Block: W obronie łamistrajków
Jedną z najbardziej rozpowszechnionych opinii jest przekonanie o tym, że łamistrajk jest osobą godną pogardy.
Blumen: Czy roboty i sztuczna inteligencja naprawdę zastąpią wszystkich pracowników?
Jak długo będziemy musieli czekać?
Jasay: „Chleb i igrzyska” we współczesnym państwie opiekuńczym
O przyczynach nieproduktywności.
Tucker: Największa udręka małych firm?
Podatki i regulacje są zabójcze dla miejsc pracy i działalności gospodarczej, czy jest coś jeszcze gorszego?
Jasiński: Kapitalizm a bezrobocie. Ujęcie problemu z perspektywy austriackiej szkoły ekonomii
Człowiek nie zajmuje się jedynie alokowaniem danych środków, aby osiągnąć również dane z góry cele, lecz poszukuje ciągle nowych celów i środków.
Holcombe: Czy czas pracy skróci się do czterech godzin?
Skupianie się na średnich może być mylące. Dzień roboczy nie skrócił się dla wszystkich i nie skróci się dla wielu ludzi.
Jasay: Trzydziestopięciogodzinny tydzień pracy
W 1999 roku socjalistyczny rząd we Francji wprowadził prawo skracający „legalny” tydzień pracy z 39 do 35 godzin z utrzymaniem tygodniowej wypłaty i wprowadzając poważne kary za nadgodziny. Stanowiło to wzrost o ponad 11% godzinnych kosztów pracy, częściowo złagodzonych przez tymczasowe obniżenie wkładów pracodawców w emerytalne i zdrowotne składki ubezpieczeniowe pracowników, wynikający zaś z tego deficyt został poniesiony przez ogół podatników.
Szabaciuk: Przyczyny bezrobocia według przedstawicieli austriackiej szkoły ekonomicznej
Niniejszy artykuł w zamyśle jest próbą przedstawienia poglądów na przyczyny powstawania i trwania bezrobocia jednej z najbardziej wyrazistych szkół ekonomicznych, jaką jest austriacka szkoła ekonomiczna. Niewątpliwie twórcy i kontynuatorzy szkoły wypracowali wiele bardzo indywidualnych ocen zjawisk społecznych i ekonomicznych, a ich głos zawsze wywoływał rezonans w środowisku badaczy nauk społecznych.
Sielska: Dyskryminacja instytucjonalna kobiet na polskim rynku pracy
Dyskryminacja kobiet na rynku pracy od wielu lat jest tematem obszernie opisywanym w obrębie nauk ekonomicznych. Najbardziej kompleksowe teorie poruszające ten problem zostały wypracowane przez szkołę neoklasyczną
Kubisz: Wynagrodzenie robotników w kapitalizmie w encyklikach społecznych Jana Pawła II — analiza proponowanych rozwiązań w świetle teorii szkoły austriackiej
Wielu z autorów piszących o katolickiej nauce społecznej miało okazję poznać osobiście Świętego i na podstawie rozmów z nim uzyskać szerszy obraz jego poglądów. Uznajemy jednak, że Encykliki jako oficjalne dokumenty Kościoła Katolickiego są wystarczająco precyzyjne, aby odczytać z nich stanowisko papieża w sprawach, o których traktują, z pominięciem osobistych interpretacji innych autorów, choćby opartych na bezpośrednich kontaktach z papieżem. Wyjątek zostanie uczyniony jedynie dla poszczególnych autorów łączących w swej refleksji tradycję katolicką z teorią ekonomii szkoły austriackiej. Jest on uzasadniony faktem, iż ten sam punkt widzenia przyświeca niniejszej pracy.
Tucker: Jak zostać fantastycznym pracownikiem, lub sześć rodzajów kłopotliwych pracowników
Młodzi ludzie często wkraczają na rynek pracy po ukończeniu szkoły bez żadnego doświadczenia zawodowego. Koszty takiego stanu rzeczy są wysokie — brakuje im niezbędnej wiedzy o tym, jak być wartościowym dla innych. Nie można się tego nauczyć siedząc w szkolnej ławce i robiąc notatki przez 16 lat. Jest to sposób myślenia, który jest bezpośrednio związany ze sposobem organizacji własnego czasu oraz działania.
