Tłumaczenie: Mateusz Czyżniewski
Artykuł niniejszy jest fragmentem książki Rainera Zitelmanna The Origins of Poverty and Wealth: My world tour and insights from the global libertarian movement. Tłumaczenie za zgodą Autora
Przez dziesięciolecia produkcja i spredaż alkoholu w Szwecji były ściśle regulowane przez państwo. Na przykład, jeśli chodzi o piwo, państwo ustalało maksymalny limit stężenia alkoholu etylowego w danym napoju na poziomie około trzech procent — każdy, kto chciał pić mocniejsze piwo, musiał dostać je na receptę w aptece, a i wtedy nawet ilość alkoholu była ograniczana przez państwo. Te regulacje zostały zniesione dopiero po przystąpieniu Szwecji do Unii Europejskiej w 1995 roku. W 2010 roku została założona dziś już znana browarnia Omnipollo, która zyskała sławę między innymi dzięki swoim kreatywnym projektom puszek piwa.
Do Sztokholmu zaprosił mnie Anders Ydstedt. Jest przedsiębiorcą i inwestorem, a wraz z żoną Susanne posiada lub współposiada kilka firm w różnych branżach, takich jak usługi internetowe, inwestycje w technologie ekologiczne oraz toalety publiczne na dworcach kolejowych. Jest również członkiem zarządu Godsinlösen Nordic, notowanej na Nasdaq First North w Sztokholmie.
Jeśli Szwecja była kiedyś krajem socjalistycznym, to miało to miejsce kilka dekad temu. Jednak tak jak ludzie mają trudności z pozbyciem się przypiętej „łatki”, długo po tym, jak przestaje ona być prawdziwa — tak samo jest z narodami. Z reguły bardzo powoli dostosowujemy nasze uprzednie wyobrażenie o danym kraju.
Dla jasności: Szwecja nie jest dzisiaj krajem socjalistycznym. W corocznym rankingu Fundacji Heritage na temat najbardziej wolnych gospodarczo krajów świata, Szwecja znajduje się w czołówce dziesięciu najbardziej zorientowanych na rynek gospodarek. Zajmuje 9. miejsce w Indeksie Wolności Gospodarczej 2024, wyprzedzając Wielką Brytanię (30. miejsce).
Moja analiza na temat wizerunku gospodarki rynkowej i kapitalizmu, przeprowadzone przez instytut badania opinii publicznej Ipsos MORI, potwierdziło, że Szwecja jest jednym z krajów o najbardziej wyraźnych postawach pro-rynkowych. Tylko w sześciu z 35 badanych krajów wsparcie dla gospodarki rynkowej jest silniejsze. Inne badanie, które zleciłem, dotyczyło postaw wobec bogatych obywateli.
Tylko 32 procent Szwedów uważa, że bogaci powinni płacić bardzo wysokie podatki, po to, aby państwo mogło zapewnić, że nierówności nie staną się zbyt duże. W przeciwieństwie do tego, 49 procent Szwedów uważa, że podatki dla bogatych nie powinny być zbyt wysokie, ponieważ ciężko pracowali na swój majątek, a państwo nie powinno zabierać im zbyt wiele. W większości innych badanych krajów (z wyjątkiem Polski i Wietnamu) mieszkańcy mają inne zdanie: większość respondentów popiera bardzo wysokie podatki dla bogatych. Badanie pokazało również, że zazdrość społeczna w Szwecji jest dziś znacznie mniej widoczna niż we Francji czy Niemczech.
Niemniej jednak, każdy, kto szuka cech socjalizmu w ustroju gospodarczym Szwecji, niestety je znajdzie. Wydatki rządowe wciąż są obfite. Choć obciążenia podatkowe w Szwecji nie są już tak wysokie jak kiedyś, to wciąż są niemal najwyższe na świecie, wynosząc 42,6 procent dochodu krajowego. Najwyższa stawka podatkowa dla osób fizycznych wynosi wciąż 57 procent, a dla firm – 20,6 procent. Z drugiej strony, wielu ludzi nie wie, że — w przeciwieństwie do większości krajów — Szwecja zniosła opodatkowanie spadków, darowizn majątku.
