KRS: 0000174572
Powrót
Aktualności

Konkurs

28
Instytut Misesa
Przeczytanie zajmie 1 min

Drodzy sympatycy Instytutu Misesa,

Zapewne zdarzało wam się wielokrotnie dyskutować ze zwolennikami szeroko pojętej lewicy. Jesteśmy przekonani, że siła waszych argumentów wystarczała zazwyczaj, by wyjść z takich potyczek zwycięsko. Być może jednak nie na każdy zarzut lewicowca potrafiliście znaleźć przekonującą odpowiedź. Chcielibyśmy przyjść wam z odsieczą. Od dziś do 15 grudnia przysyłajcie do nas pytania, które wprawiają w zakłopotanie liberała. Mogą to być zarówno kwestie szczegółowe, dotyczące chociażby ekologii, dyskryminacji, rynku pracy, czy spekulacji finansowych, jak też problemy ogólniejszej natury: funkcjonowania rynku, praw własności bądź liberalnej koncepcji władzy i przymusu. Zespół specjalistów Instytutu Misesa wybierze najciekawsze pytania spośród nadesłanych i postara się na nie odpowiedzieć. W dalszej perspektywie przewidywane jest wydanie publikacji Instytutu Misesa, w której pytania te zostaną wykorzystane. Nazwiska autorów najlepszych pytań zamieścimy na stronie redakcyjnej książki. Oprócz tego przyznamy nagrody rzeczowe: 3 koszulki i 10 znaczków z logotypem Instytutu Misesa.

Pytania prosimy wysyłać na adres: karol.pogorzelski@mises.org.pl

Zespół Specjalistów Instytutu Misesa

Kategorie
Aktualności

Czytaj również

KASE_Wrocław_04-04-24_Nowakowski_miniatura

KASE

KASE Wrocław: Wykład dr Pawła Nowakowskiego, 4 kwietnia 2024

Zapraszamy na KASE Wrocław!

FAQ

Aktualności

Odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące 1,5%

Co zrobić by jeszcze wesprzeć Instytut Misesa?

KASE_Gdańsk_10-04-24_Turowski_miniatura

KASE

Kolejne spotkanie KASE Gdańsk już 10-go kwietnia

Kwietniowe spotkanie z KASE, to kolejna okazja na zapoznanie się ze Szkołą Austriacką!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Komentarze 28
Plaza

Bardzo ciekawa inicjatywa , chyba największy problem z jakim muszą zmierzyć się wolnościowcy to problem sukcesu państwa skandynawskich.

Odpowiedz

karol.pogorzelski

dobre pytanie, sprecyzuj je tylko, sformułuj zgrabnie i wysyłaj!

Odpowiedz

Michal

Akurat sukces snakdynawia zawdziecza kapitalizmowi - to jest proste.
Problemem jest z wytlumaczeniem, jak funkcjonowaloby panstwo bez zmonopoliwzowanych aparatow przymusu takich jak panstwowe sady czy policja. Np.: co w sytuacji gdy przestepca nie chce poddac sie osadowi danego sadu tylko proponuje sad swojego kolegi, ktory wszystkich przestepcow uniewinnia.

Odpowiedz

anon

No i problem sukcesu azjatyckich tygrysów.

Odpowiedz

Plaza

"Karol" "Michal"

To nie takie proste , bo dlaczego mimo tak wysokich podatków państwa skandynawskie rozwijają się tak samo jak np. USA ???

"anon"

No tutaj też problem bo taki Singapur ładuje w R+D duże pieniądze , i jak się poda przykład azjatyckich tygrysów to odzywają się takie obiekcje.

Odpowiedz

Plaza

A pytania wyślę , postaram się jak najwięcej bo mimo mojej
sympatii dla szkoły austriackiej mam dużo wątpliwości.

Odpowiedz

Jas Iwanik

1) Wolnosciowy poglad opiera sie w duzym
stopniu na nieufnosci wobec wladzy. Dlatego nie chcemy
zeby wladza / rzad byla zbyt silna. Ale co jesli wolny
rynke tworzy firmy lub inne instytucje, ktore maja
duzo wladzy, bo sa wielkie, niedemokratyczne
itp? Czemu w takim wypadku mielibysmy ufac.

2) Jesli nie byloby pomocy spolecznej, to biedni ludzie
grasowaliby po ulicach, kradli i w sumie powodowali
wiecej klopotu niz jak sie im da te pare zlotych. Dlatego
panstwo socjalne jest dobre.

