Autor: Michał Kresak
Wersja PDF
Artykuł opublikowany pierwotnie w Ekonomia — Wroclaw Economic Review 25/1 (2019)
Wstęp
Banki centralne prowadzą politykę monetarną poprzez oddziaływanie na podaż pieniądza, której znaczna część we współczesnych rozwiniętych gospodarkach dokonuje się w ramach kreacji depozytów przez banki komercyjne w procesie udzielania kredytów. Ważnym pojęciem dla tego oddziaływania jest mnożnik kreacji pieniądza, ukazujący zależność pomiędzy bazą monetarną a szerszymi agregatami pieniężnymi, w tym M1. Według standardowego podejścia bank centralny, dzięki mnożnikowi kreacji pieniądza, może kontrolować podaż pieniądza w gospodarce, dokonując tylko relatywnie niewielkich zmian w wielkości bazy monetarnej. Dlatego termin ten jest istotny dla polityki pieniężnej.
W obliczu akumulacji rezerw nadwyżkowych w systemie bankowym USA w latach 2009–2018 wartość mnożnika kreacji pieniądza spadła, co każe przyjrzeć się krytycznie temu pojęciu i teorii za nim stojącej. Bodźcem do zajęcia się tematem jest również literatura prezentująca podejście odmienne od mnożnikowego, między innymi analizy Banku Anglii (McLeay, Radia, Thomas, 2014 a i b). Artykuł powstał na podstawie studiów literaturowych oraz danych opublikowanych przez Federal Reserve Bank of St. Louis.
W rozdziale pierwszym przedstawiam ideę mnożnika i osadzam ją w kontekście współczesnego systemu bankowego oraz polityki monetarnej USA od lat siedemdziesiątych XX wieku. W rozdziale drugim wymieniam i opisuję podstawowe ograniczenia kreacji pieniądza, jakie napotykają banki komercyjne i system bankowy jako całość. W rozdziale trzecim podaję w wątpliwość pojęcie mnożnika kreacji pieniądza i przedstawiam argumenty krytyczne, w tym sugestię, że ilość posiadanych przez bank komercyjny rezerw nie jest głównym czynnikiem decydującym o ilości kreowanych przezeń depozytów.
Pełna wersja artykułu w formacie PDF