Mises: Ekonomia i polityka [rozdział 3] - Interwencjonizm
Idea, że istnieje trzecia droga - między socjalizmem a kapitalizmem, jak mówią jej zwolennicy - system równie daleki od socjalizmu, jak i od kapitalizmu, ale posiadający korzyści i pozbawiony wad każdego z nich - jest czystym nonsensem.
Mises: Ekonomia i polityka [rozdział 2] - Socjalizm
Jedną z charakterystycznych cech naszych czasów jest to, że ludzie używają wielu nazw dla tej samej rzeczy. Jednym z synonimów dla socjalizmu i komunizmu jest ,,planowanie". Jeśli ludzie mówią o ,,planowaniu" myślą na pewno o centralnym planowaniu, co oznacza jeden plan zrobiony przez rząd - plan, który nie dopuszcza planowania przez kogokolwiek z wyjątkiem rządu.
Bylund: Stagnacja socjalistycznej Szwecji
Szwecja kwitnie. Poradziła sobie całkiem nieźle podczas kryzysu finansowego, przynajmniej w porównaniu z innymi krajami. Paul Krugman uważa, że to zasługa rządowego wsparcia finansowego i nacjonalizacji prywatnych korporacji na początku lat 90., które rzekomo „uratowały” Szwecję przed wywołaną przez rynek katastrofą. Historia przedstawia się jednak zgoła odmiennie.
Murphy: Na Wenus też potrzeba austriaków
Podczas jednej z debat nad kryzysem, w jakich uczestniczyłem, jeden z bardziej elokwentnych uczestników nagle stwierdził, że problemem jest kapitalizm i jedynie „gospodarka oparta na zasobach” mogłaby wybawić nasz świat od rzadkości. Jak taka gospodarka miałaby wyglądać?
Machaj: Socialism is coming
W trakcie, gdy na rynkach finansowych panuje mieszanina strachu i skromnego optymizmu, system biurokratyczny Unii Europejskiej powoli, aczkolwiek konsekwentnie, pracuje nad budową finansowego socjalizmu.
Hayek: Ile za planowaną gospodarkę?
Socjalistyczny ideał wolności, który obejmuje płaszczyznę społeczną, gospodarczą i polityczną, został rozsławiony z takim powodzeniem, że głosy opozycji przyrównującej socjalizm do niewolnictwa przechodzą już całkowicie bez echa. Zapewne zdecydowana większość socjalistycznych intelektualistów uważa się za prawdziwych obrońców kulturowej i intelektualnej tradycji wolności, na którą wciąż czyha straszliwe monstrum autorytaryzmu.
Anderson: Przekleństwo dobrego rządu
Można by pomyśleć, że jako ktoś, kto zrobił karierę krytykując rząd i wyciągając na światło dzienne różne jego grabieże, jestem na tyle inteligentny i mądry by nie spodziewać się, że istnieje coś takiego jak tzw. „dobry rząd”. W rzeczy samej, z uwagi na fakt, że jestem całkiem dobrze zaznajomiony z całą debatą na temat rachunku ekonomicznego w socjalizmie i przydzieliłem moim studentom MBA mnóstwo prac na ten temat, już dawno powinno do mnie dotrzeć, że „dobry rząd” to w najlepszym wypadku oksymoron, a w najgorszym złudzenie.
Rockwell: Triumf socjalizmu
Czy myślisz, że idee nie mają znaczenia, a to co ludzie myślą o sobie i o świecie, w którym żyją, nie ma żadnych konsekwencji? Jeśli tak, następujący tekst nie zaniepokoi cię ani trochę.
Kwaśnicki: Rewolucja Znamienita 1988-89
To, co wydarzyło się w Europie Centralnej i Środkowej w drugiej połowie 1989 roku, a co zostało w bezpośredni sposób zainicjowane wydarzeniami w Polsce w pierwszej połowie tego roku, nazywane jest często Jesienią Ludów. Ma to sugerować podobieństwo do zdarzeń, jakie wydarzyły się w niemalże całej Europie w 1848 roku, zwanych Wiosną Ludów. Analogia ta wydaje mi się chybiona, z co najmniej dwóch powodów.
Jabłecki: Marksowska wizja ewolucji kapitalizmu - spojrzenie krytyczne
W przedmowie do nowego, amerykańskiego, wydania swoich "Głównych murtów marksizmu" Leszek Kołakowski celnie zauważa, że doktryny filozoficzne, które przez długi czas cieszyły się znaczną popularnością nigdy do końca nie wymierają. Nawet z pozoru odrzucone przez główny nurt, zmieniają tylko swój styl oraz język i nadal przenikają rozmaite dziedziny kultury, wciąż zdolne budzić w ludziach tę samą nadzieję lub ten sam strach, co dawniej.