3) Inwestycje panstwowo sa potrzebne do rozwoju pewnych
branz, ktore sa pozyteczne. Np. loty kosmiczne (niektorzy
uwazaja, ze to bardzo pozyteczna dzialalnosc).

Odpowiedz

fndr

czy specjaliści pomiędzy sobą mają również odmienne zdania, czy na każdej płaszczyźnie się zgadzają? mając zwłaszcza na względzie takie czułe tematy jak np. dobrowolne niewolnictwo. zatem czy przy udzielaniu odpowiedzi padnie parę różnych, czy będzie jedna stanowiąca rezultat zgniłego kompromisu? :P

Odpowiedz

fndr

do pytania Michala: to samo co dzisiaj państwo robi z przestępcą, mianowicie nie pyta się go czy łaskawie zechciałby się udać do aresztu, tylko bierze go za frak i wciska do lochu. aha, tyle, że zapewne bardziej sprawiedliwie i efektywnie.

Odpowiedz

gżdacz

podatek VAT nakładany dzieciom i starcom to kapitalizm czy socjalizm?

Odpowiedz

gżdacz

podatki i cła to kradzieże własności intelektualnej czy materialnej?

Odpowiedz

fndr

ja faktycznie nie potrafię znaleźć odpowiedzi na zarzuty lewicowców takich jak np. Bastiat, jedynie co mogę zrobić, to przytaknąć.

sora, że nie zawarłem tych myśli w jednym komentarzu, ale czas je przyniósł w pewnych odstępach.

Odpowiedz

Marcin Obroniecki

Trudną sprawą jest odpowiadanie na zaczepki a propos praw
wlasnosci: jesli wokol nas ktos wykupi całą ziemię,
a następnie nie pozwoli nam przechodzić przez
swoją posiadłość. Rothbard jakos to tam tlumaczy w
Manifeście, ale mnie to do konca nie przekonalo...

Odpowiedz

Plaza

Ja już opracowałem 16 różnych zagadnień , a kolejne mam w głowie :)

Mam tylko obiekcje do formy konkursu :
Czy nie może trwać on krócej , np przez dwa tygodnie , bo chyba miesiąc to za długo

Odpowiecie na najciekawsze pytania , czyli jakie ???
Bo ja np. wolałbym aby na wszystkie moje wątpliwości dać odpowiedź.

Odpowiedz

Flowenol

Czy zespół odpowiada na pytania wyłącznie na płaszczyźnie ekonomicznej?
Czy też tyczy się to pytań na płaszczyźnie teorii i filozofii polityki?

Odpowiedz

FEX

W jaki sposób rozwiązać problem szeroko pojętej reklamy ?.
Jakim prawem idąc ulicą jestem atakowany przez obrazy tworzone przez grono psychologów wynajętych przez prywatne firmy lub państwowe instytucje ?.
Nawet przy założeniu iż zlikwidujemy tzw. przestrzeń publiczną (swoją drogą niezwykle uciążliwą dla wszelkiej maści wolnościowych rozwiązań)problem pozostanie aktualny. Nie można bowiem zakazać komuś aby wywiesił dowolną reklamę na elewacji swojego domu lub na swoim terenie. Jakim prawem idąc np. do znajomego poddawany jestem manipulacji często zupełnie nieświadomie?. Uważam przy tym iż problem z biegiem czasu będzie narastał socjotechnika to stosunkowo nowa dziedzina. Reklamy będą coraz bardziej skuteczne.
Można na nie po prostu nie zwracać uwagi czy nie patrzyć. Jest to jednak wytłumaczenie błahe i głupie. Część reklam stoi w miejscach w których mimowolnie musimy zwrócić na nie uwagę. Np. Skrzyżowania (unikanie wypadku) przejścia podziemne itd... .

Odpowiedz

karol.pogorzelski

Zadajecie niezwykle ciekawe pytania,
namawiam was jednak, byście wysyłali je drogą mailową, gdyż \
wtedy łatwiej mi będzie się w nich połapać.
Starajcie się również zadbać o to, by forma zadanego pytania
była chwytliwa i zgrabna.

pozdrawiam

Odpowiedz

Jakubw

Mysle, ze ta dyskusja spelnia dosc pozyteczna
funkcje; pozwala, bysmy odpowiadali sobie nawzajem i w ten
sposob odsiewali pytania latwiejsze od trudniejszych. Moze
to pozwoli z czasem na wylonienie tych najtrudniejszych.
Moim zdaniem nie zadano do tej pory zadnego trudnego. Sam
- tez w ramach odsiewu - sprobuje na kilka odpowiedziec:

