Spółki Skarbu Państwa i prywatyzacja
Weiss: Jak zmieniło się podróżowanie w Europie
Piękno rynku w działaniu...
Galles: Czy współpraca może zastąpić konkurencję?
Czy jako społeczeństwo powinniśmy współpracować zamiast konkurować?
Rapka: Konkurencja - u austriaków i w głównym nurcie
Ekonomiści szkoły austriackiej wielokrotnie krytykowali głównonurtowe (neoklasyczne) teorie konkurencji — głównie za ich nierealistyczne założenia (zwłaszcza w przypadku teorii konkurencji doskonałej) — za to, że są teoriami równowagowymi czy za nieuwzględnianie procesu rynkowego. Ogólne stanowisko austriaków wobec standardowych koncepcji konkurencji głosi, że teorie te zakładają zaistnienie określonego stanu na konkretnym rynku.
Machaj: Rozdział 2.7 podręcznika „Wolna przedsiębiorczość” - Konkurencja przedsiębiorcza a postęp gospodarczy
Nowe rozwiązania naukowe są tylko początkiem poprawy sytuacji materialnej i skutecznego gospodarczego postępu. Po nich do działań wkraczają konkurujący przedsiębiorcy. Muszą przeorientować istniejące sposoby produkcji, zatrudnić pracowników, zakupić maszyny — tak, aby udało się skutecznie nowinki technologiczne zekonomizować. Następnie efekty tych działań wystawiane są na test konsumencki. Bowiem nie każda nowinka technologiczna jest automatycznie przekuta w rynkowy sukces. O efektywności poszczególnych rozwiązań decyduje finalnie wola konsumentów, a siłą napędową procesu rynkowej przemiany są działania konkurujących przedsiębiorców.
Machaj: Rozdział 2.6 podręcznika „Wolna przedsiębiorczość” - Wielkość zysku a konkurencja
W języku ekonomicznym bardzo często posługujemy się terminami „kapitalista” oraz „przedsiębiorca” zamiennie (do tego dochodzi jeszcze termin „biznesmen”). Gdy przyjrzymy się im trochę bliżej, to okaże się, że warto jednak wprowadzić pewne rozróżnienie między nimi. W praktyce gospodarczej kapitalista jest zawsze przedsiębiorcą, a przedsiębiorca w zasadzie zawsze jest kapitalistą. Po co w takim razie w ogóle takie rozróżnienie?
Machaj: Teoria rynków spornych Williama J. Baumola
Jako jeden z faworytów, a nawet prawdopodobny zwycięzca, Nagrody Nobla 2014 wymieniany jest William J. Baumol, amerykański ekonomista, który wniósł spory wkład w rozwój wielu zagadnień tej dziedziny. Jest autorem ponad osiemdziesięciu książek i kilkuset artykułów naukowych. Zajmował się m.in. rynkiem pracy, teorią przedsiębiorczości, efektywnością rynków kapitałowych, ekonomią środowiska. Dobrze znane są takie jego dokonania jak model Baumola-Tobina, choroba kosztów Baumola czy teoria rynków spornych (rynki kontestowalne). Temu ostatniemu zagadnieniu poświęcony jest poniższy tekst. (redakcja mises.pl)
Rothbard: Ekonomiści a konkurencja
Zapomniana tradycja neoklasycznej konkurencji opartej na swobodzie wejścia na rynek odnowiona została przez J.M. Clarka i innych po II wojnie światowej. Szkoła chicagowska, choć znacznie złagodniała od lat 30. XX wieku, wciąż używa modelu konkurencji doskonałej jako ideału i jako teorii wyjaśniającej rzeczywistość. Dlatego też wielu jej członków wciąż tęskni za bezwzględnym niszczeniem trustów.
Galles: Olimpiada a przewaga komparatywna
Tworzenie analogii między rywalizacją sportową a rynkową może prowadzić do wielu błędów. W ich uniknięciu pomaga przypomnienie pojęcia przewagi komparatywnej. Jak pisał Mises: Społeczną funkcją konkurencji katalaktycznej z pewnością nie jest ustalenie, kto jest najbystrzejszym chłopcem i nagrodzenie go tytułem i medalami. Jej funkcją jest zabezpieczanie jak największej w danych warunkach satysfakcji konsumentów.
Di Lorenzo: Prawda o ustawie Shermana
Ustawa Shermana nigdy nie miała na celu ochrony konkurencji. To rażąco protekcjonistyczna ustawa, zaprojektowana po to, by bronić mniejsze i mniej wydajne przedsiębiorstwa od ich większych konkurentów. Nigdy nie było „złotego wieku polityki antymonopolowej”. Opowieści o początkach prawa antymonopolowego to mit.
Galles: Sto lat mitu o Standard Oil
Retoryka antytrustowa jest zawsze prokonsumencka i prokonkurencyjna, w szczególności przy oskarżaniu firm o drapieżnictwo cenowe. Rzeczywistość w przypadku Standard Oil i jemu podobnych wyglądała jednak zupełnie inaczej niż mityczne straszydło, przed którym chciano nas obronić, uchwalając wiele praw stanowych i federalnych.
Hazlitt: Kto chroni konsumenta?
