Tag: prawo

Bliźnięta Tuttle poznają prawo – nowa książka Instytutu Misesa!
Z okazji Dnia Dziecka chcemy zaprezentować wyjątkową książkę: „Bliźnięta Tuttle poznają prawo” autorstwa Connora Boyacka.

Radnitzky: Hayek o roli państwa – radykalnie libertariańska krytyka
Czy Hayek naprawdę był teoretykiem państwa „minimalnego”? W końcu uważał, że potrzebujemy państwa nie tylko jako ochroniarza, ale także jako dostawcę „dóbr publicznych”. To okazuje się problematyczne, jako że może wiązać się z konsekwencjami, których on sam by nie zaaprobował.

Casey: Refleksje nad policentrycznym systemem prawnym
Jedną z zalet libertariańskiego punktu widzenia, zwłaszcza w jego anarchistycznej wersji, jest różnorodność poruszanych kwestii. Niektóre z nich są teoretyczne i dobrze opisane w literaturze, inne natomiast mają praktyczny czy retoryczny charakter. Chociaż kwestie teoretyczne (i ich rozwiązania) są z istoty ważniejsze, to zasadnicze znaczenie ma to, by rozwiązać problemy praktyczne/retoryczne, jeśli kwestie teoretyczne mają do kogoś trafić.

Jurecki: Legitymizacja państwa i prawa a filozofia libertariańska
Miło nam zaprezentować pracę dyplomową związaną z myślą libertariańską. Jest to praca magisterska pana Piotra Jureckiego „Legitymizacja państwa i prawa a filozofia libertariańska” napisana na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Andrzeja Batora.

Bastiat: Rabunek a Prawo
Mamy przyjemność przedstawić esej Frédérica Bastiata pt. "Rabunek a Prawo", który został wydany przez portal bastiat.pl.

Rothbard: Prawo bez ustawodawcy
Główna teza książki profesora Leoni p.t. „Freedom and the Law” mówi, że nawet najbardziej zagorzali zwolennicy ekonomii wolnego rynku błędnie przyznają, że prawa muszą być stanowione przez ustawodawcę. To przyzwolenie, jak pokazuje Leoni, zapewnia nieuniknioną furtkę dla państwowej tyranii nad jednostką.

Wołangiewicz: Jakie państwo, tacy przedsiębiorcy
Najpoważniejszym utrapieniem polskich przedsiębiorców pozostaje klasyfikowany przez Bank Światowy między 110. a 120. miejscem na świecie pod względem przyjazności dla przedsiębiorców system podatkowy. Nie dość bowiem, że jest on, mówiąc bardzo eufemistycznie, wyjątkowo niestabilny (sama ustawa o VAT była do tej pory zmieniania 478 razy), to na dodatek obciąża przede wszystkim najważniejszy czynnik produkcji — pracę.

Bastiat: Prawo
Prawo odwróciło swe ostrze! I porządkowa władza państwa wraz z nim! Twierdzę, że prawo nie tylko porzuciło swe pierwotne przeznaczenie, ale ma teraz cel dokładnie odwrotny! Prawo stało się orężem wszelkiego rodzaju chciwości! Zamiast zwalczać zbrodnię, samo tworzy zło, które winno karać! Jeżeli to prawda, to czuję się moralnie zobowiązany, by zwrócić uwagę mych współobywateli na tak poważną sprawę.

Jasay: Dziedzictwo etatyzmu
Niepopularność własności, rzucająca cień nienawiści i moralnego potępienia, nieuchronnie wzmacnia rękę państwa, jako że jest to ośrodek władzy redystrybucyjnej, która może poprzez legislacje przenieść własność i dochód od jednych do drugich. Im silniejsze państwo, tym większa rola przypisana „ramom prawnym”, których dynamika naciska, by obejmowały i regulowały coraz więcej aspektów osobistego i społecznego zachowania.

Molinari: Produkcja bezpieczeństwa
Wiara, że dobrze dowiedzione prawo naturalne może zawierać wyjątki, obraża zdrowy rozsądek. Prawo naturalne musi obowiązywać zawsze i wszędzie, albo też jest ono nieważne. Nie mogę na przykład uwierzyć, że prawo powszechnego ciążenia rządzące fizycznym światem jest w jakimś przypadku lub w jakimś punkcie wszechświata zawieszone. Uważam prawa ekonomiczne za porównywalne z prawami naturalnymi i mam dokładnie takie samo zaufanie do zasady podziału pracy oraz zasady wolności pracy i handlu, jak do prawa powszechnego ciążenia. Wierzę, że o ile zasady te mogą zostać pogwałcone, to nie mogą zawierać jednak żadnych wyjątków. Ale jeśli tak jest, to produkcja bezpieczeństwa nie powinna być usunięta z zakresu obowiązywania wolnej konkurencji; a jeśli jest usunięta, to społeczeństwo jako całość ponosi stratę. Albo jest to logiczne i prawdziwe, albo też zasady, na których opiera się nauka ekonomiczna, są nieprawomocne.