Machaj: Grecja powinna zaimportować Adama Smitha
Grecji brakuje ważnego ogniwa produkcyjnego w ich planie budowy dobrobytu. Tym ogniwem są stare nauki Adama Smitha o źródłach wzrostu gospodarczego, które należy jak najszybciej zaimportować. Rozwój danego kraju może się odbywać tylko dzięki oszczędnościom, które poprzez akumulację kapitału pozwalają na zwiększanie siły produkcyjnej, drzemiącej w krajowej sile roboczej.
Bagus: Czy wały przeciwpowodziowe mogą być prywatne? Argumenty przeciwko teorii dóbr publicznych
Przez wiele lat wały, tak jak inne dobra publiczne, które rzekomo potrzebowały państwowego finansowania, budowane były przez podmioty prywatne. Dzisiaj publiczne groble stały się zwykłym narzędziem redystrybucji dobrobytu na rzecz korzystających z ich ochrony. Jeżeli jednak ludzie nie dochodzą do porozumienia, by podzielić między siebie ciężar budowy i utrzymania wałów, zmuszanie ich poprzez podatki do „zgody”, której nie chcą, zwyczajnie obniża poziom dobrobytu społecznego.
Murphy: Podatki: Mankiw vs. Rothbard
Greg Mankiw, profesor ekonomii na Harvardzie i doradca Mitta Romneya, ma kilka pomysłów, jak zreformować system podatkowy. Z jego propozycjami zapewne nie zgodziłby się Murray Rothbard. Po pierwsze, ulgi podatkowe i korzystanie z pomocy doradców podatkowych to świetne sposoby obrony swojego mienia przed zachłannością państwa, a Mankiw negatywnie ocenia oba zjawiska. Po drugie, za postulatem opodatkowania konsumpcji zamiast dochodu kryje się błędna analiza ekonomiczna.
Lewiński: WKS Keynes
Niezależnie od tego, czy Euro 2012 okaże się „sukcesem” państwowego konsumpcjonizmu, to możemy być pewni, że politycy nie odkleją się już od piłki nożnej, a wkrótce i nasze kluby zapadną na zadłużeniową chorobę, charakterystyczną dla europejskich klubów. Tak czy inaczej, niewiele to zmieni — sport, tak jak dotychczas, będzie stanowić łakomy kąsek dla co sprawniejszych politycznych graczy.
Bitner: Portugalia - dlaczego i jak powinna zbankrutować?
Portugalia powinna jak najszybciej dokonać restrukturyzacji długu. Dzięki temu obniżono by wydatki publiczne oraz uniknięto by podwyżek podatków. Takie rozwiązanie nie spowoduje także zamieszek na ulicach. Żeby przeprowadzić restrukturyzację szybko i skutecznie, należy skorzystać z tzw. klauzul wspólnego działania.
Howden: Ryzyko długu publicznego
Gdy sprawy walutowe Grecji przestały być kontrolowane przez rząd tego kraju, ryzyko wykorzystania inflacji jako metody spłaty nominalnej wartości obligacji przestało istnieć. Od tamtej pory politycy nie mogli użyć najprostszego z ich punktu widzenia sposobu uregulowania nominalnej wartości obligacji. Inwestycje w dług publiczny zostały automatycznie ubezpieczone od inflacji. Ryzyko walutowe — w przypadku inwestora pochodzącego ze strefy euro — również przestało istnieć.
Kubisz: Żyjmy dłużej - pracujmy dłużej
Starzenie się społeczeństwa zagraża wypłacalności systemów emerytalnych. Specyfika polskiego systemu ubezpieczeń społecznych sprawia jednak, że podnoszenie wieku emerytalnego nie przynosi dużych oszczędności. Z kolei próby zwiększania przyrostu naturalnego przy wysokich daninach publicznych nałożonych na pracę doprowadzą raczej do stworzenia armii bezrobotnych. Prawdziwie kapitałowy system ubezpieczeń emerytalnych byłby odporny na starzenie się społeczeństwa, jednak nie ma woli politycznej, by go wdrożyć.
