Nock: Władza społeczeństwa a władza państwa
Jeżeli zajrzymy pod powierzchnię naszych spraw publicznych, możemy dostrzec jeden podstawowy fakt, a mianowicie daleko posuniętą redystrybucję władzy między społeczeństwem i państwem. I ten właśnie fakt stanowi prawdziwy obiekt zainteresowania badacza cywilizacji. Drugorzędne lub jedynie wtórne znaczenie mają dla niego takie sprawy jak ustalanie cen czy stawek płac, inflacja, zbijanie kapitału politycznego, „dotowanie rolnictwa” i podobne problemy polityki państwa, które zapełniają strony gazet oraz ciągle pojawiają się w wypowiedziach publicystów i polityków. Wszystkie te sprawy można umieścić w jednej kategorii. Mają one znaczenie bezpośrednie i tymczasowe i z tego powodu monopolizują uwagę publiczną, ale wszystkie sprowadzają się do tego samego: do rozszerzania władzy państwa i proporcjonalnego zmniejszania władzy społeczeństwa.
Wiśniewski: Anarchokapitalizm jako fakt historii gospodarczej
Anarchokapitalizm to określenie prowokacyjne, ale słusznie prowokacyjne, gdyż jest ono przy tym doskonale ścisłe i w doskonale ścisły sposób rzuca zasadnicze intelektualne wyzwanie dwóm przeciwstawnym i równie błędnym narracjom z obszaru historii gospodarczej.
Wiśniewski: Libertarianizm, monoteizm, wolna wola i wolność osobista
Libertarianie o przekonaniach materialistycznych oraz intelektualnie pokrewne im osoby (np. zwolennicy filozofii Maxa Stirnera lub Ayn Rand) zdają się czasem zadawać libertarianom akceptującym monoteistyczną wizję rzeczywistości następujące pytanie: skoro rozumiecie doskonale, dlaczego centralne sterowanie społeczeństwem jest skazane na porażkę, skąd bierze się u was akceptacja wizji rzeczywistości opartej na możliwości centralnego sterowania wszechświatem?
Wiśniewski: Neoluddyzm, futurologia, mizantropia i rozwój
W pewnych kręgach od ponad dwustu lat propagowane jest przekonanie, jakoby rozwój technologiczny odbierał coraz większej liczbie osób możliwość wykonywania produktywnej pracy. Klasyczna metoda jego obalania polega na wskazaniu, że im więcej miejsc pracy jest automatyzowanych, tym więcej powstaje miejsc pracy wymagających kompetencji specyficznie ludzkich.
Wojtyszyn: Wolność słowa i mediów – fragment książki „Anty-Lewiatan. Doktryna polityczna i prawna Murraya Newtona Rothbarda”
Zagadnienie wolności słowa znajduje się w centrum zainteresowania sceny politycznej i jest tematem licznych kontrowersji. Właściwie każdy nurt doktrynalny uważa wolność słowa za podstawowe prawo człowieka, dopuszczając jednakże różne jej ograniczenia w zależności od stanu faktycznego lub danych okoliczności. Również Murray Rothbard upatrywał w niej zasadnicze i niezbywalne prawo każdej jednostki, aczkolwiek traktował ją, jak już wcześniej zostało to przedstawione, jako pochodną prawa własności.
Jasay: Demokracja - ku wzbogaceniu czy zubożeniu?
Pośród różnych wyświechtanych frazesów, słowo „demokracja” zalicza się do wybranej grupy terminów, którym przypisuje się niekwestionowaną wartość, której nikt o zdrowych zmysłach nie podawałby w wątpliwość. Demokracja jest jednak dużo bardziej złożona w swoich konsekwencjach niż większość innych „wartości”. Bezwarunkowe jej aprobowanie oznacza kiepski osąd. Demokracja ma wiele wzajemnie sprzecznych konsekwencji w szczególności w sferze gospodarczej, których uświadomienie sobie jest obowiązkiem ekonomisty.