1) Skandynawia odcina kupony od 19-go wieku; ma zasoby
naturalne (ropa na Morzu Polnocnym), ktore nie sa gwarantem
powodzenia, ale pozwalaja dluzej na niemadre zachowania;
nie jest to calkiem jednorodny etatyzm - przeciwnie,
sumarycznie Skandynawia jest duzo bardziej wolnosciowa
od Polski np. (krotki czas zakladania firmy, pelna swoboda
wprowadzania kapitalu zagranicznego, szybko dzialajace sady,
skutecznie chroniace prawa wlasnosci, duza konkurencyjnosc
w sektorze bankowym i ubezpieczeniowym, brak korupcji,
niska inflacja itd. Rozbuchany etatyzm jest w zasadzie
tylko w dwoch - przyznaje, kluczowych - sferach podatkow
i wydatkow rzadowych.

2) O rynkowym zaopatrywaniu w uslugi ochronne i sadownicze
duzo pisali np. Hoppe, Fielding, Benson i wielu innych. Sad
kolegi uniewinniajacego przestepcow sam wykluczylby sie z
rynku - nikt by z takich uslug nie korzystal, kryterium
powodzenia na rynku jest logiczna spojnosc wyroku i stopien,
w jakim odpowiada on obu stronom, tzn. minimalizuje zagrozenie
konfliktu. Poza tym ktos, kto by zatrudnil takiego "sedziego"
dalby wszystkim zielone swiatlo do dowolnych samosadow
wzgledem jego osoby - wszyscy sasiedzi mogliby (za jego,
jakby nie bylo, przyzwoleniem) zaczac go okradac, oszukiwac
itp. Innymi slowy taki czlowiek sam wyjalby sie spod prawa
(zwyczajowego, nie stanowionego).

3) Biedni bez socjalu szybciej pomarliby z glodu, niz zdolali
dosc ukrasc. Trzebaby zaczac szukac pracy albo - w przypadku
tych zupelnie fizycznie czy umyslowo niezdolnych do pracy -
odnowic oddolne wiezi spoleczne, zniszczone przez socjalizm,
takie jak wiez rodzinna, wiez sasiedzka, wiez kolezenska itp.

4) Apropos praw wlasnosci i sytuacji w ktorej ktos wykupilby
wokol nas cala ziemie - to przyklad nierealny, dotyczy
on karykatury praw wlasnosci. Prawa wlasnosci zawsze
uwzgledniaja prawa dostepu. A jesli chodzi o cos innego,
np. o to, co zrobic w przypadku powszechnej wrogosci otoczenia,
to tu mozna polecic tylko jedno rozwiazanie - przestan
zrazac do siebie ludzi i zadbaj, zebys lubila Cie choc
jedna osoba. Jesli zraze do siebie wszystkich sklepikarzy
i wszyscy odmowia mi sprzedawania zywnosci, to tez bede
w nieciekawej sytuacji. Ale to nie ma nic wspolnego z
prawami wlasnosci, czy ogolniej z rynkiem badz jego brakiem.

Swoje pytanie wyslalem e-mailem. Pozdrowienia.

Odpowiedz

kowal

Lasy.
Lasy Państwowe są nienajgorzej zarządzane. Niemniej
własność państwowa kłóci się z ideami Prawicy.
Prywatyzacja lasów mogłaby oznaczać ich wycinkę,
bo drewno jest w cenie. Do tego kwestia tzw.
"kanałów ekologicznych", dzięki którym np. wilki
z Puszczy Białowieskiej mogą przywędrować do
Borów Dolnośląskich. Gdyby lasy sprywatyzować i
obwarować ich uprawę przepisami mającymi
zapewnić ich ciągłość, byłoby to zaprzeczeniem
idei wolności na własnej ziemi, oraz karmiłoby korupcję.
Lasy są "skarbem" naszego kraju i nie można dopuścić do
ich zniknięcia. I co z tym "fantem" zrobić?
Na to pytanie sam sobie nie potrafię odpowiedzieć ;-)

Poza tym jest wiele kwestyj kontrowersyjnych, jak prawo
do obrony na własnym terenie, prawo do własnego
organizmu (niby dlaczego państwo ma ustalać, czym mogę,
a czym nie mogę swój organizm truć?), ubezpieczenie OC
(co, jeśli kierowca, który spowodował wypadek, zginął?
kto wtedy zapłaci za szkody/leczenie ofiar?)

Kilka pytań ubiorę w zgrabne zdania i podeślę na "emila".