Lewiński: Służba zdrowia - między młotem a kowadłem
Jedyną sensowną alternatywą dla socjalizmu jest prywatyzacja służby zdrowia i całkowite zniesienie refundacji. To ta sztuczna socjalistyczna nakładka na rynek jest przyczyną chaosu lekowego, rozlewającego się także na rynek leków wysuniętych poza nawias refundacji. Z ekonomicznego punktu widzenia po prostu nie jest dobrym pomysłem okradanie podatników po to, aby urzędnik – pracownik firmy Rzeczpospolita Polska – mógł arbitralnie dowodzić rynkiem zdrowia. Nie jest – i nie będzie – w stanie zrobić tego dobrze, zgodnie z życzeniami chorych i ludzi pragnących uchronić się przed chorobą.
Howden: Grecja - deflacja czy niewypłacalność
Grecja może nie być w stanie podążać drogą zewnętrznej dewaluacji poprzez inflację, ale może podążać drogą wewnętrznej dewaluacji poprzez spadek cen. Deflacja niekoniecznie jest łatwa — pracownicy prywatni i publiczni będą musieli zaakceptować obniżki pensji, programy oszczędnościowe będą musiały zostać zintensyfikowane (i wypełnione!) — pozwala jednak państwu uniknąć utraty suwerenności, a kredytodawcom uniknąć utraty pożyczek.
Pogorzelski: Uczelnie centralnie planowane
Krytykowany przez niektórych system oceny parametrycznej jednostek naukowych nie jest niczym innym, jak z góry skazaną na niepowodzenie próbą rozwiązania problemu kalkulacji ekonomicznej przez państwo. Państwo chce, żeby utrzymywane przez nie uczelnie publiczne oraz placówki badawcze funkcjonowały jak najlepiej, czyli wytwarzały jak najwięcej wysokiej jakości teorii naukowych oraz solidnie kształciły studentów. Pytanie, jak odróżnić dobre uczelnie od złych. Gdyby te instytucje działały na wolnym rynku, to problemu by nie było. Kryterium stanowiłyby zysk albo strata.
Chrupczalski: Exposé i duch Keynesa
Nie może być żadnych wątpliwości, że to właśnie oszczędności, wynikające z powstrzymania się od konsumpcji, napędzają za pośrednictwem rynków finansowych inwestycje, a te dzięki „pracy w gospodarce” powodują wzrost dobrobytu. Dlaczego więc politycy, niczym doktor Frankenstein, próbują wskrzeszać od dawna martwe ekonomiczne fantasmagorie? Keynesowskie zabobony służą politycznym interesom i otrzymują milczące społeczne przyzwolenie.
Klein: Po bankructwie też jest życie
Historia zna wiele przykładów, gdy np. poszczególne stany ogłaszały niewypłacalność. Co się działo po takim bankructwie? Zadziwiające, Ziemia nie zderzyła się ze słońcem, obywatele występnych stanów nie doświadczyli szarańczy czy spalenia. Oprocentowanie długu w tych stanach oczywiście wzrosło, ale nie do „katastrofalnych” poziomów. Zawierano skomplikowane układy, by minimalizować straty. Według mnie nie brzmi to jak koniec świata.
McElroy: Czy policja rzeczywiście nas chroni?
Niegdyś znaczna część obszaru, który dziś stanowi Amerykę, była chroniona przez prywatnych policjantów opłacanych przez społeczność, której służyli i przed nią również odpowiedzialnych. Współczesny policjant jest w rzeczywistości antytezą szeryfa z dzikiego zachodu i wyrazem stereotypowego brytyjskiego szeryfa — urzędnika państwowego odpowiedzialnego tylko przed rządem.
Bitner: Bankructwo państwa: teoria czy praktyka? Czy da się zapanować nad długiem publicznym?