Od czasów administracji Kennedy'ego i Johnsona możemy zaobserwować tendencję do tworzenia coraz to nowych przepisów, które mają rzekomo na celu chronienie konsumentów. Kongres zdaje się zapominać, że konsument ma potężną broń w walce z niekompetentnymi producentami czy nieuczciwymi sprzedawcami. To jego własna inteligencja i jego własne decyzje. Jego zdanie znajduje odzwierciedlenie każdego dnia w tym, co decyduje się kupić, a czego nie. Z każdą złotówką, którą wydaje, konsument oddaje głos na dany produkt lub przeciwko niemu.
Edwards: Monopol i konkurencja na rynku pieniądza
Co by się stało, gdyby zezwolono prywatnym instytucjom na produkcję i używanie swoich własnych, konkurujących ze sobą pod różnymi nazwami walut przy swobodnie zmieniających się kursach?
Chodorov: Jak kapitaliści przyczyniają się do budowy socjalizmu?
Rząd faworyzuje producentów, zwanych kapitalistami, na różne sposoby. Zawsze kosztem konsumentów. Każdy przywilej, którego udziela państwo, wymaga zwiększenia aparatu administracyjnego, jego prestiżu i władzy, a dzięki podatkom, także jego przychodów. Tak zwani kapitaliści nigdy nie sprzeczają się o cenę. W rzeczywistości, w zamian za korzystne przywileje są w stanie zaspokoić rządową potrzebę dodatkowej władzy wykonawczej, gdyż bez niej ich przywileje na nic by się nie zdały.
Hayek: Ku wolnorynkowemu systemowi walutowemu
Myślę, że jeśli kapitalistom pozwolono by zaopatrywać się samemu w pieniądz, którego potrzebują, porządek konkurencyjny już dawno przezwyciężyłby główne wahania aktywności gospodarczej i przedłużających się okresów depresji. W chwili obecnej zostaliśmy oczywiście doprowadzeni przez oficjalną politykę walutową do sytuacji, w której rozdysponowanie zasobów jest tak niewłaściwe, że nie macie co liczyć na szybką ucieczkę od obecnych problemów, nawet jeśli wprowadzilibyśmy nowy system walutowy.
Hayek: Precz z prawnym środkiem płatniczym
Zgodę społeczeństw na trwanie państwowego monopolu na pieniądz można wytłumaczyć tylko istnieniem mitu, jakoby ta rządowa prerogatywa była konieczna. Kiedy jednak zaczniemy przyglądać się uważnie takiemu poglądowi, zobaczymy na jak kiepskich fundamentach się opiera.
Krawisz: Czym jest konkurencja
Konkurencja pomiędzy ludzkimi pragnieniami oraz konkurowanie o dostępne dobra konsumpcyjne występują w każdym systemie gospodarczym. Na wolnym rynku istnieje konkurencja pomiędzy wytwórcami dóbr, która jest dobrodziejstwem dla ludzkości. W sferze rządowej konkurencja oznacza zaś powiększanie problemów związanych z siłową interwencją, a nie ich eliminację.
Bitner: Poczta 2013
Odkąd ktoś uświadomił mnie, co ma stać się z początkiem 2013 roku, pocieszałem się tą myślą po każdej, drogo mnie zwykle kosztującej wizycie na poczcie. „Poczekajcie wy! Jeszcze trzy lata i będzie tu kawiarnia albo sklep spożywczy, a usługi pocztowe będą wreszcie dostarczane w ludzki sposób” – myślałem.
Tucker: Röpke uratowany
Sława Szkoły Austriackiej w dwudziestych i trzydziestych latach XX wieku opierała się na jej niezłomnym oporze wobec głównych intelektualnych nurtów tego czasu: państwa dobrobytu (welfarism), kolektywizmu i centralnego planowania. Austriaccy ekonomiści zwalczali te trendy, argumentowali na rzecz prawdziwie wolnego społeczeństwa – koniecznie w oparciu o prywatną własność i kapitalizm – i płacili za to wysoką cenę.
Rothbard: Prawdziwy Milton Friedman
Jeśli spytać przypadkowo spotkaną osobę o "ekonomię wolnorynkową", to, o ile w ogóle słyszała cokolwiek o tym pojęciu, najprawdopodobniej uzna je za równoznaczne z nazwiskiem Miltona Friedmana. Od wielu lat profesor Milton Friedman był stale przyjmowany ze szczególnymi honorami przez prasę i ekonomistów, a szkoła Friedmana i "monetaryści" rośli w siłę jako rzekoma przeciwwaga dla keynesowskiej ortodoksji. Szczególny gatunek "wolnorynkowej ekonomiki" profesora Friedmana trudno jednak uznać za wyjątkowo dla władzy irytujący. Milton Friedman to Nadworny Libertarianin Establishmentu i czas najwyższy, by libertarianie z tego faktu zdali sobie sprawę.
Armentano: Krytyczny przegląd teorii monopolu
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych dziedzin ekonomii austriackiej, na której temat toczą się ostre dysputy wśród najbardziej nawet uznanych teoretyków, jest teoria monopolu. Rzeczywiście, jak zobaczymy w niniejszym artykule, nie są to jedynie niuanse semantyczne, ani szczegóły, które nie niosą żadnych teoretycznych implikacji. Są to ważne, a wręcz fundamentalne niezgodności między najznamienitszymi Austriakami, na które złożyły się całkowicie rozbieżne teorie dotyczące definicji monopolu, jego powstania oraz przypuszczalnego wpływu na suwerenność konsumentów i efektywność alokacji zasobów.