Pozdrawiam

Odpowiedz

Plaza

"Skandynawia odcina kupony od 19-go wieku; ma zasoby
naturalne (ropa na Morzu Polnocnym), ktore nie sa gwarantem
powodzenia, ale pozwalaja dluzej na niemadre zachowania"

To samo można powiedzieć o USA , też mają sporo zasobów.
Rosja też ma ich dużo a nie jest bogata.

"Rozbuchany etatyzm jest w zasadzie
tylko w dwoch - przyznaje, kluczowych - sferach podatkow
i wydatkow rzadowych."

Czyli że wysokie podatki nie są przeszkodą dla wzrostu ???
Bo taki wielu wyciąga wnioski rozpatrując model skandynawski
A przecież walka z wysokimi obciążeniami fiskalnymi to jeden
z fundamentów liberalizmu , więc jak to jest ???

Odpowiedz

Plaza

“Skandynawia odcina kupony od 19-go wieku"

W nieskończoność z tych zasobów żyć nie może , już dawno
powinna była zbankrutować.

Odpowiedz

Jakubw

Odwrotnie - prywatyzacja lasow moglaby oznaczac ich
wycinke do pewnego stopnia, ale wlasciciel ma pobudke,
zeby dbac o ciaglosc swojego biznesu, wiec musialby te
tereny zalesiac ponownie i nie wycinac wszystkiego na raz.
To wlasnie panstwo - dzierzawiac lasy firmom wycinkowym -
doprowadza do ich niszczenia, bo jesli firma ma las w
dzierzawie na 5 lat, to przez 5 lat wytnie caly ten las,
a co pozniej, to juz jej nie obchodzi. Natomiast o las
prywatny dba sie ustawicznie. W Stanach ten kontrast
widac wyraznie. To typowy przyklad zjawiska znanego pod nazwa
"the tragedy of the commons".

Jesli mowimy o anarchokapitalizmie, to kto ma nas rozliczac
z obrony na wlasnej ziemi? Spolecznosc lokalna uzna nasze racje i nie
zacznie patrzec na nas podejrzliwie, bo przeciez sami tez
nie chca pozbawiac sie mozliwosci takiej obrony, a uczciwy
arbiter wolnorynkowy przychyli sie do naszego stanowiska -
mozliwosc obrony wlasnej zmniejsza grozbe rozpowszechnienia
sie agresji, chociaz jedna z zasad prawa zwyczajowego powinno
byc "jesli da sie inaczej, powstrzymaj sie jednak od
wymierzania sprawiedliwosci a'la vigilante". To pozwoliloby
prywatnym agencjom ochrony zachowac jednolite i jasne relacje
z ich klientami.

Truc sie kazdy moze jak chce i czym chce, o ile nie zatruwa
tym samym innych, nie godzacych sie na bycie zatruwanym.

Jesli zginal nieubezpieczony kierowca, za szkody placi rodzina.
Oczywiscie rodzina tez moze nie miec, takiego ryzyka nie da
sie wyeliminowac ze swiata. Etatyzm moze je tylko potegowac
(vide: kto zaplaci za szkody spowodowane przez kartel
bankowy? :-) Pozdrowienia.

Odpowiedz

Krzysztof Nowak

Dla mnie kwestia Szwecji jest prosta. W rankingach wolności
gospodarczej jest o wiele wyżej niż Polska,więc o socjaliźmie
trudno mówić. Nigdy nie zlikwidowano tam własności prywatnej,
kiedy my mieliśmy PRL,oni mieli przynajmniej namiastkę wolności.
Zresztą - skoro "model skandynawski" jest świetny to
dlaczego podobne rozwiazania nie sprawdziły się w RP? Mamy wysokie
podatki,zasiłki,regulacje gospodarki i jakoś nie żyjemy w dostatku.
Gdyby wprowadzić teraz w Kongo ubezpieczenia społeczne
,podatek dochodowy etc to państwo ruszyłoby do przodu? Nie!
Takie zasady nie są uniwersalne.