Hankus: Ekonomiczne aspekty secesji. Uwagi na temat gospodarczych efektów secesji w koncepcji Hansa-Hermanna Hoppego
Celem artykułu jest zabranie głosu w debacie na temat procesów secesjonistycznych ze szczególnym uwzględnieniem ich ekonomicznych skutków i uwarunkowań. W wywodzie wskazano i dokonano krytycznej analizy mankamentów ekonomicznych skutków procesów secesjonistycznych obecnych w poświęconych tematyce secesji publikacjach H.H. Hoppego.
List otwarty do Donalda Trumpa
My, niżej podpisani, apelujemy do prawdopodobnego kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta, aby wsparł odrodzenie wolnorynkowego kapitalizmu w Stanach Zjednoczonych. Powtarzał Pan po wielokroć, że pragnie Pan, aby Ameryka znów stała się wielką. Zgadzamy się z Panem. I zapewniamy, że najskuteczniejszą drogą wiodącą ku realizacji tego zadania byłoby, gdyby potwierdził Pan swoje pryncypialne poparcie dla idei wolności gospodarczej
Kliemt: Państwo defensywne
W perspektywie politycznie realistycznej, ani anarchia, ani państwo minimalne nie tworzy stabilnej równowagi współpracy społecznej. Niemniej jednak Jasay jako ideał preferuje anarchię. Uważa on, że nie powinniśmy nawet w teorii akceptować jako uprawnione niczego, co ze swej natury implikuje użycie przymusu przez zbiorowość — to znaczy siły, na którą jej poddani uprzednio nie wyrazili zgody bezpośrednimi lub pośrednimi wolnymi działaniami. Każde filozoficzne podejście, które legitymizuje kolektywny przymus, w ten czy inny sposób będzie osłabiać naszą linię obrony
Tucker: Jan Paweł II a sprawa wolności
W 1991 roku ukazała się encyklika Jana Pawła II Centesimus Annus, która od razu okazała się bardzo znacząca. Była ona odpowiedzią na pytania o przyszłość krajów postkomunistycznych w Europie, a także dotykała bardziej ogólnych pojęć, takich jak wolność, społeczeństwo i wiara. Dokument ten stanowi najdalej idące w naszej epoce zastosowanie przez Kościół katolicki idei klasycznego liberalizmu, zwłaszcza pod względem ich wykorzystania w sferze ekonomicznej.
Szabaciuk: Reprezentanci Szkoły Austriackiej wobec znaczenia i roli jednostki oraz społecznej kooperacji w rozwoju cywilizacji
Celem artykułu jest analiza i interpretacja stanowiska reprezentantów Szkoły Austriackiej wobec znaczenia i roli jednostek oraz społecznej kooperacji w rozwoju cywilizacji. Powyższy problem może wydawać się z pozoru banalny, jednak zdaniem autora wart jest przeanalizowania z kilku powodów.
Szabaciuk: Stanowisko Ludwiga von Misesa wobec historycyzmu i empiryzmu
Wśród badaczy z dziedziny nauk społecznych i humanistycznych nie istnieje zgoda wobec odpowiedzi na pytanie, czy istnieją uniwersalne prawa, które rządzą relacjami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi niezależnie od czasu, miejsca, narodu czy kultury. Nie ma także jednolitego poglądu wobec założenia, że metody empiryczne są jedynie słuszne z naukowego punktu widzenia. Niniejszy artykuł jest próbą analizy powyższych problemów z perspektywy przedstawiciela austriackiej szkoły ekonomicznej Ludwiga von Misesa.
Hankus: „W którym państwie coś takiego funkcjonuje?” - Refutacja szkodliwego sofizmatu
Niemal w każdej dyskusji, w której po przeciwnych stronach stają szeroko pojęci wolnościowcy (klasyczni liberałowie, leseferyści, wolnorynkowy, libertarianie itp.) i mniej przychylnie lub sceptycznie do idei wolnościowych nastawione osoby, prędzej lub później ci drudzy zastosują względem tych pierwszych „argument ostateczny”, tj. pytanie, które ma wprawić wolnościowca w zakłopotanie: „a w którym państwie proponowane przez ciebie rozwiązania zostały już wprowadzone i funkcjonują”?
Jasay: Czy liberalizm może przetrwać w demokracji?
