Tłumaczenie: Jakub Juszczak
Pierwotnie będąc dość niszowym tematem akademickim, inwestowanie oparte o zasady i raportowanie ESG (Environmental, Social, and Governance) pojawiło się na scenie politycznej przeistaczając się w istotną kwestię kampanii wyborczej. Prognozy wskazują, że aktywa funduszy ESG wzrosną z około 20 bilionów dolarów w 2022 roku do oszałamiającej kwoty 40 bilionów dolarów do 2030 roku.
Nasz nowy artykuł, opublikowany w Santa Clara Journal of International Law bada zagadnienie tego, czy siły rynkowe bądź interwencje rządowe napędzają wzrost inwestycji zgodnych z zasadami ESG. Doszliśmy do wniosku, że to polityka rządowa, a nie preferencje inwestorów, przede wszystkim, napędza ESG.
Rządy na całym świecie wprowadziły liczne regulacje związane z ESG, a wiele innych jest w trakcie ich opracowywania lub rozważania. W istocie rządy stymulują wzrost udziału inwestycji ESG, ponieważ dalekowzroczni inwestorzy dążą do dezinwestycji w sektorach, które wkrótce zostaną obciążone dodatkowymi kosztami, zajmujących się wydobyciem bądź produkcją takich dóbr jak ropa naftowa, gaz ziemny czy broń palna.
Przy zachowaniu jednakowych warunków konkurencji, zawierające odpowiednie wagi portfele ESG toczą nierówną walkę z funduszami indeksów śledzącymi rynek, które zapewniają lepszą dywersyfikację i redukcję ryzyka inwestycyjnego. Regulacje rządowe, nakazujące ujawnianie informacji związanych z klimatem, przynoszą korzyści funduszom ESG, ograniczając opcje inwestorów, dzięki czemu papiery wartościowe w portfelach ESG są bardziej atrakcyjne niż byłyby w warunkach (bardziej) doskonałej konkurencji.
To, czy inwestowanie ESG jest efektem presji rynkowej czy rządowej, wpływa również na interpretację powstającego ruchu tym inwestycjom się sprzeciwiających. Warto zadać pytanie, czy kilka stanów ograniczających lub zakazujących inwestowania państwowych dolarów, w tym publicznych emerytur, w ESG ogranicza wolność inwestorów, czy też chroni inwestorów przed rabunkiem ze strony innych rządów?
W artykule przedstawiliśmy szereg różnorodnych środków podejmowanych przez rządy na rzecz integracji ESG z rynkami finansowymi. Rządy w celu realizacji tego zadania uwalniają cały arsenał polityczny, w tym mandaty, regulacje, podatki i dotacje.
Rządowe zobowiązania do redukcji emisji, powzięte w następstwie paryskiego traktatu klimatycznego, napędzają transformację energetyki odnawialnej w Unii Europejskiej, Australii i Stanach Zjednoczonych. Unia Europejska i Stany Zjednoczone oferują różne ulgi podatkowe i dotacje na projekty związane z czystą energią i energooszczędnymi ulepszeniami.
Administracja prezydenta Bidena subsydiuje energię wiatrową, słoneczną, pojazdy elektryczne i stacje ładowania, a także nakłada coraz bardziej rygorystyczne normy emisji dla nowych pojazdów oraz elektrowni. Rozporządzenie wykonawcze prezydenta Bidena doprowadziło ponadto do podjęcia działań związanych z realizacją zasad ESG przez Radę Nadzoru Stabilności Finansowej, Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Departament Pracy.
Dodatkowo, w większości stanów obowiązują standardy dotyczące odnawialnych źródeł energii, które wymagają od przedsiębiorstw energetycznych pozyskiwania znacznej części energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, takich jak wiatr i energia słoneczna. Co istotne, w niektórych stanach wymagane jest nawet 100-procentowego udziału energii ze źródeł odnawialnych.

Z drugiej strony, rządy nakładają również środki zniechęcające, takie jak podatki lub zakazy dotyczące ropy naftowej, plastikowych opakowań i nawozów.
Unia Europejska jest liderem w zakresie implementacji zasad ESG dzięki Zielonemu Nowemu Ładowi, prawu klimatycznemu i nowym standardom sprawozdawczości nakazującym redukcję emisji. Europejskie Standardy Raportowania Zrównoważonego Rozwoju nakazują ujawnianie informacji i przeprowadzanie audytów ESG. Podobne nakazy ujawnienia danych klimatycznych, wskaźników różnorodności i praktyk zrównoważonego rozwoju zostały wdrożone lub zaproponowane w Wielkiej Brytanii, Francji, Kanadzie i Australii.
Rządy coraz częściej nakazują ujawnianie danych ESG, takich jak emisje dwutlenku węgla czy różnorodność w składzie zarządu. Podczas gdy prywatne organizacje, takie jak Climate Disclosure Standards Board, dążą do dobrowolnej standaryzacji ocen ESG, rządy wymuszają ujawnianie informacji. Ponad 60 jurysdykcji, w tym wszyscy członkowie G20, nakazuje ujawnianie informacji ESG, głównie poprzez przepisy finansowe lub zasady notowań giełdowych.
Organizacje międzyrządowe, takie jak Grupa Robocza ds. Ujawniania Informacji Finansowych Związanych z Klimatem (Task Force on Climate-Related Financial Disclosures), wspierane przez główne instytucje finansowe i inwestorów instytucjonalnych, demonstrują globalne dążenie do rozszerzenia zakresu ujawniania informacji związanych z klimatem w sektorze finansowym.
Wymogi ESG dla korporacji notowanych na giełdach stały się powszechne. Zarówno NASDAQ, jak i Dow Jones wprowadziły zasady różnorodności zarządów i indeksy zrównoważonego rozwoju. Giełdy papierów wartościowych są z formalnego punktu widzenia prywatne, ale podlegają ścisłym regulacjom, a rządy forsują te zasady. Europejskie giełdy papierów wartościowych wprowadziły podobne zasady. Rynki finansowe były mocno uregulowane na długo przed pojawieniem się standardów ESG. W związku z tym zbadaliśmy, czy regulacje jedynie przyznały pozwolenie regulacyjne inwestorom zainteresowanym społecznie odpowiedzialnym inwestowaniem. Zezwolenie Departamentu Pracy na inwestycje emerytalne w ESG jest jednym z środków dostosowawczych, choć ciągle rodzi pytania o obowiązki powiernicze. W przeważającej mierze przepisy te przypominają mandat SEC w zakresie sprawozdawczości klimatycznej.
W ubiegłym roku znane instytucje finansowe wycofały się z inwestowania w fundusze ESG, dokonując tym samym widocznego odpływu środków netto z tychże funduszy. Dezinwestycje te sugerują, że instytucje finansowe mogły przecenić popyt rynkowy na ESG. Potwierdza to również naszą ocenę: Rządy przez cały czas napędzały ESG.
Źródło ilustracji: Pixabay