Dwa lata temu, kilka dni po zwycięstwie Cristiny Fernandez de Kirchner w argentyńskich wyborach prezydenckich, parlament zdecydował o wprowadzeniu nowego systemu kontroli walutowej nazwanego przez prasę „cepo” . Na początku miał on być środkiem zapobiegającym unikania płacenia podatków, jednak po pewnym czasie stało się jasne, że nowe prawo było częścią kolejnej interwencji banku centralnego w rynek walutowy.
Zapisz się na nasz newsletter
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.