Fritzinger: Jak to rząd rzekomo stworzył internet…
Internet nie miał jednego źródła. Podobnie jak skromne narzędzie do pisania Leonarda Reada ― ołówek ― żadna organizacja nie mogła sama stworzyć internetu. Potrzeba było wysiłku tysięcy pracowników sektora rządowego i prywatnego. Nie działali oni według odgórnego planu. Zamiast tego odkrywali. Konkurowali. Popełniali błędy. Bawili się.
Pogorzelski: Internet, prasa i rząd dusz?
Ludzie coraz mniej czasu spędzają przed telewizorem i coraz rzadziej kupują papierową prasę. Za jakiś czas oba rodzaje mediów nie będą w stanie się utrzymać. Przyszłość mediów to informacja tworzona i rozpowszechniana wyłącznie za pośrednictwem internetu. Oznacza to kres opiniotwórczej roli dawnych wielkich redakcji prasowych i telewizyjnych.
Lewiński: UE chciałaby mieć Internet jak w Chinach
Najnowszym przykładem zamachów na wolności obywatelskie jest niezwykle groźny pomysł wprowadzenia w ramach UE sztucznych granic w ruchu internetowym — swoistego internetowego Schengen, które umożliwiałoby przepływ tylko zatwierdzonych informacji spoza UE — trochę na wzór chińskiej Złotej Tarczy, a może i rozwiązań libijskich czy egipskich.
Falkowski: Książki on-line, książki off-line Jeffreya Tuckera
Czy prawa autorskie chronią interesy autora i wydawcy? Czy książki opublikowanej w Internecie nikt już nie kupi w księgarni? Czy dając coś za darmo, można pomnożyć zyski? Przy okazji publikacji książki Murraya Rothbarda w wersji online oraz na papierze zamieszczamy głos Jeffreya Tuckera w dyskusji na temat bezpłatnych publikacji w Internecie.