Odpowiedz

fndr

w Polsce nie występują jakieś endemiczne lasy(sam wysłałem maila z pytaniem o bezpowrotną degradację środowiska), które stanowiłyby smakowity

kąsek dla ludzi chcących je wykorzystać w taki sposób, że bezpowrotnie ucierpiałoby środowisko. nie widzę problemu, a raczej upatruję szansy w

sprywatyzowaniu lasów, by tak jak w Szwecji znalazły się w odpowiedzialnych rękach prywatnych dyktatorów.

co do troski o zwierzęta, to także i ona wiąże się z korzyściami finansowymi, sam byłem w tym roku pod Tykocinem w prywatnym dworku, który

zarabia na pokazywaniu zwierząt, w tym i żubrów(kiermusy.com.pl).

gdyby Szewcja wydawała na zbrojenia tyle co USA czy Federacja Rosyjska(doświadczona przez socjalizm, której sama aglomeracja moskiewska ma tylu mieszkańców ile Norwegia i Szwecja razem wzięte), to pomimo ogromnej ilości surowców(która zresztą za kilkanaście lat w

znacznej mierze zostanie wyczerpana) klepałaby biedę. zresztą w państwie opiekuńczym należy upatrywać negatywnych efektów pozaekonomicznych, np. rozkładu społeczeństwa, który widać gołym okiem na przykładzie Szwecji, w której mało kto chce podjąć naukę na wyższej uczelni, pomimo bogatej oferty darmowych studiów i stypendiów. nie ma się co dziwić temu zjawisku, skoro w NYC śmieciarz, jak niedawno donosiły szwedzkie gazety, ma wyższą siłę nabywczą niż inżynier w Sztokholmie. o zjawisku rozleniwienia rozmawiałem ze znajomym socjalistą, który sporo czasu spędził w Szwecji ) i rzecz jasna poległ na tym polu sam podkreślając wielkie zagrożenie tkwiące w ww. zjawisku.

pytanie o to, czy istnieje przestępstwo polegające na umyślnym zahipnotyzowaniu proponowałbym zadać prawnikom, a nie ekonomistom.

argument o otoczeniu posiadłości przez innego właściciela jest śmieszny i chyba nie ma co go komentować. aha, w sumie to się nawet mylę, on nawet nie

tyle jest zabawny, co groźny w konsekwencjach, prowadzi bowiem do bardzo niebezpiecznej konkluzji, nawet wśród tzw. wolnościowców czytających

Rothbarda, że trzeba złamać w niektórych wyjątkowych okolicznościach, które to będą definiowane podług woli rządzących, własność prywatną, a stąd

tylko krok do komór gazowych i łagrów.

Odpowiedz

Arkadiusz Danilecki

To moze ja pytania do odpowiedzi:
1) Lasy: nie rozumiem, dlaczego niby nie mogloby byc sytuacji, w
ktorych jeden wlasciciel kupuje las, wycina wszystko, i sprzedaje
ziemie. Nie rozumiem dlaczego wszyscy zakladaja "dlugoterminowego" wlascicicla, podczas gdy wydaje sie, ze bedzie sie pojawiac wielu "krotkoterminowych" wlascicieli, dbajacych tylko o krotkoterminowy zysk. Tacy zawsze beda sie pojawiac, a nawet jezeli rynek bedzie ich eliminowac, to beda przynosili czasem nieodwracalne szkody.

2) Jak zmusic przestepce do poddania sie sadom: dla mnie ta
odpowiedz jest naiwna i jest proba wywiniecia sie od odpowiedzi.
Sytuacja jest konkretna: przestepca nie chce sie poddac sadowi innemu niz podany, ma wlasna agencje ochrony i krag zaleznych od niego ludzi. Jak takiego zmusic do
przestrzegania prawa malym kosztem? Odpowiedz ignoruje tez efekt
dostepu do dobrego PR.

Odpowiedz

Czesław Tomasz Szwarc

"argument o otoczeniu posiadłości przez innego właściciela jest śmieszny i chyba nie ma co go komentować. aha, w sumie to się nawet mylę, on nawet nie

tyle jest zabawny, co groźny w konsekwencjach, prowadzi bowiem do bardzo niebezpiecznej konkluzji, nawet wśród tzw. wolnościowców czytających

Rothbarda, że trzeba złamać w niektórych wyjątkowych okolicznościach, które to będą definiowane podług woli rządzących, własność prywatną, a stąd

tylko krok do komór gazowych i łagrów."

Natomiast uznanie woli właściciela gruntów za jedyne
obowiązujące na jego własności prawo, prowadzi do Kambodży.

Odpowiedz

fndr

brawo!



Pol Pot był libertarianinem!

@Arkadiusz Danilecki
a jak teraz jest z przestępcami? przyjmują zwykle wyrok dobrowolnie? chyba nie bardzo, tak samo by było bez państwa, skazany był nie miał wiele do gadania w obliczu sprawiedliwości!

aha, jak ktoś mógłby kupić wszystkie lasy? takie rzeczy, gdy ktoś ma na coś monopol to tylko w państwowym socjalizmie.

Odpowiedz

Maciek

Jak się ma austriacka ekonomia do praw własności do
dzieci?

Odpowiedz

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.