
Jasay: „Chleb i igrzyska” we współczesnym państwie opiekuńczym
O przyczynach nieproduktywności.

Jasiński: Kapitalizm a bezrobocie. Ujęcie problemu z perspektywy austriackiej szkoły ekonomii
Człowiek nie zajmuje się jedynie alokowaniem danych środków, aby osiągnąć również dane z góry cele, lecz poszukuje ciągle nowych celów i środków.

Rapka: Bezrobocie plus, inwestycje minus - analiza projektu reformy podatkowej ZPP
W zaproponowanej przez ZPP formie podatek przychodowy będzie bardziej szkodliwy dla gospodarki od obecnego podatku dochodowego.

Benedyk: Kryzys we Włoszech
Włochy to kraj o długich, kapitalistycznych tradycjach. To właśnie tam w późnym średniowieczu powstały pierwsze europejskie banki. Tam także powstały zalążki takich europejskich sektorów gospodarki jak przemysł tekstylny czy wyrób wielu artykułów luksusowych. We Włoszech swoje siedziby ma wiele przodujących na świecie firm farmaceutycznych, motoryzacyjnych czy spożywczych. Jednak od kilkunastu lat gospodarka włoska nie rozwija się najlepiej. Szczególnie silnie na Półwyspie Apenińskim odczuwalny był także kryzys lat 2008-2009 i późniejszy kryzys zadłużenia publicznego w strefie euro.

Szabaciuk: Przyczyny bezrobocia według przedstawicieli austriackiej szkoły ekonomicznej
Niniejszy artykuł w zamyśle jest próbą przedstawienia poglądów na przyczyny powstawania i trwania bezrobocia jednej z najbardziej wyrazistych szkół ekonomicznych, jaką jest austriacka szkoła ekonomiczna. Niewątpliwie twórcy i kontynuatorzy szkoły wypracowali wiele bardzo indywidualnych ocen zjawisk społecznych i ekonomicznych, a ich głos zawsze wywoływał rezonans w środowisku badaczy nauk społecznych.

Machaj: Rozdział 18. podręcznika „Wolna przedsiębiorczość” - bezrobocie
Bezrobocie możemy w zasadzie rozumieć jako pewien szczególny przypadek rynkowej nadwyżki. Gdy jakiegoś dobra na rynku jest zbyt wiele w stosunku do występującego nań zapotrzebowania, to mówimy o pojawieniu się nadwyżki. Podaż dobra jest zbyt wielka w stosunku do popytu na to dobro. Praca jest tutaj szczególnym przypadkiem. Popyt na pracę to inaczej gotowość pracodawców do zatrudniania pracowników po określonej cenie, w tym wypadku wynagrodzeniu (płacy). Podaż pracy natomiast to gotowość sprzedawców pracy, czyli pracowników, do podejmowania zadań po określonej cenie, czyli wynagrodzeniu

Casey: Między inflacją a bezrobociem
Każdy, kto regularnie śledzi komunikaty prasowe Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku, bez trudu może sobie wyobrazić poniższy obrazek: zespół Rezerwy Federalnej, z Przewodniczącą Yellen na czele, dzielnie dzierżący stery gospodarki i z zegarmistrzowską precyzją regulujący poziom cen i liczbę zatrudnionych. To dzięki nim „tablica rozdzielcza” danych makroekonomicznych znajduje się pod stałą, czujną obserwacją, monetarne przełączniki, przyciski, suwaki i inne urządzenia są zaś w ciągłym ruchu. Wszystkie te starania służą osiągnięciu najważniejszego celu, którym oczywiście jest „sprzyjanie zatrudnianiu oraz stabilizacja cen”

Tucker: Porady dla młodych bezrobotnych
Nawet bez stagnacji gospodarczej i tak musielibyście stawić czoła trudnemu rynkowi. Dzieje się tak, ponieważ pojawiacie się na rynku pracy prawie z pustymi rękami. Nasze społeczeństwo dawno już zdecydowało, że będzie dla was lepiej, gdy spędzicie 16 lat przy biurkach, zamiast zdobywać prawdziwe doświadczenie zawodowe na rynku, który was prawdopodobnie później zatrudni

Morin: Opieka społeczna, płace minimalne i bezrobocie
Z różnych rodzajów ingerencji rządu w nasze życie, ta dotycząca minimalnego wynagrodzenia jest najmilej widziana. Przemawia ona nie tylko do naszego wewnętrznego poczucia „sprawiedliwości”, lecz również do naszych własnych interesów. Jej urok może doprowadzić nas do błędnego wniosku, że jeżeli jest „ popularna”, jest również „właściwa”.

Albright: O istocie zatrudnienia
Od dawna jednym z błędów popełnianych przez ekonomistów jest próba oddzielania od siebie rzeczy, które są niepodzielne. Sztuczne oddzielenie mikroekonomii od makroekonomii, zamieszanie dotyczące eksporterów i importerów, oraz rozróżnienie na klientów i producentów doprowadziły wielu z nich do błędnych wniosków...

Rybarski: Polityka społeczna i sprawa robotnicza
Obowiązkiem państwa jest nie robić niczego, co by mogło, choćby pośrednio, wywołać wzrost bezrobocia.

Benedyk: Strachy na lachy
Wbrew temu, co często słyszymy z ust naszych ministrów finansów, większe wydatki publiczne wcale nie mają zbawiennego wpływu na gospodarkę. W krótkim okresie mogą one sztucznie napompować statystyki PKB, jednak trwale paraliżują one inwestycyjne wysiłki przedsiębiorców.

