Nie zapomnij rozliczyć PIT do końca kwietnia
KRS: 0000174572
Powrót
Filozofia polityki

Gabriel: Czy Jean-Baptiste Say był rynkowym anarchistą?

0
Amadeus Gabriel
Przeczytanie zajmie 7 min
Gabriel_Czy-Jean-Baptiste-Say-był-rynkowym-anarchistą_male.jpg
Pobierz w wersji
PDF

Autor: Amadeus Gabriel
Źródło: mises.org
Tłumaczenie: Tomasz Kłosiński
Wersja PDF, EPUB, MOBI

say

Jean-Baptiste jest z całą pewnością najbardziej znany ze swojego słynnego prawa rynków (la loi des débouchés), często nazywanego prawem Saya. Chociaż prawo Saya jest jednym z kluczowych składników klasycznej teorii ekonomii, sposób w jaki to oczywiste twierdzenie było zniekształcane i błędnie interpretowane w wielu podręcznikach ekonomicznych, jak i w wykładach kwalifikowanych profesorów ekonomii, po prostu wprawia w zakłopotanie.

W konsekwencji dokonania Saya są często skracane do niespójnego twierdzenia, iż „podaż tworzy swój popyt”[1].

Ale Jean-Baptiste Say ma znacznie więcej do zaoferowania niż jego prawo rynków. W rzeczywistości wyobrażał on sobie społeczeństwo bez rządu na długo przed Gustavem de Molinari, który często jest uznawany za „pierwszego pisarza, który wyciągnął wniosek, że rząd może w rzeczywistości zostać zastąpiony przez konkurencyjne firmy lub agencje zapewniające bezpieczeństwo i ochronę”[2].Chcę pokazać, że Say był świadomy niedostatków rządowych usług w zakresie bezpieczeństwa i organizacji społeczeństwa jako takiego[3].

W trzeciej części jego Cours à l'Athénée[4], Say wyjaśnia, że podaż w społeczeństwa jest zapewniona przez jednostki, które w istocie tworzą to społeczeństwo. Ponadto zauważa, że podaż kapitału wynika z prywatnych oszczędności i zapobiegliwości jednostek, które zamiast niszczyć swoje oszczędności, budują je z intencją tworzenia nowych produktów. Podobnie, rozważa jak te produkty trafiają w ręce tych, którzy  ich potrzebują, wyciągając wniosek, iż jest to wynik wymiany między ludźmi. Wskutek tego wniosku, zadaje na końcu następujące pytanie:

Czy do tej pory w analizie znalazł się rząd?[5]        

I odpowiada:

Nie. A powodem tego jest fakt, że rząd wcale nie jest niezbędnym elementem organizacji społecznej.[6]

Zatem społeczeństwo może działać bez zarządzania rządu, jeśli ludzie prowadzają swoją działalność i zarazem pozwalają innym ludziom prowadzić działalność. Say podkreśla swoje stanowisko, podając kilka historycznych przykładów. Pisząc w 1819 r., zauważa, iż niekiedy w ciągu poprzednich trzydziestu lat Francja znajdowała się w sytuacji, w której działanie wszystkich organów władzy zostało nagle wstrzymane. W tych krytycznych momentach żaden rząd w ogóle nie istniał. I co Say dostrzega? W tracie tych okresów, zasadnicze funkcje organizmu społecznego nie mogły być prowadzone w lepszy sposób: wszystko działało lepiej niż zwykle. Say twierdzi, że najgorsza sytuacja miała miejsce wtedy, gdy ludzie byli rządzeni za bardzo.

Dążąc do wzmocnienia swojego stanowiska, podaje kolejny przykład — tym razem zza oceanu. W Kentucky istniały „kantony”, w których jedna rodzina mogła osiedlić się i zapuścić korzenie, po czym kolejna rodzina mogła przeprowadzić się na ten obszar, i tak dalej, aż do uformowania się wioski. Były tam domy, ubrania i jedzenie, a ludzie byli nawet lepiej odżywieni niż w wielu domostwach przy rue Jean-pain-mollet[7] — choć nie było tam rządu.

