Johnson: Niebezpieczeństwo rządowego paternalizmu
Studenci zawsze pytają: „dlaczego rząd nie wkroczył wcześniej?"
Klein: Koronakryzys a Lewiatan
Rozległa rola państwa utrzymuje się, gdy kryzys mija...
Huemer: Drapieżnictwo w demokracji
Fragmenty 9. rozdziału książki Michaela Huemera „Problem władzy politycznej".
Lemieux: Nieunikniona teoria państwa
Kiedy opadnie kurz, „The State” (Państwo) Anthony'ego de Jasaya zostanie prawdopodobnie uznana za wielką książkę XX wieku.
Radnitzky: Hayek o roli państwa - radykalnie libertariańska krytyka
Czy Hayek naprawdę był teoretykiem państwa „minimalnego”? W końcu uważał, że potrzebujemy państwa nie tylko jako ochroniarza, ale także jako dostawcę „dóbr publicznych”. To okazuje się problematyczne, jako że może wiązać się z konsekwencjami, których on sam by nie zaaprobował.
Nock: Władza społeczeństwa a władza państwa
Jeżeli zajrzymy pod powierzchnię naszych spraw publicznych, możemy dostrzec jeden podstawowy fakt, a mianowicie daleko posuniętą redystrybucję władzy między społeczeństwem i państwem. I ten właśnie fakt stanowi prawdziwy obiekt zainteresowania badacza cywilizacji. Drugorzędne lub jedynie wtórne znaczenie mają dla niego takie sprawy jak ustalanie cen czy stawek płac, inflacja, zbijanie kapitału politycznego, „dotowanie rolnictwa” i podobne problemy polityki państwa, które zapełniają strony gazet oraz ciągle pojawiają się w wypowiedziach publicystów i polityków. Wszystkie te sprawy można umieścić w jednej kategorii. Mają one znaczenie bezpośrednie i tymczasowe i z tego powodu monopolizują uwagę publiczną, ale wszystkie sprowadzają się do tego samego: do rozszerzania władzy państwa i proporcjonalnego zmniejszania władzy społeczeństwa.
Kliemt: Państwo defensywne
W perspektywie politycznie realistycznej, ani anarchia, ani państwo minimalne nie tworzy stabilnej równowagi współpracy społecznej. Niemniej jednak Jasay jako ideał preferuje anarchię. Uważa on, że nie powinniśmy nawet w teorii akceptować jako uprawnione niczego, co ze swej natury implikuje użycie przymusu przez zbiorowość — to znaczy siły, na którą jej poddani uprzednio nie wyrazili zgody bezpośrednimi lub pośrednimi wolnymi działaniami. Każde filozoficzne podejście, które legitymizuje kolektywny przymus, w ten czy inny sposób będzie osłabiać naszą linię obrony
Hankus: Państwo jako rezultat podboju - ujęcie libertariańskie
Zastanawiając się nad problematyką podboju i jego skutków w XX w., nie sposób pominąć ważki problem, jakim jest istota podboju oraz podmiotów go dokonujących. Ipso facto nieodzownym wydaje się spojrzenie filozoficzne, historyczne, socjologiczne, ekonomiczne i wreszcie politologiczne pomagające nam zdefiniować przedmiot i podmiot podboju
Benegas Lynch: Inna wizja aparatu państwowego
Jak powszechnie wiadomo, w Stanach Zjednoczonych miał miejsce najbardziej niezwykły eksperyment w historii ludzkości. Dotyczył on wolności i niezwykłych rezultatów, które przyniosła w różnych dziedzinach życia. Celem owego eksperymentu było ograniczenie funkcji aparatu państwowego do niezbędnego minimum, a także do zagwarantowania indywidualnych praw obywateli przy jednoczesnych rygorystycznych kontrolach i zachowaniu nieufności wobec władzy (jak powtarzali Ojcowie Założyciele, „kosztem wolności jest stały nad nią nadzór”).
Vance: Jak Mises rozprawia się z argumentacją religijną na rzecz państwa
Dlaczego powinniśmy zainteresować się tym, co Ludwig von Mises miał do powiedzenia na temat religii? Czyż sam nie powiedział: „Jestem ekonomistą, a nie nauczycielem moralności”? Słowa Misesa dotyczące religii są ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, nie można studiować historii w oderwaniu od religii — Biblia jest przede wszystkim książką historyczną, jej funkcja religijna jest drugoplanowa. Mises dobrze znał historię i był niesamowicie oczytany, co w jego czasach oznaczało, że musiał znać Biblię. Zdawał sobie sprawę nie tylko z jej historycznego znaczenia, ale także — bez względu na to, że sam nie wierzył w przedstawione w niej dogmaty — z autorytetu, jaki stanowiła. W swoich dziełach cytuje ją 32 razy.
Hoppe: Jak walczyć z współczesnym państwem
Nawet jeżeli niemożliwe jest zdobycie poparcia większości dla programu zdecydowanie antydemokratycznego na skalę ogólnonarodową, osiągalne wydaje się zdobycie takiego poparcia większości w odpowiednio małych obszarach i dla funkcji lokalnych lub regionalnych w obrębie nadrzędnej struktury demokratycznej. Zupełnie realistyczne wydaje się założenie, że takie większości istnieją w tysiącach miejsc.