Dla wielu czytelników, być może nawet dla większości, pytanie postawione w tytule jest absurdem. Czyż nie uczyliśmy się, że liberalna demokracja jest „końcem historii”? Dyskurs polityczny jest wyjątkowo tolerancyjny w nazywaniu określonych aspektów rządu jako liberalnych. Przypomina określanie mianem „dobrego chrześcijanina” kogoś, kto nie praktykuje swojej religii. Jeśli chodzi o to, co kto ma dostać, demokracja socjalna czerpie odpowiedź z urny wyborczej.
Rothbard: Wolność czy obowiązek wypowiedzi
Libertarianie oczywiście popierają wolność wypowiedzi, czyli prawo do wypowiadania się bez przeszkód ze strony rządu. Ale prawo do wypowiedzi implikuje prawo do „nie-mówienia”, prawo do zachowania milczenia. Dotychczas sami libertarianie pozostawali dziwnie cisi w wielu przypadkach przymusu wypowiedzi w naszym społeczeństwie.
Hankus: Państwo jako rezultat podboju - ujęcie libertariańskie
Zastanawiając się nad problematyką podboju i jego skutków w XX w., nie sposób pominąć ważki problem, jakim jest istota podboju oraz podmiotów go dokonujących. Ipso facto nieodzownym wydaje się spojrzenie filozoficzne, historyczne, socjologiczne, ekonomiczne i wreszcie politologiczne pomagające nam zdefiniować przedmiot i podmiot podboju
Jasay: Efektywność, oportunizm i pobożne kłamstwa
Chcemy wmówić sobie i naszym współobywatelom, że instytucje te są efektywne i w pewnym sensie wspierają dobro wspólne. Dlatego też uzasadnionym jest przypuszczać, że nie wyewoluowały przez przypadek, przez ślepe wypadki historyczne, a cóż dopiero w wyniku wypaczenia mechanizmów społecznego wyboru na przekór naszej woli i interesom. To dla nas ważne, bo wierzyć — a często nawet ważniejsze jest sprawianie, aby inni wierzyli — że instytucje te istnieją dzięki naszemu wyborowi, a jeśliby nie istniały, to zdecydowalibyśmy ustanowić je od podstaw.
Raico: Czym jest klasyczny liberalizm?
Terminu „klasyczny liberalizm” używa się na oznaczenie ideologii opowiadającej się za prywatną własnością i nieskrępowaną gospodarką rynkową, rządami prawa, konstytucyjnymi gwarancjami wolności religii i prasy oraz międzynarodowym pokojem opartym na wolnym handlu. Aż do około 1900 roku ideologia ta była powszechnie znana po prostu jako liberalizm.
Nowakowski: Minarchizm
Najbardziej radykalnych zwolenników wolnego rynku dzieli się na anarchokapitalistów i minarchistów. O ile zakres koncepcji tych pierwszych nie budzi ogólnych wątpliwości, o tyle propozycje tych drugich nie są już tak oczywiste. W eseju tym postaram się uporządkować stanowiska minarchistyczne i zwrócić uwagę na ich podstawowe determinanty.
Gherasim: Mit klasy średniej
Istnieją dwie znane i sprawdzone konstrukcje teoretyczne, w oparciu na których możemy organizować politycznie społeczeństwo: kontraktualizm i klasyczny liberalizm. Różnią się one bardzo w wyobrażeniach władzy politycznej, jak i tego, jak powinna być zorganizowana. Obie jednak zgadzają się, że to jednostka stanowi fundament każdego politycznego porozumienia. I to właśnie jednostka jest podmiotem praw i obowiązków definiujących byt społeczny.
Murphy: Randyści kontra rothbardyści
Ciekawa dyskusja toczy się między minarchistami i anarchokapitalistami. Jeśli chcielibyśmy przyporządkować tym ideom ich propagatorów, w szranki stanąć mogliby Ayn Rand i Murray Rothbard. Co prawda oboje byli zagorzałymi zwolennikami wolnego rynku, jednak podczas gdy Rothbard uważał, że wolny rynek mógłby zaopatrzyć nas nawet w prawo, policję i armię, Rand wyznawała koncepcję państwa jako „stróża nocnego”. Twierdziła, że z definicji, system praw własności i ich egzekwowania nie może być przedmiotem transakcji rynkowych.