Machaj: Czy short selling to grzech?
Kościół stara się nadążać za gwałtownie zmieniającą się rzeczywistością. Z powodu zmian społecznych i technologicznych musi odpowiadać na kolejne wyzwania i na przykład powiększać listy grzechów. Niestety zdarza się przy tym ulegać socjalistycznym mitom. Doskonałym tego przykładem jest incydent sprzed kilku tygodni, gdy dwóch arcybiskupów Kościoła Anglikańskiego, John Sentamu i Rowan Williams, ogłosiło, że tak zwana krótka sprzedaż jest grzechem. Sentamu zasugerował nawet, iż jest to porównywalne do rabowania banków i odzierania z aktywów. Williams z kolei nie owijał w bawełnę i stwierdził, że Karol Marx miał rację co do nieograniczonego kapitalizmu.
Machaj: Źli doradcy
Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski zaskoczył niedawno świat finansów swoimi groźbami i krytykowaniem polskich analityków, którzy przestrzegali przed korektą na rynku finansowym i spadkami na giełdzie. Zgłosił się nawet ze swoimi żalami do Komisji Nadzoru Finansowego, przekazując wyrazy głębokiego ubolewania nad tymi prognozami analityków, które nie widzą w świetlanych barwach przyszłości jego firmy.
Machaj: Co wolno wojewodzie...
Parę tygodni temu świat obiegła szokująca wiadomość o malwersacjach finansowych dokonanych przez maklera jednego z najbardziej liczących się francuskich banków. Jérôme Kerviel, bo o nim mowa, zdołał ponoć wyprowadzić z Société Générale blisko 5 miliardów euro. Tak, nie pomyliłem się, calutkie 5 miliardów. Ponieważ nie mam odpowiedniego materiału dowodowego, ciężko mi rozstrzygnąć, czy faktycznie jest przebiegłym złodziejem elektronicznym, czy też może bank w swojej obecnej krytycznej sytuacji finansowej szuka kozłów ofiarnych dla swoich miliardowych strat, towarzyszących niedawnym spadkom giełdowym. Chciałbym jednak powiedzieć o jednej szczególnej rzeczy, na którą praktycznie nikt nie zwrócił uwagi.