Reisman: Keynesowskie PKB postawione na głowie - oszczędności, a nie konsumpcja jako główne źródło wydatków
Według dominującego dziś keynesowskiego paradygmatu, konsumpcja to główna część wydatków w gospodarce, która napędza rozwój gospodarczy. Jednak w rzeczywistości źródłem większości wydatków są oszczędności.
Higgs: To nie kwestia konsumpcji!
Komentatorzy i eksperci, z których część niezbyt zna się na rzeczy, powtarzają do znudzenia, że kryzys trwa nadal z powodu konsumentów, którzy nie chcą wydawać swoich pieniędzy. Wszyscy keynesiści wydają się wierzyć, że gdy konsumenci są w finansowym dołku, jedynie rządowe wydatki stymulujące mogą poprawić kondycję załamującej się gospodarki. Moi drodzy, spójrzcie na dane!
Block: W obronie skąpca
Gromadzenie przez skąpca dużych kwot pieniężnych można uznać za chwalebne. Korzystamy dzięki niemu z obniżonego poziomu cen, gdyż pieniądze, które mamy i jesteśmy skłonni wydać, stają się bardziej wartościowe, umożliwiając nabywcy kupno większej ilości rzeczy za tę samą kwotę. Daleki od szkodliwego dla społeczeństwa, skąpiec jest dobroczyńcą, który zwiększa siłę nabywczą za każdym razem, gdy zajmuje się tezauryzacją.
Murphy: Konsumenci nie wywołują recesji
Jedna rzecz ratuje ukazujące się w New York Timesie felietony Paula Krugmana: gdy Austriak chce wyjaśnić, dlaczego ekonomia mainstreamowa prowadzi do bankructwa, może bez zastanowienia zwrócić się do noblisty, aby ten podał jasny i zrozumiały przykład. Dzięki temu nie musimy tracić czasu na konstruowanie założeń tezy, którą chcemy obalić.