Komentarz cotygodniowy: Analiza manifestu gospodarczego PiS
Czy warto czytać ten trzydziestopięciostronicowy dokument? Naprawdę trudno domyślić się, kim miałby być adresat dokumentu. Ciągła krytyka poprzedniej ekipy, momentami bardzo rozwlekle opisowy styl i liczne „atrakcyjne” graficzne schematy mogłyby sugerować, że zespół dr. Mecha zwraca się do szerszej rzeszy członków i sympatyków PiSu, jednak niezwykle zawiły język przesycony często nie wyjaśnianymi terminami sugeruje, że czytelnik powinien być (przynajmniej z zamiłowania) ekonomistą. Przyjrzyjmy się zatem propozycjom, które tu padają, okiem ekonomisty.
Falkowski: Keynesowski przewrót
Współczesna ekonomia przyjmuje pewne prawdy za oczywistość. Istnienie takich instytucji, jak bank centralny, pieniądz kierowany, redystrybucja dochodu narodowego, państwowa opieka społeczna i wiele innych, traktowane jest przez podręczniki akademickie jako fakt zastany i bezdyskusyjny. Człowiekiem, który wybitnie przyczynił się do tego, że pewne, nie zawsze prawdziwe twierdzenia zdominowały współczesną ekonomię, był Anglik, sir John Maynard Keynes (1883 – 1946).