French: Czy rząd dostałby kredyt hipoteczny?
Bankierzy powinni rozpatrywać wnioski kredytowe, korzystając z pięciu wskaźników dotyczących wnioskującego: przepływów pieniężnych, zabezpieczenia, kapitału, charakteru wnioskodawcy i otoczenia rynkowego. Kiedy godny zaufania Kowalski wszystkie te wskaźniki ma na doskonałym poziomie, nikt w banku nie darzy go specjalnym szacunkiem. Co innego, gdy o kredyt ubiega się rząd.
French: Od innowacji do pogoni za rentą
Firmy sektora technologicznego coraz częściej bardziej zainteresowane są zdobywaniem patentów, aniżeli jak najlepszym zaspokajaniem potrzeb konsumentów. Istnienie praw patentowych sprawia, że przedsiębiorstwo może przetrwać jedynie dzięki sprawnemu wykorzystywaniu rządowych przywilejów. Wady obecnego systemu widać jak na dłoni, płynące z niego korzyści natomiast nie są już tak wyraźne.
French: Własność to sposób na ochronę środowiska!
Dobre intencje rządu w niewielkim stopniu ochroniły dziką przyrodę. Tylko własność prywatna i wycena rynkowa będą chronić te wspaniałe stworzenia, aby przyszłe pokolenia mogły się nimi zachwycać i cieszyć. Przykład afrykańskich prywatnych rezerwatów zwierzyny potwierdza, że nie ma żadnego nieodłącznego konfliktu między rynkiem i środowiskiem.
French: Jak pokonać kryzys na rynku nieruchomości?
Kryzys na rynku nieruchomości trwa już 4 lata i nie widać jego końca, ponieważ rząd ciągle wspiera wielkich posiadaczy kredytów hipotecznych. Branża, w której działają tylko firmy zależne od pomocy państwa, nie może być uważana za część wolnego rynku. Jak zauważył Mises, jedna interwencja rządu prowadzi do nieskończonej serii interwencji mających na celu zniwelowanie skutków pierwszej oraz kolejnych interwencji. Kryzys na rynku nieruchomości zakończyć może tylko pozwolenie na funkcjonowanie wolnego rynku.
French: Zysk jest odpowiedzialny społecznie
Podstawowa idea przyświecająca przedsiębiorstwom użyteczności publicznej jest taka, że zysk powinien zostać zlikwidowany. Efekty takiego posunięcia byłyby katastrofalne, niezależnie od tego czy zyski przekazane zostałyby konsumentom, pracownikom czy państwu. Nawet dobre intencje przyświecające właścicielom przedsiębiorstw użyteczności publicznej nie zmienią faktu, że wolne społeczeństwo nie może przetrwać bez przedsiębiorczych zysków i strat.
French: Czy znowu mamy rok 1980?
Dyskusja na temat złota nie istniała jeszcze dekadę temu. Dziś debatujemy, czy na rynku złota mamy do czynienia z bańką. Z kolei dla republikanów zółty metal stał się tematem politycznego sporu. Ron Paul od dziesięcioleci domaga się powrotu do standardu złota, a społeczeństwo w końcu się tym tematem zainteresowało.
French: Bańka edukacyjna pękła
Studenci i ich rodzice inwestują w dobra wyższego rzędu, takie jak dyplom ukończenia studiów, w mylnym przekonaniu, że na przyszłych absolwentów czeka wiele ofert pracy. Jednakże preferencje czasowe się nie zmieniły. Popyt na dobra konsumpcyjne pozostał niezmieniony i to właśnie dlatego wolne etaty można znaleźć w sektorze dóbr konsumpcyjnych. Dobra koniunktura dla bankierów, prawników i biurokratów minęła.
French: Ceny złota i panika
Niektórzy porównują obecną sytuację na rynku złota do tej z wczesnych lat 80. Sądzą, że należy spodziewać się teraz znacznego spadku cen żółtego metalu. Pamiętajmy jednak, że M2 jest dziś prawie 6 razy większe niż 30 lat temu. Nic nie wskazuje także na nagłe zaostrzenie polityki monetarnej.
French: Porzucenie nieruchomości - wzlot i upadek „amerykańskiego snu”
Lata 2007 i 2008 zmieniły sposób postrzegania przez Amerykanów nieruchomości. Domy nie są już wyjątkowym, najcenniejszym aktywem, które każdy Amerykanin powinien posiadać. Ludzie wiedzą już, że ceny domów nie będą rosnąc w nieskończoność. Jeśli suma rat hipotecznych jest większa od wartości domu, to Amerykanie nie mają skrupułów i porzucają nieruchomości. Można zaryzykować twierdzenie, że powracają czasy XIX-wiecznego, pionierskiego etosu.
French: Postaw na uśmiech!?
Jako że utrzymywanie przez dwa lata zerowych stóp procentowych, pakiet stymulacyjny o wartości 800 mld USD oraz dokapitalizowywanie każdego upadającego biznesu, który uznano za systemowo istotny, nie przywróciły gospodarki do życia, aktualnie zalecanym lekarstwem jest optymizm. Zarówno amerykańscy przedsiębiorcy, jak i konsumenci muszą zatem niezwłocznie skończyć ze spuszczaniem nosów na kwintę i znowu zacząć się uśmiechać.
French: Witamy w Zimbabwe
Prezes banku centralnego Zimbabwe twierdzi, że studiuje dokładnie historię gospodarczą i dzięki temu dochodzi do wniosku, że druk pieniędzy jest czasami niezbędny. Ben Bernanke winą za wielki kryzys obarcza niedostatecznie inflacyjną politykę Fedu. Podobieństw między tymi dwoma urzędnikami jest więcej.
French: Dług produktywny kontra dług nieproduktywny
Krach kredytowy w toku. Małe i duże firmy przekonują się, że ich bankierzy pozostają nad wyraz skąpi w następstwie finansowych kłopotów 2008 roku. (...) liczba kredytów udzielonych przez banki w całych Stanach zmniejszyła się o 210,4 miliarda dolarów w trzecim kwartale 2008r. Jest to największy kwartalny spadek odkąd FDIC zaczął zbierać dane o pożyczkach w 1984r.
French: Czy powinniśmy wierzyć PKB?
Murray Rothbard zawsze zwracał uwagę w swoich wykładach na to, że liczby PKB są podejrzane, ponieważ została w nich uwzględniona produkcja rządu. Oczywiście, rząd nie produkuje niczego, za co konsumenci będą chętnie płacić. Musi zatem zabrać zasoby z produktywnej części gospodarki, by sfinansować swoje usługi. Rezultatem jest co najmniej dwukrotne zliczanie produkcji.