Sieroń: Ekonomia kapitału
Powszechnie w literaturze przedmiotu przyjęło się wymieniać trzy czynniki produkcji: ziemię, pracę i kapitał. Czasami do tego zestawu dołącza się również czas, kapitał ludzki, przedsiębiorczość, tudzież informację, pieniądz lub postęp techniczny. Celem tego artykułu będzie analiza powyższych teorii czynników produkcji; w szczególności postaramy się wykazać, iż w tak naprawdę istnieje wyłącznie jeden czynnik produkcji — kapitał.
Sieroń: Obowiązkowy system emerytalny: nota krytyczna
Obowiązkowy system emerytalny wywołuje negatywne konsekwencje w postaci zmniejszonej podaży pracy, zaburzeń w alokacji dochodu jednostek w czasie oraz czynników produkcji, a także skrępowanej przedsiębiorczości na rynku emerytalnym i w sferze opieki społecznej.
Wiśniewski: Młodzi zniekształceni
Rynek pracy nie jest, wbrew dość powszechnemu przesądowi, stałej wielkości tortem, po rozdzieleniu kawałków którego ci niewystarczająco szybcy skazani są na głód. Dopóki istnieją niezaspokojone potrzeby ludzkie — a są one najprawdopodobniej niemożliwe do pełnego zaspokojenia — dopóty istnieją możliwości bycia zatrudnionym. Wśród tych potrzeb nie ma jednak przypuszczalnie oglądania czyjejkolwiek kolekcji dyplomów, jeśli nie towarzyszy im autentyczne świadectwo stosownych umiejętności.
Sieroń: Why Hayek Was Wrong On Concurrent Currencies?
Kontynuując wątek teorii denacjonalizacji pieniądza Friedricha von Hayeka, publikujemy kolejną, tym razem krytyczną, pracę napisaną na ten temat. Esej został napisany na konkurs zorganizowany przez ECAEF, którego zwycięzcą został Marcin Zieliński. Praca Arkadiusza Sieronia ostała doceniona przez The Ludwig von Mises Institute i opublikowana na portalu mises.org.
Sieroń: Czy potrzebna jest koncepcja "twórczego geniusza"?
Choć Mises błyskotliwie rozprawił się z teorią polilogizmu i uważał, że „prakseologia (…) dochodzi do powszechnie obowiązujących twierdzeń na temat wszelkiego ludzkiego działania”, to jednak z jakichś przyczyn — jak pokaże ten artykuł — stał na stanowisku, że zajęcia wykonywane przez „twórczego geniusza” nie odpowiadają prakseologicznemu pojęciu pracy. Czy można obronić takie stanowisko?
Kaczmarczyk: F.A. Hayek jako krytyk pojęcia sprawiedliwości społecznej
Jeśli państwo przejmuje rolę odpowiedzialnego za to, co kto otrzymuje, kiedy i w jaki sposób, musi ono tym samym używać swojej władzy do zrealizowania jakiegoś ideału sprawiedliwości społecznej. Zdaniem Hayeka, jeśli chcemy utrzymać wolne społeczeństwo to zasadnicze znaczenie ma zrozumienie, że „słuszność celu nie wystarczy dla usprawiedliwienia przymusu”.
Sieroń: Państwo i rynek – co wynika z obecnego kryzysu?
Powszechnie za kryzys uważa się zmniejszenie aktywności gospodarczej, wyrażające się na ogół w spadku PKB, wzroście bezrobocia i zahamowaniu inwestycji. Podejście takie jest jednak nieprecyzyjne, ponieważ skupia się wyłącznie na aspekcie ilościowym, nie uwzględniając zasadniczego faktu, iż kapitał jest heterogeniczny ─ ważna jest więc struktura produkcji, nie zaś jej wielkość.
Czarniecki: Inercja działania
Zastanawiając się nad uwagami do artykułu o teoremacie przełączenia, doszedłem do wniosku, że można wykazać nie tylko sztuczność konstrukcji teorematu przełączania, ale także naturalną tendencję do utrzymywania jednostajnego strumienia procesów produkcyjnych.
Leszek: Perturbacje gospodarcze „azjatyckich tygrysów” w świetle austriackiej teorii cyklu koniunkturalnego
Przynajmniej do drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych, „azjatyckie tygrysy” ukazywane były na łamach licznych publikacji jako niedościgły dla Zachodu model organizacji gospodarki, gwarantujący niebywałe tempo rozwoju cywilizacyjnego. Wzrost gospodarczy mierzony rocznym przyrostem realnego PKB w tych krajach osiągał niekiedy wartość bliską dwucyfrowej, przy względnej stabilności większości wskaźników fiskalnych oraz monetarnych.
Czarniecki: Teoremat „Przełączenia”
Przeglądając podręcznik „Teoria Ekonomii” Marka Blauga znalazłem opis argumentacji Samuelsona, która rzekomo obala teorię kapitału Bohm-Bawerka. Sprawa jest poważna, gdyż argumentacja ta powielana od roku 1966 w kolejnych edycjach popularnego podręcznika, godzi w podstawy teoretyczne szkoły austriackiej.