Machaj: W obronie rynków finansowych
Przez większość felietonów krytykujemy współczesne rynki finansowe i ich instrumenty. A to za socjalizm, a to za korupcyjne finansowanie, a to za brak odpowiedzialności. Dzisiaj jednak postaramy się powiedzieć kilka słów pochlebnych o rynkach finansowych, które w dużej mierze przyczyniły się do zaistnienia współczesnego dobrobytu.
Iwanik: Widmo nadal krąży nad Europą
W tym roku minęło 160 lat od kiedy Marx i Engels dojrzeli widno krążące nad Europą. Chcąc uczcić tę piękna rocznicę, chciałbym podzielić się przemyśleniami na temat Manifestu komunistycznego i jego elementów wciąż żywych w programach dzisiejszych socjaldemokracji i w programach gospodarczych stronnictw o narodowej proweniencji.
Rockwell: Lata 30. wróciły
Poddenerwowanie na rynkach kapitałowych, gospodarka pijana kredytem i politycy domagający się różnych form dyktatury: brzmi znajomo! Przypomnijmy, że przez jakieś 10 lat świat szalał, zanim w 1929 roku zdarzył się krach na giełdzie, który zawdzięczamy Rezerwie Federalnej. Krachowi towarzyszył upadek resztek ideologii liberalnej, której fundamentem było twierdzenie, że aby społeczeństwo i gospodarka doznały prosperity, to rząd powinien zostawić je w spokoju. Po nadejściu wielkiego kryzysu, w Stanach Zjednoczonych i Europie zapanowało powszechne przekonanie, że wolność nie zdaje egzaminu. Ludziom potrzeba silnych przywódców, którzy kierowaliby gospodarką i społeczeństwem.
Hoppe: Intelektualna przykrywka dla socjalizmu
Empiryczny dowód pokazuje, że socjalizm jest niewątpliwą porażką. A przyczyna tego niepowodzenia jest oczywista: nie ma prawie w ogóle prywatnej własności środków produkcji i prawie wszystkie czynniki produkcji są posiadane wspólnie dokładnie w taki sam sposób, jak Amerykanie posiadają Pocztę. Dlaczego zatem na pozór poważni ludzie wciąż bronią socjalizmu? I dlaczego wciąż znajdują się tysiące badaczy społecznych, którzy są zwolennikiem własności uspołecznionej zamiast prywatnej?
Carlson: Co rząd zrobił z naszymi rodzinami?
Los rodzin i dzieci w Szwecji potwierdza prawdziwość obserwacji Ludwiga von Misesa, iż nie jest możliwy „żaden kompromis” pomiędzy kapitalizmem a socjalizmem. W swoim tekście pokazuję, w jaki sposób rozrost państwa opiekuńczego można rozpatrywać jako przesunięcie funkcji „zależności” od rodziny w stronę rządowych pracowników.
Rothbard: Dlaczego konserwatyści kochają wojnę i państwo?
Zbyt wielu libertarian mylnie wiąże przyszłość wolności z ponoć silniejszym i rzekomo pokrewnym ruchem konserwatywnym; łatwo dzięki temu zrozumieć, dlaczego wielu współczesnych libertarian charakteryzuje pesymizm w odniesieniu do przyszłości. Celem niniejszego artykułu jest pokazanie, że mimo tego, iż przyszłość wolności na świecie nie rysuje się w radosnych barwach, prawidłową postawą libertarian powinien być niegasnący długoterminowy optymizm.
Bitner: Głos oblężonego socjalisty
W sobotnio-niedzielnym wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się tekst „NBP nauczy cię liberalizmu” pana Sławomira Sierakowskiego dotyczący dyskusji o gospodarce w życiu publicznym. Z artykułu możemy dowiedzieć się między innymi, że żyjemy państwie zdominowanym przez liberalną ideologię gospodarczą. Zdaniem autora tzw. neoliberałowie zdominowali dyskurs publiczny, przeciągnęli na swoją stronę wszystkich ekspertów i dziennikarzy, a gospodarka przestała być elementem sporu politycznego w Polsce. Obowiązujący paradygmat przedstawia się tak: „najniższe możliwe podatki, prywatyzacja wszystkiego, no i najważniejsze: inflacja – najlepiej zerowa”. Cóż, gdyby tak było, moglibyśmy zastanowić się nad zamknięciem tej strony, bo po co strzępić język mówiąc coś, co już wszyscy wiedzą.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- Następna