepszych programów doktoranckich (NYU), zdolnych instytucjonalnie do promowania rozpraw doktorskich. Lecz takie wysiłki były iście heroiczne w obliczu hegemonicznego paradygmatu Samuelsona.
Wyzwanie związane z postępem naukowym pozostało takie samo przez całą karierę Kirznera. Lecz szanse na szerszą promocję zmieniły się z nierealnych na bardzo duże z uwagi na zdobycie Nagrody Nobla przez Hayeka w 1974 r., a następnie późniejsze wydarzenia w świecie idei ekonomicznych. Precyzyjniej, było to załamanie się konsensusu keynesowskiego oraz problemy dnia codziennego, wpływające na rozumienie teorii (stagflacja w latach 70., upadek komunizmu w latach 80.). Nobel dla Hayeka otworzył intelektualną przestrzeń dla idei w nauce ekonomii, które były sobie bliskie. Były to takie koncepcje jak ekonomia praw własności (Alchian), prawo i ekonomia (Coase), ekonomia wyboru publicznego (Buchanan i Tullock) oraz ekonomia procesów rynkowych (Baumol i Kirzner).
Należy przyznać, że okoliczności związane z Noblem Hayeka jest wyjątkowe. Po pierwsze, dzielił on nagrodę z Gunnarem Myrdalem, ekonomistą będącym ideologicznym przeciwieństwem Hayeka, a w życiu prywatnym również za sobą nie przepadali. Po drugie, Hayek wzniósł niezwykły toast na bankiecie. Hayek poinformował publiczność, że gdyby zapytano go, czy należy ustanowić Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii, powiedziałby wprost, że NIE. Ujął to w następujący sposób: „Nagroda Nobla przyznaje komuś taki autorytet, którego w ekonomii nie powinien posiadać żaden człowiek”. Po trzecie, w swoim wykładzie noblowskim Hayek zaczyna od jasnego stwierdzenia, że ekonomiści przyczynili się do chaosu w świecie polityki i nie powinni być z tego dumni. Następnie wskazał, że ich przyczynienie się wynika z tego, że podążali za niewłaściwymi ramami teoretycznymi (a mianowicie keynesizmem oraz odpowiadającą mu teorią i praktyką zarządzania zagregowanym popytem), a robili to, ponieważ przyjęli niewłaściwą metodologię uprawiania nauki (co nazwał scjentyzmem).
Ekonomia jest nauką opisująca złożone zjawiska, a nie zaś proste relacje. Metody odpowiednie dla jednego obszaru wiedzy są całkowicie nieodpowiednie dla drugiego. Hayek twierdził, że metody, które wydają się najbardziej naukowe, będą w rzeczywistości najmniej adekwatne. Natomiast te, które wydają się najmniej zaawansowane, mogą być najbardziej przydatne do celów uprawiania nauki. Co więcej, Hayek wskazywał, że jeśli ekonomiści nie naprawią swoich błędów, nie tylko sama nauka ekonomii będzie zbliżać się do znachorstwa, ale też praktycy ekonomii znajdą się na pozycji niszczących cywilizacji dyktatorów, rządzących swoimi współobywatelami.
Sądzę, że wykład noblowski Hayeka jest najbardziej krytycznym wykładem skierowanym wobec naukowego establishmentu, wygłoszonym w historii tych uroczystości. Szarlatani, tyrani, niszczyciele — trudno wyobrazić sobie ostrzejsze potępienie. Inni laureaci tej nagrody bez wątpienia użyliby gorzkich słów — dla przykładu Buchanan, Coase, North, Ostrom. Ale krytyka Hayeka była ostra i stanowiła oskarżenie wobec całego powojennego przedsięwzięcia ekonomicznego — zarówno teoretycznego jak i praktycznego. Hayek nie był tam po to, by zdobywać przyjaciół i wpływać na nieprzekonanych ludzi, ale poprzez radykalne odejście od współczesnej mu praktyki politycznej, bezkompromisowo bronić swoich racji.
Ekonomia oparta na solidnych podstawach była narzędziem zrozumienia zjawisk społecznych, a pojmowanie tej dyscypliny jako narzędzia kontroli społecznej było jego zdaniem perwersją intelektualną. Hayek musiał jasno przekazać tę wiadomość swoim kolegom naukowcom po to, aby rzucić wyzwanie ich intelektualnemu samozadowoleniu i specjalnym przywilejom nadanym im przez władze rządowe. Carl Menger, założyciel Szkoły Austriackiej, opisał tego typu ekonomię, jako „pruską naukę policyjną” — i to zdecydowanie nie był komplement. Sterowanie gospodarką lub bycie ekspertem od wydajności produkcji wymagało od ekonomistów angażowania się w zadania wymagające wiedzy, której ich naukowe przedsięwzięcie nie może dostarczyć. A zatem domaganie się uznania jej prawdziwości oraz udawanie, że ją dostarczają, niszczy naukę i intelektualne dziedzictwo wielkiej tradycji ekonomii politycznej sięgającej aż do czasów Adama Smitha. Scjentyzm zabija naukę. Udawanie, że posiada się odpowiednio dużo wiedzy pochodzi ze scjentyzmu, a nie z faktycznych naukowych dociekań.
W tym roku przypada 50. rocznica przyznania Hayekowi Nagrody Nobla. Podcast Cato zaprosił Bruce'a Caldwella i mnie do dyskusji na ten i kilka innych tematów. Caldwell kilka lat temu napisał wspaniały artykuł szczegółowo opisujący doświadczenia Hayeka związane z otrzymaniem nagrody Nobla, w tym reakcję zasiadającej tam profesji na jego wykład. Wykład noblowski Hayeka jest wciąż jedynym takim esejem, który otrzymał od redakcji adnotację: „popraw i prześlij ponownie”, gdy został przesłany do publikacji w „macierzystym czasopiśmie” laureata. W przypadku Hayeka było to czasopismo przynależące do London School of Economics, czyli Economica, którego był redaktorem. Nie zdecydował się na korektę i zamiast tego opublikował ją w Swedish Journal of Economics.
Mam nadzieję, że będziesz miał okazję przeczytać ten esej oraz informacje podane przed ogłoszeniem i zastanowić się nad znaczeniem Nagrody Nobla dla późniejszych postępów w programach badań nad ekonomią. Ponadto, mam nadzieję, że także będziesz miał okazję przemyśleć niektóre ze zmarnowanych przez komitet noblowski szans, które mogły mieć znaczące konsekwencje dla rozwoju austriackiej szkoły ekonomii w naukowym establishmencie ekonomii.
Źródlo ilustracji: pixabay