Sieroń: Krytyka „Etyki wolności” Rothbarda
Celem niniejszego artykułu jest dokonanie krytyki fundamentalnego dzieła Murraya Newtona Rothbarda ─ amerykańskiego ekonomisty, historyka i filozofa politycznego ─ pt. „Etyka wolności”. Nie zamierzamy bynajmniej odrzucić całego systemu tego wybitnego myśliciela, lecz jedynie zrewidować pewne tezy, niektóre rozszerzyć, a odnośnie do jeszcze innych zadać ─ jak sądzimy ─ konstruktywne pytania.
Kluz: Teorie prawdopodobieństwa
Tekst analizuje i ocenia wykorzystanie matematyki, a w szczególności teorii prawdopodobieństwa, w ekonomii.
Kluz: Joseph Schumpeter a szkoła austriacka
Joseph Schumpeter zasłynął na polu ekonomii w szczególności za sprawą swoich badań nad istotą wzrostu gospodarczego, transformacji kapitalizmu w socjalizm oraz cyklów koniunkturalnych powstających wskutek przełomowych innowacji.
Kluz: Metoda Ekonomii
Praca porusza sprawy filozofii i ekonomii. Zostanie w niej przedstawiona teoria poznania oraz dwa sposoby rozumowania: dedukcyjny i indukcyjny. W części drugiej autor podjął się zdefiniowania ekonomii oraz omówienia metodologii szkoły austriackiej i metodologii głównego nurtu ekonomii.
Wozinski: Prakseologia a logika formalna
Gdy libertarianie prezentują teorię ekonomii i etyki, opartej na aksjomatach działania i argumentacji, często spotykają się z krytyką. Głosi ona, że systemy dedukcyjne posiadają wiele ograniczeń, które zostały już dawno objaśnione przez logikę formalną. Czas wreszcie wyjaśnić, dlaczego narzędzia współczesnej logiki nie mają zastosowania w prakseologii i rozwinąć zagadnienie metodologicznego charakteru nauki o ludzkim działaniu.
Łangalis: Wahania cen na rynku produktów przemysłowych
Zapraszamy do lektury tekstu Pana Marka Łangisa na temat wahań cen na rynku produktów przemysłowych. Artykuł łączy wiedzę ekspercką na temat rynku stali z ekonomią austriacką. Czytelnicy mises.pl mają więc niepowtarzalną okazję, żeby przeczytać jak teoria austriacka przekłada się praktykę w konkretnej branży.
Wojtyszyn: Sprawiedliwa własność w ujęciu Murraya Newtona Rothbarda
Jedną z najdonioślejszych instytucji życia społecznego jest bez wątpienia kategoria własności. Rzec można, iż to ona była motorem napędowym idei dotyczących sposobu organizowania życia jednostek i wspólnot, ale także licznych doktryn politycznych i prawnych, które zawsze w większym lub mniejszym stopniu odnosiły się do zagadnienia własności i jej postulowanych form.
Wozinski: Krótki kurs filozofii współczesnej
W pewne letnie popołudnie wybrałem się do centrum miasta na przechadzkę. Mijając jakiś masywny budynek zauważyłem, że z otwartych na oścież drzwi dochodzą bardzo dziwne odgłosy. Zazwyczaj ruchliwa o tej porze ulica nagle stała się bezludna, a ja, nie mogąc powstrzymać wrodzonej ciekawości, postanowiłem wejść do środka.
Wiśniewski: Jak pomagać potrzebującym?
Zgodnie ze stanowiskiem nazywanym priorytaryzmem, w pierwszej kolejności powinno się pomagać tym, którzy znajdują się w najgorszej sytuacji materialnej. Biorąc pod uwagę obowiązywanie prawa malejącej użyteczności krańcowej, należałoby uznać, że jest to stanowisko rozsądne. Prawdopodobnym jest, że pomoc dla tych, których najbardziej podstawowe potrzeby nie są zaspokojone, przyniesie bardziej znaczny wzrost społecznej użyteczności, niż na przykład dawanie kosztownych prezentów milionerom.
Paszko: Umowa antyspołeczna – umowy społecznej analiza krytyczna
Rousseau projektując wolność, zaprojektował tyranię. I to tyranię najstraszniejszą z możliwych – w której „sami sobie to robimy”. Jeżeli to my sami sobie to robimy, to nie możemy nikogo oskarżać o to, co nas spotyka. My sami się bijemy, okradamy, gwałcimy i mordujemy.
Wiśniewski: O blaskach i cieniach demokratycznego podejmowania decyzji gospodarczych
(...) deklaratywne uwielbienie dla demokracji w świecie nie wydaje się słabnąć – nieczęsto słyszy się stwierdzenia, że świat stał się już zanadto demokratyczny; przeciwnie – bezustannie słyszy się głosy, że demokracji jest wciąż za mało, przy czym wypowiedzi takie zdają się padać coraz częściej w odniesieniu do kontekstu nie politycznego, a gospodarczego. Cóż dokładnie miałyby jednak oznaczać wspomniane nawoływania do „demokratyzacji gospodarki”?