Wołangiewicz: Chiny – niereformowalna gospodarka w nierównowadze
"Centralnie planowany, napędzany głównie kredytami, wzrost na poziomie 10 proc. rocznie spowodował szereg nierównowag w chińskiej gospodarce. Poza przechyłem inwestycyjnym i idącą z nim w parze luką popytowo-podażową,o której świadczy fakt, że moce produkcyjne większości gałęzi chińskiego przemysłu są za wysokie, warto wspomnieć przede wszystkim bańkę na rynku nieruchomości".
Wolangiewicz: Kruchość chińskiej porcelany
Wbrew temu, co ostatnio usilnie suflują różni „ekonomiści”, przewaga konkurencyjna nie może być w nieskończoność generowana przez wsparcie państwa. Prędzej czy później rzesze pojedynczych przedsiębiorców i setki firm przyzwyczajone do popytu z kroplówki, na skutek jej odłączenia, będą musiały upaść. Klucz do sukcesu Wielkiego Smoka tkwi więc raczej w zmianie dotychczasowego sposobu myślenia tamtejszych decydentów — sferze społeczno-politycznej, a nie stricte ekonomicznej. Całkowitym otwarciu na wolną wymianę, stanięciu w szranki na międzynarodowych rynkach oraz daniu możliwości obywatelom swobodnego konkurowania zarówno na rynku wewnętrznym, jak i zewnętrznym.