
Benedyk: Jakie powinny być dzisiaj stopy procentowe?
Obniżanie stóp procentowych przyniesie wiele złych konsekwencji dla gospodarki

Schnabl, Stratmann: Polityka pieniężna w USA i strefie euro – porównanie
Od wybuchu światowego kryzysu finansowego minęło już 10 lat, lecz banki w strefie euro wciąż nie wróciły do formy.

Shostak: Dlaczego wzrost płac jest tak mizerny?
Wielu ekspertów jest zdumionych niskim wzrostem płac pracowników. Mimo wszystko twierdzi się, że gospodarka Stanów Zjednoczonych już od jakiegoś czasu przeżywa ekspansję.

Machaj: Rozdział 15. podręcznika „Wolna przedsiębiorczość” - bank centralny
Banki centralne podejmują rozmaite operacje finansowe, które sprawiają, że inflacja osiąga większe lub mniejsze poziomy. Niektóre z banków centralnych na świecie poza celem inflacyjnym mogą również mieć wpisane cele wzrostu gospodarczego, stabilności makroekonomicznej, utrzymywania stałego kursu walutowego, czy też niskiego bezrobocia. Praktyka ich działania na całym świecie sprowadza się jednakże zazwyczaj do regulowania poziomów inflacji. Choć tak naprawdę równie istotnym celem jest kształtowanie i wspieranie całego sektora bankowego.

Earle: Wirtualny Weimar – hiperinflacja w świecie gier wideo
Peter C. Earle analizuje hiperinflację, która miała miejsce w wirtualnym świecie Diablo 3 w 2013 r., i doprowadziła do krachu wirtualnej ekonomii w grze.

Benedyk: Polityka pieniężna Europejskiego Banku Centralnego 1999-2013
Europejski Bank Centralny poprzez swoją ekspansywną politykę na początku XXI wieku doprowadził do ekspansji kredytowej, rozłożonej bardzo nierównomiernie pomiędzy poszczególne państwa strefy euro, która zaowocowała silnym boomem, m.in. na rynku nieruchomości. Błędne inwestycje z okresu boomu doprowadziły do silnego kryzysu gospodarczego w latach późniejszych. Działania EBC od wybuchu kryzysu (wzmożone kredytowanie europejskich banków w zamian za coraz gorsze zabezpieczenie i na coraz dłuższy okres po rekordowo niskich stopach procentowych) wskazują, że rzeczywistym celem banku jest raczej ratowanie systemu bankowego aniżeli dbanie o założony cel inflacyjny.

Lewiński: Deflacja - problem, którego nie ma
Lipcowa deflacja na pierwszy rzut oka wydaje się nie mieć precedensu. Trzeba przyznać, że komentatorzy zręcznie podkręcają temat, opisując zjawisko jako „historyczne” i zachodzące po raz pierwszy od czasu prowadzenia przez GUS statystyk. Niektórzy usiłują odmalowywać obraz zaiste apokaliptyczny, przywołując stary keynesowski mit spirali deflacyjnej, niczym czarna dziura wysysającej całą aktywność gospodarczą wszechświata. Inni, na czele z byłym wicepremierem Janem Vincentem-Rostowskim, na szczęście tonują nieco te alarmistyczne tromtadracje.

Hollenbeck: Dlaczego nieśmiałe reformy banków centralnych nie zadziałają
Obecnie przeżyliśmy już sto lat z bankiem centralnym i musimy stwierdzić, że nie tylko nie wprowadził równowagi, a wręcz stworzył z bankowości z rezerwą cząstkową jeszcze większego i podlejszego mistrza. Dowody na to są oczywiste, a reforma systemu nie stanowi rozwiązania. Jedynie zniesienie tej instytucji przywróci nasz system gospodarczy na właściwą ścieżkę.