Zweig: Środki walki z bezrobociem II
Niecelowe są zdaniem naszym inwestycje publiczne, pomyślane jako stały środek produktywnej walki z bezrobociem strukturalnym. Do prowadzenia inwestycji trzeba pieniędzy, a pieniądze te czerpać można bądź z podatków, bądź z kredytu publicznego. — Czerpanie z podatków jest odbieraniem jedną ręką tego, co daje się drugą, a nawet odbiera się przy tym więcej, niż się daje.

Jasay: O szkodliwości negocjacji zbiorowych
Obecne znakomite wyniki gospodarcze Niemiec, traktowane z podziwem i ledwie skrywaną zawiścią przez kilka mniej znakomitych krajów strefy euro, są efektem między innymi osłabienia uciążliwej nieudolności ogólnonarodowych negocjacji zbiorowych.

Nagrania z V Letniego Seminarium Ekonomicznego
Prezentujemy nagrania wykładów z V Letniego Seminarium Ekonomicznego, które odbyło się w dniach 13-15 września 2013 r. w hotelu Ameliówka pod Kielcami. Wśród nagrań znajdą Państwo m.in. panel dyskusyjny o bankowej rezerwie cząstkowej, jak również wykłady o różnych teoretycznych i praktycznych aspektach związanych z kryzysem w strefie euro.

Zweig: Środki walki z bezrobociem
Obecne płace w Europie, np. w Niemczech i w Anglii, mają przeważnie charakter płac politycznych, są nieelastyczne i nie uwzględniają stosunków faktycznych, panujących na rynku płacy. Zwolennicy płac rynkowych (np. Mises i Cassel) twierdzą, iż nieelastyczność obecnych płac politycznych powoduje niemożność wchłonięcia przez przemysł mas bezrobotnych, bo te wysokie płace polityczne, które dostają się w udziale tylko uprzywilejowanym, mającym zatrudnienie, równocześnie wykluczają masy bezrobotnych od udziału w nich, stając się w ten sposób czynnikiem bezrobocia.

Reisman: Prawdziwa katastrofa dla Trzeciego Świata - bezrobocie
Przyjmuje się za pewnik, że powodem braku w Stanach Zjednoczonych oraz w zachodniej Europie takich warunków pracy, jakie istnieją w Bangladeszu oraz w innych krajach Trzeciego Świata, jest kodyfikacja prawa pracy i wprowadzenie przepisów socjalnych, oraz że koniecznym jest rozciągnięcie takich rozwiązań prawnych na kraje, które ich jeszcze nie posiadają. Każdy aspekt tych przekonań jest błędny, a ich konsekwencje są wysoce szkodliwe, przede wszystkim dla pracowników z Trzeciego Świata, z których gros żyje już na granicy śmierci głodowej lub są nią zagrożeni dlatego, że zupełnie niepotrzebnie podnoszone są koszty ich zatrudnienia poprzez arbitralne podnoszenie płac i wymogi związane z warunkami zatrudniania.
Rothbard: Stawki płac a bezrobocie
Zastanawiające jest, że nawet ekonomiści, którzy akceptują ogólną teorię cen, uważają wbrew logice, że nie ma ona zastosowania do płac, czyli ceny pracy. Twierdzą na przykład, że teorię krańcowej produktywności można w całości zastosować do innych czynników produkcji niż praca. Jednak gdy zajmują się kwestią płac, zaczynają nagle poruszać problemy „stref nieokreśloności” i „negocjacji”. Większość ekonomistów przyznaje też, że utrzymywanie ceny jakiegokolwiek dobra powyżej poziomu, za którego sprawą rynek się oczyszcza, spowoduje powstanie niesprzedanych nadwyżek. Jednak nie chcą uznać, że ta sama prawidłowość dotyczy pracy.
Rothbard: Delegalizacja miejsc pracy
Istnieje tylko jeden właściwy sposób postrzegania prawa o płacy minimalnej: jest to przymusowe bezrobocie, kropka. To prawo mówi, że jest nielegalne zatrudnianie kogoś, płacąc poniżej poziomu X dolarów za godzinę. Oznacza to po prostu, iż duża liczba dobrowolnych umów płacowych jest teraz nielegalna i dlatego będzie sporo bezrobocia. Pamiętajmy, że prawo o płacy minimalnej nie zapewnia żadnych miejsc pracy, a jedynie delegalizuje je ― i jest to jego nieunikniony skutek.
Villarreal: Mity na temat płacy minimalnej
Z punktu widzenia teorii ekonomii płaca minimalna w oczywisty sposób szkodzi interesom osób, których praca jest na rynku najniżej wyceniana. Mimo to zwolennicy minimalnego poziomu wynagrodzenia często twierdzą, że w szczególnych wypadkach jego wprowadzenie może poprawić los określonej grupy społecznej. Jak pokazuje doświadczenie, trudno o większą pomyłkę.
Cavia i Howden: Sjesta systemu
Gdy system cenowy jest zaburzony i ceny nie mogą swobodnie fluktuować, pojawiają się stany nierównowagi. Na rynkach pracy tymi nierównowagami są ludzie bezrobotni. Takie interwencje jak jednakowa płaca minimalna dla wszystkich sektorów i wysokie obowiązkowe pakiety odpraw utrzymują cenę pracy powyżej poziomu, który naprawiłby sytuację na rynku. Jak długo hiszpańskie koszty pracy nie zostaną ponownie wycenione na konkurencyjnym poziomie, tak długo masy w Hiszpanii będą cierpieć z powodu wysokiego bezrobocia.