Szczególnie zniesienie tych podatków miało pozytywny wpływ. Jak wyjaśnił mi Anders: „Zatrzymał się exodus kapitału inwestycyjnego i przedsiębiorców ze Szwqecji. Ingvar Kamprad i wielu innych przedsiębiorców wróciło do ojczyzny. Porównanie liczby miliarderów na milion mieszkańców w Szwecji i Francji jest uderzające oraz pokazuje negatywne skutki wprowadzenia podatków od spadków i darowizn. W 2003 roku, gdy podatki od majątku, spadków i darowizn były nadal pobierane zarówno w Szwecji, jak i we Francji, wskaźnik miliarderów dolarowych na milion mieszkańców wynosił we Francji 0,17, a w Szwecji 0,22. Do 2017 roku wskaźnik wzrósł do 0,46 we Francji, która wciąż nakładała podatki, a do 2,0 w Szwecji, która je znosiła. W rzeczywistości, dziś Szwecja ma większy odsetek miliarderów dolarowych niż Stany Zjednoczone, wynoszący 2,7 na milion mieszkańców, podczas gdy w USA jest to 2,4 miliardera na milion mieszkańców, nie licząc szwedzkich miliarderów mieszkających poza krajem”. Więcej przedsiębiorców i kapitału w Szwecji stwarza możliwości dla nowych i większych firm. Nowe firmy, takie jak Spotify i Klarna, są wynikiem reinwestowania przedsiębiorców w nowe firmy i sieci w Szwecji.
Socjalistyczny obraz Szwecji i innych krajów skandynawskich wywodzi się z lat 70. i 80. XX wieku. Jeszcze w 1960 roku na każde 100 Szwedów zarabiających głównie w sektorze prywatnym przypadało 38, którzy otrzymywali swoje dochody od państwa. Trzydzieści lat później, w 1990 roku, ta liczba wzrosła do 151. W tym samym czasie liczba osób pracujących w sektorze prywatnym zmniejszyła się z trzech milionów do 2,6 miliona, podczas gdy liczba osób otrzymujących większość swoich dochodów od państwa wzrosła z 1,1 miliona do 3,9 miliona.
Jak zatem dzisiaj wyglądają warunki dla przedsiębiorców w Szwecji? O tym rozmawiałem z Staffanem Salénem, prezesem Salénia AB. Jest on na liście 100 najbogatszych Szwedów i szczególnie zaangażowany przedsiębiorczo w sektorze nieruchomości. Podatki dla przedsiębiorców nie stanowią tak dużego problemu, jak można by sądzić — wyjaśnił — ponieważ podatki korporacyjne w Szwecji są niższe niż w większości krajów europejskich, a to samo dotyczy podatków od zysków kapitałowych. Istnieje także wiele opcji optymalizacji podatkowej dla firm w celu zmniejszenia ich obciążeń. Wysokie podatki dochodowe stanowią większy problem. Jednak największymi problemami — według Saléna — są bardzo długie procesy planowania i zatwierdzania oraz nadmierna biurokracja. W Szwecji zielona ideologia sprawiła, że uzyskanie pozwoleń na planowanie i budowę stało się coraz bardziej czasochłonne. Czasami, jak powiedział Salén, projekt budowlany może stanąć w martwym punkcie, ponieważ znaleziono jeden chroniony gatunek ptaka.

Jednak Salén uważa, że wpływ ideologów zielonej polityki w Szwecji teraz maleje. Młodsi wyborcy coraz częściej głosują na partie konserwatywne. Spadający wpływ Zielonych i innych ideologów lewicowych w Szwecji wynika przynajmniej częściowo z wpływu polityki migracyjnej kraju. Szwecja była kiedyś znana jako kraj pokojowy, ale masowa nielegalna imigracja spowodowała poważne problemy. W samym wrześniu 2023 roku, miesiąc po moim pobycie w Szwecji, dwanaście osób zginęło w strzałach gangów.
Szwecja ponownie pokazała, że połączenie państwa opiekuńczego i otwartych granic prowadzi do katastrofy. Te dwie rzeczy nie działają, gdy są wdrażane jednocześnie. Choć Szwedzi nie są gotowi porzucić swojego państwa opiekuńczego, dokonali radykalnego zwrotu w swojej polityce migracyjnej, przechodząc na bardziej restrykcyjne podejście. Jednak to niewiele zmieniło w kwestii rozwiązywania problemów stworzonych przez przestępcze zachowania wielu osób, które wcześniej zostały dopuszczone do kraju.
Źródło ilustracji: Pixabay