Marquart: Państwo samo prowadzi do ubóstwa, z którym później chce walczyć
Panujący system pieniądza papierowego jest głównym czynnikiem odpowiedzialnym za pogłębiającą się dysproporcję w dochodach i za wzrastające obecnie w wielu krajach wskaźniki ubóstwa. Mimo to państwa rosną w siłę, chcąc ujarzmić system rynkowy, rzekomo odpowiedzialny za ubóstwo, do którego tak naprawdę doprowadziły same państwa wraz ze swoimi zwolennikami.

Shostak: Polityka Fedu ujawnia mity ekonomii głównego nurtu
W przeciwieństwie do założeń ekonomii głównego nurtu, agresywna polityka Fedu ukazała niszczący dla gospodarki charakter luźnej polityki monetarnej. Podaż pieniądza jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek.

Cochran: Bez wiwatów na cześć Yellen
Nominacja Janet Yellen, mocno przekonanej o podwójnym mandacie Fedu, na szefa Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych, ożywiła jeden z argumentów keynesizmu głoszący, że inflacja jest lekarstwem na bezrobocie.

Czy Polska powinna przystąpić do strefy euro?
Narodowy Bank Polski wcale nie musi okazać się dla polskich obywateli instytucją bardziej godną zaufania niż Europejski Bank Centralny. Monopol złotego i NBP ma bardzo podobne szkodliwe konsekwencje dla gospodarki co monopol euro i EBC. Wszystkie korzyści z integracji walutowej da się osiągnąć bez angażowania się w polityczne, zbiurokratyzowane twory o ponadnarodowym zasięgu. Wymagałoby to jednak gruntownej przebudowy obecnego systemu bankowego w stronę radykalnej poprawy ochrony praw własności prywatnej i poszanowania wolności gospodarczej.

Nagrania z V Letniego Seminarium Ekonomicznego
Prezentujemy nagrania wykładów z V Letniego Seminarium Ekonomicznego, które odbyło się w dniach 13-15 września 2013 r. w hotelu Ameliówka pod Kielcami. Wśród nagrań znajdą Państwo m.in. panel dyskusyjny o bankowej rezerwie cząstkowej, jak również wykłady o różnych teoretycznych i praktycznych aspektach związanych z kryzysem w strefie euro.
Lewiński: Koniec monopolu NBP?
W wyniku zmian legislacyjnych Narodowemu Bankowi Polskiemu może wyrosnąć konkurent w prowadzeniu polityki pieniężnej. Ten konkurent będzie bardzo zależny od rządu, więc możemy spodziewać się, że będzie spełniał jego żądania bez głosu sprzeciwu. To z kolei może mieć niebezpieczne konsekwencje dla kondycji polskiego pieniądza.
Murphy: Fed - Pięta achillesowa szkoły chicagowskiej
Szkoła chicagowska ma jedną poważną wadę — ignoruje teorię kapitału. Dlatego też nie potrafi dostrzec skutków działań banku centralnego na strukturę produkcji i wyjaśnić cyklicznych kryzysów. Nie można się zatem dziwić, że szkołą austriacką, która stworzyła spójną teorię cyklu, zaczynają się interesować konserwatywni republikanie.
Polleit: Nieszczęsne stabilizowanie cen
Trudno wymyślić slogan, który pobudza antywolnorynkowe sentymenty równie silnie jak określenie „polityka stabilizacyjna”.
Machaj: Czy Chiny sterują polityką pienieżną?
Mity są nieodłączną częścią ludzkiego świata. Dotyczy to również rzeczywistości gospodarczej. Są wyśmienitym narzędziem zakłamywania rzeczywistości, zrzucania winy na metafizykę, czy też świat, który jest poza zasięgiem działań człowieka. W ostatnim czasie w polskich mediach, które podążają tutaj w ślad za amerykańskimi opowieściami, mogliśmy dostać mnóstwo ciekawych wywodów na temat rosnącej w Polsce oficjalnej inflacji. Nie zamierzam się rozwodzić na temat tego, że oficjalne wskaźniki inflacji są w Polsce zaniżane, o czym doskonale wie każdy, kto kupuje systematycznie żywność. Nie zamierzam dyskutować o tym, że inflacja jest wyższa niż się nam to wmawia, lecz o samych powodach inflacji.