Agencje ratingowe przypominają Misia Yogi recytującego Szekspira — tyle popełniają błędów. Mimo to wciąż pozostają kluczowymi rozgrywającymi na rynkach finansowych. Czy zasłużenie? Jedno z ciekawszych zdań na ten temat wyraził niegdyś naczelny polskiej edycji „Forbesa” Kazimierz Krupa, stwierdzając kolokwialnie, że wszystkie z nich są po prostu do... niczego.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.