Autor: Wojciech Czarniecki
Nikt nie lubi podatków, toteż każda ekipa rządząca krajem, markuje nieznaczne obniżki w jakiejś grupie rozlicznych kontrybucji wyłącznie po to, by przesłonić znaczący wzrost obciążeń w innych. Pretekstem jest zwykle chęć uproszczenia i uporządkowanie, płaconych przez nas podatków. Tymczasem po dokładnej analizie okazuje się, że w istocie płacimy więcej.