Tag: dobra publiczne

Boudreaux: Demokracja – dobra metoda stosowana do niewłaściwych problemów
O różnicach między dobrami prywatnymi i publicznymi.

Radnitzky: Hayek o roli państwa – radykalnie libertariańska krytyka
Czy Hayek naprawdę był teoretykiem państwa „minimalnego”? W końcu uważał, że potrzebujemy państwa nie tylko jako ochroniarza, ale także jako dostawcę „dóbr publicznych”. To okazuje się problematyczne, jako że może wiązać się z konsekwencjami, których on sam by nie zaaprobował.

Jasay: Dylemat dóbr publicznych
Dobra publiczne są swobodnie dostępne dla wszystkich członków danej społeczności i każdy może z nich korzystać bez płacenia za nie. Powodem dla tej anomalii, jak twierdzi standardowa teoria ekonomii, jest to, że dóbr publicznych technicznie nie da się wyłączyć z konsumpcji. Nie ma sposobu, aby wykluczyć osobę z dostępu do takiego dobra, o ile w ogóle jest ono produkowane. Przykłady takich dóbr obejmują obronę kraju, praworządność, czyste powietrze lub kontrolę ruchu ulicznego. Jeśli wszyscy mogą z nich korzystać, nie musząc dokładać się do opłaty ich kosztów, nikt nie wniesie wkładu, a dobro nie zostanie wyprodukowane w ogóle.

Wiśniewski: Teoria dóbr publicznych
Wykład Jakuba Bożydara Wiśniewskiego wygłoszony podczas IV Szkoły Ekonomicznej Instytutu Misesa (Karpacz, marzec 2017 r.).

Wiśniewski: Libertarianizm, prawa własności i kwestia granic
Wśród niektórych libertarian popularny jest osobliwy argument mówiący, iż jako że tzw. publiczna infrastruktura zbudowana została za pieniądze podatników, to podatnicy są jej właścicielami, a jako że bez zaproszenia właściciela nikt nie ma prawa wejść na jego posesję, to, jak długo istnieją terytorialne aparaty opresji zwane państwami, ich zadaniem jest kontrolowanie tego, czy wszyscy imigranci do danego kraju posiadają zaproszenie od któregoś z jego obywateli, deklarującego, że zapewni danemu imigrantowi opiekę albo da mu możliwość zarobkowania.

Hoppe: Produkcja kapitalistyczna i problem dóbr publicznych
Twierdzi się, że pewne dobra i usługi, w tym bezpieczeństwo, mają pewną szczególną cechę, polegającą na tym, że korzystanie z nich nie może być ograniczone tylko do tych osób, które rzeczywiście sfinansowały ich produkcję. Korzyści z nich mogą czerpać również ludzie, którzy nie brali w tym udziału. Tego rodzaju dobra zwie się dobrami lub usługami publicznymi (w odróżnieniu od dóbr i usług prywatnych, z których korzyści czerpią wyłącznie ci, którzy faktycznie za nie zapłacili). Sądzi się, że z uwagi na ową szczególną cechę dóbr publicznych rynki nie mogą ich produkować, a przynajmniej nie w dostatecznej jakości ani ilości, i stąd pożądane jest kompensacyjne działanie państwa

Kealey: Argumenty przeciwko nauce jako dobru publicznemu
Historia najstarszej intelektualnej pomyłki w dziejach zachodniej myśli ekonomicznej sięga 1605 roku, kiedy to skorumpowany angielski prawnik i polityk, Francis Bacon, opublikował swoją książkę zatytułowaną Advancement of Learning. Bacon, który był niezwykle zainteresowany bogactwem i władzą, próbował wyjaśnić, w jaki sposób Hiszpania stała się najbogatszym i najpotężniejszym państwem za jego czasów.

Wiśniewski: Wykłady z ZSE 2014
Prezentujemy wykłady, które Jakub Bożydar Wiśniewski wygłosił podczas tegorocznej Zimowej Szkoły Ekonomicznej.

Carden, Horwitz: Czy zawodność rynku to dostateczny powód dla rządowej interwencji?
Wytykanie niedoskonałości rynku nie usprawiedliwia ipso facto interwencji rządowej, a jedyną pewną metodą określania, czy „zawodność” rynku to faktycznie „zawodność”, jest porównanie do nieosiągalnego, teoretycznego ideału.

Kwiatkowski: Teoria dóbr publicznych i rynkowe mechanizmy ich produkcji
Celem tego tekstu jest przedstawienie klasycznej analizy teorii dóbr publicznych Paula Samuelsona oraz relacja z debaty, jaka odbyła się nad zasadnością twierdzeń wyciąganych z teorii Samuelsona.