Ludzie wchodzili do fabryki i widzieli małe fabryczne rączki zajęte monotonną rutyną, i myśleli: „Jak dalece bardziej zachwycające byłoby nieskrępowane hasanie nóżek na zboczu wzgórza, widok zielonej łąki z jej cekinami jaskrów i stokrotek, pieśń ptaka i bzyczenie pszczoły", lecz w rzeczywistości dzieci ginęły na wsi z głodu w ziemiankach albo przydrożnych rowach.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.