Rothbard: Dekompozycja państwa narodowego
Każda grupa, każda narodowość powinna mieć możliwość secesji z dowolnego państwa narodowego i przyłączenia się do jakiegokolwiek innego państwa narodowego, które wyrazi na to zgodę. Ta prosta reforma bardzo pomogłaby w ustanowieniu narodów z przyzwolenia. Szkoci, gdyby chcieli, powinni zostać upoważnieni przez Anglików do opuszczenia Zjednoczonego Królestwa i do stania się niepodległym krajem, a nawet do przyłączenia się do Konfederacji Gaelickiej, jeśli tylko mieszkańcy tego zapragną.
Nock: Władza społeczeństwa a władza państwa
Niestety, większość ludzi niezbyt dobrze rozumie, że tak jak państwo nie posiada własnych pieniędzy, tak samo nie ma własnej władzy. Wszelka posiadana przez państwo władza składa się z tych uprawnień, jakie dało mu społeczeństwo, oraz z tych, jakie od czasu do czasu samo konfiskuje społeczeństwu pod takim czy innym pretekstem. Nie ma innego źródła, z którego można by czerpać władzę państwową. A zatem przejęcie każdej nowej władzy przez państwo, w drodze darowizny czy zagarnięcia, pozostawia społeczeństwo o tę władzę uboższe. Nigdy nie ma — i nie może być — żadnego wzmocnienia władzy państwa bez odpowiedniego, mniej więcej proporcjonalnego, uszczuplenia władzy społeczeństwa.
Rothbard: Czy naprawdę nienawidzisz państwa?
Dlaczego prawie wszyscy nasi leseferyści są zwolennikami ograniczonego rządu, nadętymi konserwatystami i „patriotami”? Jeśli przeciwieństwem „radykalnego” jest „konserwatywny”, to gdzie są nasi radykalni leseferyści? Jeśli nasi minimalni etatyści byliby rzeczywiście radykalni, to praktycznie nie byłoby między nami podziału. Podział w naszym ruchu nie przebiega między anarchistami i minarchistami, ale między radykałami i konserwatystami. Panie, daj nam radykałów ― nie muszą to być anarchiści.
Rockwell: Dlaczego ludzie tego nie rozumieją?
Socjaliści i zwolennicy wolnych rynków obserwują te same fakty, ale osoba posiadająca wiedzę ekonomiczną rozumie ich znaczenie oraz implikacje. To właśnie ta odrobina edukacji sprawia różnicę. Dlatego właśnie nie możemy nie doceniać zasadniczej roli nauczania ekonomii. Fakty zawsze będą po naszej stronie. Jednakże mądrości trzeba uczyć. Uzyskanie powszechnego w naszej kulturze zrozumienia wolności i jej implikacji nigdy nie było ważniejsze.
Kalicka-Diakon: Robert Nozick: Zasada samoposiadania i państwo
Prezentowany artykuł ilustruje relację między Nozickowską ideą samoposiadania i proponowanym przez filozofa modelem państwa minimalnego. Zasada samoposiadania jest fundamentem teorii własności Nozicka; jej szeroka interpretacja odnosi się do kwestii praw, jakie jednostka posiada wobec państwa i zakresu moralnie usprawiedliwionych uprawnień państwa. Prawa te są tak silne i dalekosiężne, że powstaje pytanie: co, jeśli cokolwiek, wolno państwu i jego funkcjonariuszom? Jak wiele miejsca prawa jednostki pozostawiają dla państwa?
Rockwell: Siedem grzechów głównych państwa
Lustrzane odbicie burżuazyjnych cnót można znaleźć, przyglądając się działalności współczesnego państwa. Państwo staje w opozycji do etyki burżuazyjnej i stara się ją podkopać, a jej upadek pozwala mu zwiększać swoje rozmiary kosztem wolności i systemu moralnego. Działania państwa promują pychę, gniew, zawiść, chciwość, nieumiarkowanie, lenistwo, żądzę.
Oppenheimer: Geneza państwa
Istnieją dwa wzajemnie sprzeczne sposoby, by człowiek mógł przetrwać - są to praca i kradzież.
Chodorov: Dlaczego i w jaki sposób państwo niszczy społeczeństwo?
Historia mówi nam, że jak tylko powstaje cywilizacja, od razu przyłączają się do niej instytucje polityczne, które będą na niej pasożytować, aż w końcu ją pochłoną. I tak ten cykl będzie się powtarzać.
Mises: Państwo i rynek
Rynek w najszerszym znaczeniu tego terminu to proces obejmujący wszystkie dobrowolne i spontaniczne działania człowieka. Jest domeną ludzkiej inicjatywy i wolności oraz płaszczyzną, na której realizują się wszystkie osiągnięcia człowieka. Państwo posiadające siłę, która chroni rynek przed destrukcyjnym stosowaniem przemocy, jest srogim aparatem przymusu i nacisków; jest systemem nakazów i zakazów, a jego uzbrojona służba zawsze czuwa, by prawa były wprowadzane w życie.
Higgs: 10 argumentów przeciwko zniesieniu niewolnictwa
Niewolnictwo istniało przez tysiące lat we wszystkich społeczeństwach i we wszystkich częściach świata. Wyobrażenie sobie ludzkiego życia w społeczeństwie bez niewolnictwa wymagało nadzwyczajnego wysiłku. Mimo to, zdarzali się niekiedy ekscentrycy, którzy sprzeciwiali się niewolnictwu. Większość z nich argumentowała to moralną potwornością niewolnictwa, którego należało się z tego względu pozbyć. Zwolennicy tego poglądu spotykali się z różnymi reakcjami: od lekkiego rozbawienia po ostrą pogardę, a nawet agresywne ataki.