Tag: korupcja

Howden, Parodi: Bez włoskiego rządu nie byłoby włoskiej mafii
Poza dobrymi winami, ciepłymi plażami i pięknymi kobietami, Włochy znane są również z czegoś znacznie mniej przyjemnego — włoskiej mafii. To fascynujące, w jaki sposób tej potężnej „maszynie” udało się tak mocno zakorzenić w społeczeństwie i, przede wszystkim, zająć pozycję przy włoskim rządzie. Z jednej strony łatwo zauważyć, że mafia i skorumpowany ustrój gospodarczy, który zezwala na jej istnienie, są niewłaściwe i niekorzystne dla kraju. Z drugiej strony w niektórych przypadkach obecność mafii może wspomagać rozwój gospodarczy, co można zaobserwować szczególnie wyraźnie w samych Włoszech.

Wołangiewicz: Gospodarcza joga bonito
Dziś gniew podburzonego przez Mineirazo narodu sięga jednak zenitu. Kiedy w 2007 roku ojczyzna Pelego otrzymała prawo organizacji mundialu, nastroje były jednak dobre, podobne do tych, które towarzyszyły Polakom i Ukraińcom wybranym na organizatorów EURO 2012. Mimo że nie wszyscy skakali z radości, to co do jednego panowała względna zgoda — turniej nie stanie się ogromnym ciężarem dla społeczeństwa. Wówczas brazylijska gospodarka bowiem kwitła. PKB rósł w tempie 5 proc., a ludność również szybko się bogaciła. Dziś nie jest już tak dobrze.

Melese: Korupcja
W przeciwieństwie do biznesowej, korupcja rządowa nie pociąga za sobą samokorygującego mechanizmu rynkowego. Występuje, ponieważ urzędnicy państwowi, czy to politycy, czy biurokraci, posiadają władzę i swobodę decyzyjną umożliwiającą wyświadczanie przysług w postaci dotacji, kontraktów, ulg podatkowych, odpowiednich regulacji i zezwoleń.

Wołangiewicz: Co widać i czego nie widać, czyli o planowanej nowelizacji Prawa zamówień publicznych
Brak jest bowiem odpowiedniego mechanizmu pozwalającego na kompleksową kontrolę nad należytym wykonywaniem zamówień, co mogłoby wyeliminować problem korupcji w zarodku, a przynajmniej znacznie utrudnić występowanie zjawiska sprzedajności urzędników. Wydaje się więc, że w takiej sytuacji należałoby raczej rozszerzyć zakres stosowania Prawa zamówień publicznych, a dzięki temu — zapewnić maksymalną jawność procesu udzielania zamówień publicznych oraz jak najlepszą weryfikację ich realizacji.
[VIDEO] DiLorenzo: Korupcja – wrodzona cecha bankowości centralnej
„Kiedy się już założy bank kierowany przez polityków, pod ich silnymi wpływami będzie on motorem ciągłej korupcji. […] Trwałym motorem korupcji, który będzie napędzał rozrost państwa poprzez poparcie polityczne, nie tylko członków Kongresu, ale także najbogatszych ludzi w kraju, zawsze będących pierwszymi, którzy korzystają z ekspansji monetarnej”.
Benson: Uwagi na temat korupcji urzędników państwowych: czarny rynek praw własności
Kiedy rząd doprowadza do deficytu, blokując sprzedaż dóbr i usług po cenie wolnorynkowej, w sektorze prywatnym pojawiają się przedsiębiorcy skłonni do kupna i sprzedaży na czarnym rynku. Robią to nawet wtedy, gdy produkcja jakiegoś dobra jest zakazana. Działania rządu mogą jednak również powodować nadwyżki. W takich wypadkach niektórzy prywatni dostawcy mają często tendencję do niezgodnego z prawem zaniżania cen lub przekupywania chętnych nabywców.
Anderson: Przekleństwo dobrego rządu
Można by pomyśleć, że jako ktoś, kto zrobił karierę krytykując rząd i wyciągając na światło dzienne różne jego grabieże, jestem na tyle inteligentny i mądry by nie spodziewać się, że istnieje coś takiego jak tzw. „dobry rząd”. W rzeczy samej, z uwagi na fakt, że jestem całkiem dobrze zaznajomiony z całą debatą na temat rachunku ekonomicznego w socjalizmie i przydzieliłem moim studentom MBA mnóstwo prac na ten temat, już dawno powinno do mnie dotrzeć, że „dobry rząd” to w najlepszym wypadku oksymoron, a w najgorszym złudzenie.
Machaj: Korupcja i Kammel
W polskich mediach pojawił się wątek dotyczący nepotyzmu i kolesiostwa w banku PKO. Sprawa ma dotyczyć znanego i sympatycznego prezentera telewizyjnego, którego firma ze względu na personalne koneksje z jednym z pracowników banku, otrzymywała całkiem korzystne warunki kontraktowe.
Lemieux: W obronie łapówek
Dlaczego przekupywanie urzędników państwowych powinno być nielegalne? Z pewnością najlepszą sytuacją byłaby taka, w której państwo jest tak silnie ograniczone w swoich kompetencjach, że nie ma wiele do zaoferowania jeśli chodzi o przywileje i gdzie w rezultacie nie praktykuje się przekupywania urzędników. Najgorszą sytuacją jest zaś taka, w której państwo jest wszechmocne i urzędnicy państwowi nie mogą być przekupieni, chyba, że za wysoką cenę (mając na myśli spodziewane kary) lub w pokrętny sposób. Pomiędzy najlepszą a najgorszą możliwością jest też namiastka najlepszej możliwości, gdy urzędnik państwowy może zostać przekupiony, aby oferujący łapówkę mógł kontynuować swoją pokojową działalność.