Jego obserwacje powiodły go do stwierdzenia, że nie tylko można wyobrazić sobie społeczeństwo bez rządu, ale rzeczywiście można je zobaczyć; jedynym problemem jest podróż przez ocean. Podobnie Say poprawnie twierdzi, że życie społeczne nie zasadza się na rządzie, ale na rządzonych. W rezultacie dawne przedstawienie państwa jako rodziny i szefa rządu jako ojca, w ogóle nie jest poprawne.

Według Saya wszystkie produktywne przedsięwzięcia są tworzone przez jednostki w społeczeństwie, a nie przez państwo. Zadaniem produktywnych przedsięwzięć jest zapewnienie ciągłości rodzin — komponentów społeczeństwa. Podobnie, jeśli w społeczeństwie są urzędnicy państwowi, to żyją na koszt ludu. Jedynie ci, którzy odmawiają uznania tych faktów, mogą przedstawiać państwo jako rodzinę, a władzę publiczną, jako obraz władzy ojcowskiej. Ponadto Say atakuje rolę rządu w handlu. Krytykuje tych, którzy twierdzą, że rząd ma pozytywny wpływ, pytając, czy coś może być bardziej korzystne niż prywatność i wolność człowieka.

Say podkreśla, że podstawowym warunkiem istnienia społeczeństwa jest własność prywatna, ponieważ zachęca do produkcji, która jest niezbędna do przetrwania. Dlatego jeśli ktoś narusza naturalne prawo do własności prywatnej (włączając krzywdzenie istot ludzkich, których prawo do samoposiadania jest niepodważalnie formą własności), cały organizm społeczny podejmie działanie przeciwko agresorowi. Ale ponieważ angażowanie całego społeczeństwa byłoby nieproporcjonalne do wyznaczonego celu, niezbędnym jest nadanie pewnym osobom odpowiedzialności za zagwarantowania szacunku dla fundamentalnego prawa własności prywatnej.

Warto nadmienić, że Say wyraźnie kwalifikuje rząd nie jako bezużyteczny (choć jednocześnie nie niezbędny) w kwestii ochrony własności prywatnej. W innym eseju pt. O polityce praktycznej Say rozważa ideę prywatnego bezpieczeństwa[8].

Szacunek dla osób i własności prywatnej jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa. W tym celu wystarczy jedynie zrezygnować z policji, aby zastąpić ją społeczeństwem[9]. Jak pisze:

Czy mężczyzna bije kobietę na ulicach, czy też złodziej włamuje się do sklepu; całe społeczeństwo będzie próbowało ująć przestępcę […] w przypadku sporu pomiędzy dwoma kupcami: obaj wskażą sędziów. Sędziowie zaś orzekną i kwestia sporna zostanie odsunięta na bok.[10]

Ale istnieją inne zagrożenia. Dla przykładu: samotny podróżny może zostać zaatakowany i nikt nie przyjdzie mu na pomoc. „Czy to usprawiedliwia istnienie oddziałów policji złożonych z trzydziestu tysięcy ludzi?” — zastanawia się Say. Proponuje, aby powierzyć usługi bezpieczeństwa, które nie mogą być wykonywana samemu, firmie i wycofać jej obowiązki w przypadku, gdy nie  jest w stanie ochronić jednostki przed niektórymi atakami albo przynajmniej znaleźć winnego. Podkreśla ten pogląd, proponując wprowadzenie zasady konkurencji w obszarze administracji publicznej, tj. przypisania tych funkcji firmom, które mogą realizować je z najwyższą skutecznością i przy najniższych kosztach.

Szybko dostrzega się  podobieństwo do zdania Molinariego, iż „rząd może w rzeczywistości być zastąpiony przez konkurencyjne firmy i agencje oferujące zapewnianie bezpieczeństwa i ochrony”. Nieco dalej w tym eseju Say powtarza raz jeszcze, że nikt nie jest rządzony lepiej niż w przypadku braku rządu.

Społeczeństwo jest złożone z różnych profesji pełniących różne funkcje. Jedną z tych funkcji jest ochrona jednostki i jej praw. Tak więc bezpieczeństwo jest zawodem, tak jak przywracanie zdrowia jednostki w razie choroby. Ten argument wzmacnia stanowisko Saya odnośnie dostarczania bezpieczeństwa przy pomocy prywatnych przedsiębiorstw.