Casey: Między inflacją a bezrobociem
Każdy, kto regularnie śledzi komunikaty prasowe Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku, bez trudu może sobie wyobrazić poniższy obrazek: zespół Rezerwy Federalnej, z Przewodniczącą Yellen na czele, dzielnie dzierżący stery gospodarki i z zegarmistrzowską precyzją regulujący poziom cen i liczbę zatrudnionych. To dzięki nim „tablica rozdzielcza” danych makroekonomicznych znajduje się pod stałą, czujną obserwacją, monetarne przełączniki, przyciski, suwaki i inne urządzenia są zaś w ciągłym ruchu. Wszystkie te starania służą osiągnięciu najważniejszego celu, którym oczywiście jest „sprzyjanie zatrudnianiu oraz stabilizacja cen”
Tucker: Porady dla młodych bezrobotnych
Nawet bez stagnacji gospodarczej i tak musielibyście stawić czoła trudnemu rynkowi. Dzieje się tak, ponieważ pojawiacie się na rynku pracy prawie z pustymi rękami. Nasze społeczeństwo dawno już zdecydowało, że będzie dla was lepiej, gdy spędzicie 16 lat przy biurkach, zamiast zdobywać prawdziwe doświadczenie zawodowe na rynku, który was prawdopodobnie później zatrudni
Albright: O istocie zatrudnienia
Od dawna jednym z błędów popełnianych przez ekonomistów jest próba oddzielania od siebie rzeczy, które są niepodzielne. Sztuczne oddzielenie mikroekonomii od makroekonomii, zamieszanie dotyczące eksporterów i importerów, oraz rozróżnienie na klientów i producentów doprowadziły wielu z nich do błędnych wniosków...
Pettegrew, Vance: Ile kosztuje „za darmo”?
Urok darmowości jest tak potężny, że niepokojąco dużo ludzi woli przyjąć rolę podopiecznych w państwie opiekuńczym, aniżeli pokierować aktywnie swoim losem. Czy Amerykanie stali się narodem roszczeniowym?
McElroy: Ukrywanie bezrobotnych - niepełnosprawność a oficjalne statystyki
Według Biura Statystyki Pracy (Bureau of Labor Statistics — BLS), oficjalna stopa bezrobocia w lutym tego roku spadła do najniższej wartości od czterech lat, tj. do 7,7 proc. Podczas gdy Biały Dom ostrożnie sobie pogratulował, Republikanie natychmiastowo zwrócili uwagę na coś, co często jest nazywane „realną stopą bezrobocia”, która wyniosła 14,3 proc. Obecnie istnieje powód, który może świadczyć, że nawet 14,3 proc. to mało powiedziane.
Zweig: Środki walki z bezrobociem
Obecne płace w Europie, np. w Niemczech i w Anglii, mają przeważnie charakter płac politycznych, są nieelastyczne i nie uwzględniają stosunków faktycznych, panujących na rynku płacy. Zwolennicy płac rynkowych (np. Mises i Cassel) twierdzą, iż nieelastyczność obecnych płac politycznych powoduje niemożność wchłonięcia przez przemysł mas bezrobotnych, bo te wysokie płace polityczne, które dostają się w udziale tylko uprzywilejowanym, mającym zatrudnienie, równocześnie wykluczają masy bezrobotnych od udziału w nich, stając się w ten sposób czynnikiem bezrobocia.
Falkowski: To może skróćmy czas pracy do 10 godzin?
Propozycja ustawowego ograniczenia czasu pracy do 38 godzin w tygodniu należy do kategorii pomysłów, której można by nadać roboczą nazwę „jak uszczęśliwić ludzkość za pomocą dekretu?”. Od razu też nasuwa się pytanie, dlaczego proponuje się ograniczenie do 38, a nie np. 10 godzin, skoro wprowadzenie takiej regulacji miałoby przynieść gospodarce „same korzyści”. A może skrócić tydzień pracy do 0 godzin?
Reisman: Prawdziwa katastrofa dla Trzeciego Świata - bezrobocie
Przyjmuje się za pewnik, że powodem braku w Stanach Zjednoczonych oraz w zachodniej Europie takich warunków pracy, jakie istnieją w Bangladeszu oraz w innych krajach Trzeciego Świata, jest kodyfikacja prawa pracy i wprowadzenie przepisów socjalnych, oraz że koniecznym jest rozciągnięcie takich rozwiązań prawnych na kraje, które ich jeszcze nie posiadają. Każdy aspekt tych przekonań jest błędny, a ich konsekwencje są wysoce szkodliwe, przede wszystkim dla pracowników z Trzeciego Świata, z których gros żyje już na granicy śmierci głodowej lub są nią zagrożeni dlatego, że zupełnie niepotrzebnie podnoszone są koszty ich zatrudnienia poprzez arbitralne podnoszenie płac i wymogi związane z warunkami zatrudniania.