Wykorzystanie długu publicznego jako instrumentu polityki gospodarczej stoi pod znakiem zapytania. Wydaje się bowiem, że ryzyko związane z niewypłacalnością państwa jest zbyt duże i zbyt trudno do oszacowania, by opłacało się je ponosić. Jednocześnie bankructwo jest na tyle mało prawdopodobne, że w realiach demokratycznych trudno wymagać od polityków, by nadmiernie troszczyli się o sytuację finansów publicznych.
French: Bańka edukacyjna pękła
Studenci i ich rodzice inwestują w dobra wyższego rzędu, takie jak dyplom ukończenia studiów, w mylnym przekonaniu, że na przyszłych absolwentów czeka wiele ofert pracy. Jednakże preferencje czasowe się nie zmieniły. Popyt na dobra konsumpcyjne pozostał niezmieniony i to właśnie dlatego wolne etaty można znaleźć w sektorze dóbr konsumpcyjnych. Dobra koniunktura dla bankierów, prawników i biurokratów minęła.
Higgs: To nie kwestia konsumpcji!
Komentatorzy i eksperci, z których część niezbyt zna się na rzeczy, powtarzają do znudzenia, że kryzys trwa nadal z powodu konsumentów, którzy nie chcą wydawać swoich pieniędzy. Wszyscy keynesiści wydają się wierzyć, że gdy konsumenci są w finansowym dołku, jedynie rządowe wydatki stymulujące mogą poprawić kondycję załamującej się gospodarki. Moi drodzy, spójrzcie na dane!
Lewiński: Zapomniany pasażer PKP
Właściwym klientem PKP jest państwo, które nie wymaga wygód dla podróżnych, nie pragnie czystych i dobrze ogrzewanych wagonów. Innymi słowy, celem ekonomicznym Grupy PKP nie są zyski, lecz dotacje i jak najdłuższe „tymczasowe” status quo. Dlatego też w najbliższych latach nie ma co liczyć na wygodne podróże szybkimi i czystymi pociągami.
Chrupczalski: Ceny paliw
Przeciętnie zarabiający Polak pracuje na litr paliwa kilka razy dłużej niż np. przeciętnie zarabiający Holender czy Niemiec i wciąż jest mu daleko do możliwości nabywczych robotnika w Stanach Zjednoczonych w 1907 roku. Jaki związek z tymi faktami mają podatki?
Pogorzelski: Lewica, prawica i buspasy
Na wolnym rynku stałoby się mniej więcej to, co obecnie, choć z dużym opóźnieniem, dzieje się w polityce transportowej polskich miast. Względne uprzywilejowanie komunikacji miejskiej i rowerów należy postrzegać raczej jako przywrócenie niż zaburzenie właściwych proporcji między różnymi formami transportu.
Terrell: Czy program lotów promów kosmicznych się opłacał?
Pamiętne, wyreżyserowane pokazy, które NASA tworzyła na przestrzeni lat, odwróciły uwagę od prawdziwych kosztów rządowego przedsięwzięcia. Jesteśmy przekonywani do tego, by postrzegać program kosmiczny rządu federalnego jako oczywisty symbol amerykańskiej wielkości. Jednak w rzeczywistości hamował on jedynie amerykańską gospodarkę.
Lewiński: Refundacja socjalizmu
Nowa ustawa o lekach refundowanych zamiast uwolnienia rynku medycznego wprowadza m.in. regulację cen i marż w detalu i hurcie; regulację obrotu; regulację rodzaju sprzedawanych leków; uznaniowość wielkości dopłat do leków; uznaniowość doboru leków, które uzyskają dopłaty; pełną kontrolę urzędników NFZ nad sprzedażą detaliczną w konkretnych prywatnych aptekach. Reasumując, mamy do czynienia z wyraźnym postępem etatyzmu, wzmacniającym dodatkowo kontrolę NFZ nad rynkiem farmaceutycznym.