Jednakże ktoś mógłby nadal powiedzieć, że problem obcej inwazji nadal występuje. Say twierdzi, że nie istnieją historyczne przykłady udanej inwazji naspołeczność, gdy spełnione są jedynie dwa warunki:

  1. brak budzącej zagrożenie, stałej armii; oraz
  2. społeczeństwo obywatelskie dobrze uzbrojonych jednostek, które są gotowe bronić instytucji społeczeństwa, w którym żyją.

Wzmacnia również swoją pozycję poprzez podanie przykładu Rzymian:

Rzymianie zostali najechani przez Galów i Hannibala. Nie wydarzyłoby się to, gdyby prowincje były zaludnione obywatelami a nie niewolnikami.[11]

Ostatnia wypowiedź Saya gasi wszelkie wątpliwości, że rozważał możliwość czysto prywatnego społeczeństwa. Jego spostrzeżenia na temat tego konkretnego obszaru badań są cenne i pozostawiają trochę miejsca do dalszego opracowania, ale jego pisma wyraźnie pokazują, że nie tylko uznawał społeczeństwo, jako oddzielne od państwa, ale faktycznie brał pod uwagę istnienie społeczeństwa bezpaństwowego.

 

[1] Aby poznać prawidłowe wyjaśnienie prawa Saya, zob. biografię na Mises.org.

[2] Między innymi: Remembering Gustave de Molinari.

[3] Ten artykuł był w ogromnym stopniu zainspirowany pracami Philippe’a Steinera, który jest współredaktorem kompilacji Oeuvres Complètes (Paris: Economica, 2003) Saya oraz autorem cennych przyczynków odnośnie Saya w opublikowanej niedawno Histoire du Libéralisme (Paris: Presses Universitaires de France, 2006), którą zdecydowanie polecam każdemu frankofilskiemu czytelnikowi.

[4] Wykłady te zostały udzielone w 1819 r., który jest również rokiem urodzenia Gustave’a de Molinari. Athénée była prywatną szkołą założoną w 1781 r. Wraz z przybyciem Jeana-Baptiste’y Saya, zaczęto nauczać ekonomii politycznej (Marivault, Auguste Walras oraz inni następcy Saya). Wykłady były wstępem do ekonomii dla „profanów” (ludzi świeckich).

[5] 2003, Oeuvres Complètes, IV. Leçons d'Economie Politique, s. 101.

[6] 2003, Oeuvres Complètes, IV. Leçons d'Economie Politique, s. 101.

[7] Redaktorzy Oeuvres Complètes Saya nie znaleźli źródła pochodzenia tego wyrażenia.

[8] 2003, Oeuvres Complètes, V. Oeuvres morales et politiques, s. 324–327, s. 484. Rękopisy te były pisane na początku XIX wieku. W tym czasie Jean-Baptiste był już wysoko renomowanym ekonomistą (jego traktat został opublikowany w 1803 r.) i był bardzo ostrożny, unikając publikacji tych rękopisów. Nie zostały opublikowane aż do jego śmierci.

[9] Jest to tłumaczenie słowo po słowie ze starofrancuskiego. Bardzo wyraźnie podkreśla jego stanowisko.

[10] 2003, Oeuvres Complètes, V. Oeuvres morales et politiques, s. 324. Tłumaczenie niedosłowne.

[11] 2003, Oeuvres Complètes, V. Oeuvres morales et politiques, s. 325.

Kategorie
Filozofia polityki Teksty Tłumaczenia

Czytaj również

Mawhorter_Marks_konflikt_klasowy_i_ideologiczny_fałsz

Filozofia polityki

Mawhorter: Marks, konflikt klasowy i ideologiczny fałsz

Idee Karola Marksa są, niestety, ciągle żywe...

Boaz_Budowa_ram_pod_utopię

Filozofia polityki

Boaz: Budowa ram pod utopię

Oczywistym staje się, że przyszłość będzie libertariańska. 

Hart_Charles Dunoyer (1786-1862)

Historia myśli ekonomicznej

Hart: Charles Dunoyer (1786-1862)

Jako profesor ekonomii politycznej Dunoyer był autorem licznych prac na temat polityki, ekonomii i historii.

Boaz_Budowa_ram_pod_utopię

Filozofia polityki

Boaz: Budowa ram pod utopię

Oczywistym staje się, że przyszłość będzie libertariańska. 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.