Murphy: Błąd „zbitej szyby"
Choć możemy sobie wyobrazić sytuacje, w których katastrofy przynoszą korzyści poszczególnym grupom, to w rozrachunku netto społeczność zawsze staje się biedniejsza, ponieważ konieczność zużycia większej ilości pracy — by zaledwie przywrócić stan poprzedni w kategoriach mierzalnego bogactwa — to koszt zdarzenia, a nie korzyść.
Wiśniewski: Metafora zniszczonej elektrowni
Niezakłócony rozwój cywilizacyjny stoi pod znakiem zapytania tak długo, jak długo kolejne wcielenia metafory zbitej szyby i innych życzeniowych panaceów, rozgłaszane przez medialnych „ekspertów”, będą kształtować świadomość gospodarczą społeczeństw. A będzie to z pewnością trwało dopóki, dopóty logiczna analiza zjawisk gospodarczych nie będzie dawała podobnym rewelacjom natychmiastowej i twardej kontry.