Rząd o znaczeniu wpływu szeroko pojętej innowacyjności na pewno wiele mówi. Zdaje się jednak, że mylnie identyfikuje jej spiritus movens. Długofalowa polityka budżetowa w jego wykonaniu została wszak sprowadzona w zasadzie do jednego, dość prymitywnego imperatywu — absorpcji unijnych funduszy, które, traktowane jako panaceum na wszelkie bolączki, przesłaniają wszelkie inne jej składowe i pozostają w zupełnym oderwaniu od problemu ich efektywnego spożytkowania.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.