Benedyk: Luka w CIT, czyli krótka historia 46 miliardów
Od kilku tygodni media regularnie donoszą, że polski budżet traci od 10 do 46 mld zł rocznie na unikaniu podatku CIT przez korporacje (zapewne zagraniczne). Według zwolenników tej tezy polskie spółki-córki zagranicznych firm, chcąc uniknąć opodatkowania, przenoszą dochód wypracowany w Polsce do tych oddziałów korporacji, gdzie odpowiedni dochód jest opodatkowany niższą stawką (np. na Cypr czy do Luksemburga).
Komentarz cotygodniowy: Analiza manifestu gospodarczego PiS
Czy warto czytać ten trzydziestopięciostronicowy dokument? Naprawdę trudno domyślić się, kim miałby być adresat dokumentu. Ciągła krytyka poprzedniej ekipy, momentami bardzo rozwlekle opisowy styl i liczne „atrakcyjne” graficzne schematy mogłyby sugerować, że zespół dr. Mecha zwraca się do szerszej rzeszy członków i sympatyków PiSu, jednak niezwykle zawiły język przesycony często nie wyjaśnianymi terminami sugeruje, że czytelnik powinien być (przynajmniej z zamiłowania) ekonomistą. Przyjrzyjmy się zatem propozycjom, które tu padają, okiem ekonomisty.
Budżet bez solidarności
Polska może stracić miliardy euro, jeśli cięcia w nowym unijnym budżecie zostaną dokonane kosztem funduszy dla biedniejszych państw członkowskich. Jak dowiedziała się "Rz", o to właśnie wnioskuje Hiszpania, która chce gwarancji pomocy finansowej dla swoich regionów.
Sejm uchwalił budżet na 2005 rok z deficytem 35 mld zł.
Wczoraj, po sześciu godzinach burzliwych dyskusji, Sejm uchwalił budżet na 2005 rok. Po stronie dochodów projekt ustawy budżetowej przewidział 173,7 mld zł, a po stronie wydatków 208,7 mld zł. Oznacza to, iż planowany deficyt budżetowy wynosi 35 mld zł.
Hiszpanie stawiają kolację
"W Unii nasila się walka między obrońcami dużego wspólnego budżetu a zwolennikami oszczędności. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", koalicję niezadowolonych z propozycji cięć w wydatkach montuje Hiszpania. Zaprosiła do niej Polskę" - donosi dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Trudne obcinanie deficytu
Rozpoczęły się prace nad ustawą budżetową na przyszły rok. Jak dowiedziała się "Rz" Ministerstwo Finansów nie zmniejszyło kwoty wydatków budżetowych w 2005 r. Planuje je na 207,2 mld zł - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Wydać czy zaoszczędzić
Według ekonomistów wyższe wpływy z podatków, które budżet zyskuje dzięki ożywieniu w gospodarce, powinny zostać przeznaczone na zmniejszenie deficytu państwa. Z badań opinii społecznej wynika, że zdaniem większości Polaków pieniądze te trzeba przeznaczyć na obniżenia podatków oraz na zwiększenie wydatków społecznych. Podobnie uważa część polityków. - pisze dzisiejsza „Rzeczpospolita”.
Spór o wysokość deficytu budżetowego
"Między Andrzejem Raczką, ministrem finansów, a wicepremierem Jerzym Hausnerem toczy się spór o wysokość przyszłorocznego deficytu budżetowego - dowiedziała się nieoficjalnie "Rz". Realizacja tegorocznego budżetu nadal idzie bardzo dobrze. Deficyt po pięciu miesiącach jest najniższy od czterech lat" - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita.