
Hülsmann: Dziedzictwo Bastiata w ekonomii
Był jednym z najwybitniejszych ekonomistów w dziejach.

Rothbard: Wpływ Bastiata w Europie
Zainspirowane organizacją Frédérica Bastiata i jego teoriami, stowarzyszenia wolnego handlu szybko rozwinęły się w różnych krajach Europy.

Adorney, Palumbo: „Sofizmaty Ekonomiczne” Frédérica Bastiata są dziś ważniejsze niż kiedykolwiek
Wielki ekonomista Frédéric Bastiat skończyłby w tym roku 215 lat. Jego zasługi w walce o wolność są liczne, lecz podczas gdy wielu obrońców wolnego rynku skupia się głównie na jego eseju Prawo, jest inna książka, która reprezentuje jego spuściznę jeszcze lepiej: "Sofizmaty Ekonomiczne". Ten krótki zbiór esejów uosabia prawdopodobnie największy dar autora: stosowanie żelaznej logiki i frapującej prozy, by przybliżyć meandry ekonomii setkom tysięcy laików.

Bastiat: Utopista
Mamy przyjemność przedstawić esej Frédérica Bastiata pt. "Utopista", który został wydany przez portal bastiat.pl.

Bastiat: Prawo
Prawo odwróciło swe ostrze! I porządkowa władza państwa wraz z nim! Twierdzę, że prawo nie tylko porzuciło swe pierwotne przeznaczenie, ale ma teraz cel dokładnie odwrotny! Prawo stało się orężem wszelkiego rodzaju chciwości! Zamiast zwalczać zbrodnię, samo tworzy zło, które winno karać! Jeżeli to prawda, to czuję się moralnie zobowiązany, by zwrócić uwagę mych współobywateli na tak poważną sprawę.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część VII)
„Przeklęte maszyny! Każdego roku ich coraz większa wydajność skazuje na ubóstwo miliony robotników, zabierając im pracę, wraz z pracą wynagrodzenie, z wynagrodzeniem chleb! Przeklęte maszyny!” Takie krzyki rodzą się ze zwykłego przesądu, a ich echo rozbrzmiewa w gazetach.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część VI)
Dzięki ustanowieniu ceł na żelazo jej producent zarabia pięć franków więcej na każdym kwintalu. Cło przynosi korzyść jemu i tym, którzy dzięki temu mają pracę. I gdyby cło sprawiło, że owe pięć franków spada z nieba, wówczas żadne złe skutki nie zakłócałyby dobrych konsekwencji. Niestety, to nie z nieba spadają tajemnicze pięciofrankowe monety, lecz pochodzą z kieszeni kowala, ślusarza, kołodzieja, rolnika, budowniczego, jednym słowem Jakuba Poczciwca, który teraz oddaje je, nie otrzymując w zamian nawet o miligram żelaza więcej niż w czasach, kiedy płacił za żelazo niższą cenę.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część V)
Przesadny rozwój usług publicznych, pociągając za sobą marnotrawienie zdolności i sił, zmierza do stworzenia wewnątrz społeczeństwa zgubnego pasożytnictwa. To dość osobliwe, że wiele współczesnych szkół, przypisując ten charakter wolnym i prywatnym usługom, stara się przekształcić profesje w stanowiska.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część IV)
Państwo buduje drogę, wznosi pałac, naprawia ulicę, kopie kanał. Tym sposobem daje pracę pewnej liczbie robotników — to widać, ale jednocześnie pozbawia pracy innych robotników — tego nie widać.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część III)
Pod adresem ekonomistów padają zarzuty. O co się nas oskarża? O to, że odrzucając dotację, odrzucamy jednocześnie samą rzecz, która ma podlegać dotacji, że jesteśmy wrogami wszelkiego rodzaju działalności, ponieważ chcemy, by ta działalność była z jednej strony wolna, a z drugiej sama poszukiwała dla siebie zapłaty. Kiedy domagamy się, by państwo nie interweniowało, za pośrednictwem podatków, w sferę religii – jesteśmy ateistami; kiedy żądamy, by państwo nie wkraczało w sferę edukacji – jesteśmy wrogami nauki; kiedy głosimy, że państwo nie może przez podatki sztucznie zawyżać wartości ziemi bądź jakiejś gałęzi przemysłu – jesteśmy wrogami własności i pracy; kiedy sądzimy, że państwo nie powinno dotować artystów – jesteśmy barbarzyńcami, którzy uważają, że sztuka to coś zupełnie niepotrzebnego.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część II)
Zyski urzędników płynące z podatków widać; dobro, jakie z nich wynika dla dostawców urzędników, też widać. To rzuca się w oczy. Ale straty, jaką ponoszą płatnicy, nie widać; szkody, jaka z tego wynika dla ich dostawców, także nie widać, mimo że rozum powinien od razu je dostrzec.
Bastiat: Co widać i czego nie widać (część I)
Między złym a dobrym ekonomistą istnieje tylko jedna różnica: pierwszy poprzestaje na skutku widocznym, drugi zaś bierze pod uwagę zarówno skutek, który widać, jak i skutki, które należy przewidzieć.
Horwitz: Metafora zakurzonej szyby
Nie mogę się nadziwić, dlaczego tak wielu ludzi sądzi, że chmura popiołu z wulkanu jest szkodliwa dla gospodarki. Wydaje mi się, że raczej spowoduje wzrost PKB we wszystkich krajach, które przykryła. Co więcej, zamiast szukać sposobów na uniknięcie podobnych sytuacji, powinniśmy dodatkowo sami wzbudzać więcej erupcji, trzęsień ziemi, huraganów, zamieszek ulicznych, ataków terrorystycznych i wybijania szyb w oknach.
Frédéric Bastiat: Mały wybór pism
Prezentujemy wybór tekstów Frédérica Bastiata przygotowany przez wydawnictwo Wiara i Praca pana Mariusza Wojtenki. Dziękujemy panu Wojtence za udostępnienie publikacji i zapraszamy na stronę http://www.bastiat.pl/ (na razie w trakcie budowy) poświęconą twórczości F. Bastiata.
Bastiat vs. Proudhon – o darmowym kredycie: List trzeci
Oto trzeci już list z debaty pomiędzy P.J. Proudhonem a F. Bastiatem. Tym razem P.J. Proudhon odpowiada Bastiatowi, twierdząc, iż procent co prawda jest usługą, lecz bez problemu można zlikwidować jego egzekwowanie (na czym bezpłodnie "żerują" kapitaliści), poprzez "prosty" zabieg powołania drugiego banku centralnego - banku pożyczkowego. Odpowiedź F. Bastiata już niedługo na www.mises.pl.
Hazlitt: Bastiat Wielki
Frédéric Bastiat urodził się 29 czerwca 1801 r. w Bayonne we Francji. Był on jednym z pierwszych ekonomistów atakujących błędy nie tylko protekcjonizmu, ale i socjalizmu. Odpowiadał na te ostatnie w zasadzie na długo przed tym, zanim jemu współcześni i następcy zaczęli uważać je za w ogóle godne uwagi. Bastiat dysponował nie tylko błyskotliwym dowcipem i trafnością wyrazu. Jego orężem była także niezłomna logika wywodów. Kiedy już znalazł i wytłumaczył pryncypium, był zdolny do przedstawienia go z tak odmiennych punktów widzenia i w takich formach, że nikt nie był w stanie go zignorować i przejść nad nim do porządku dziennego.
Bastiat: Teoria a praktyka
My, zwolennicy wolnego handlu, jesteśmy oskarżani o bycie teoretykami, o to, że nie bierzemy wystarczająco pod uwagę praktyki. Słowa takie jak te mogą prowadzić kogoś do założenia, że ekonomiści żądając dla każdego wolności do dysponowania swoją własnością, wymyślają, jak zwolennicy Fouriera, nowy porządek społeczny, nierzeczywisty i dziwaczny – rodzaj falansteru bez precedensu w annałach rasy ludzkiej. Ale wydaje mi się, że jeśli jest cokolwiek wymyślonego lub przypadkowego, to nie wolny handel, lecz protekcjonizm; nie wolność do angażowania się w dobrowolna wymianę, lecz używanie ceł, aby sztucznie zdezorganizować naturalny porządek w procesie wyceny.
Bastiat: Petycja producentów świec
"Od producentów świeczek, latarni, lichtarzy, lamp ulicznych, knotów i kapturów do gaszenia świec oraz od producentów łoju, oleju, rycyny, alkoholu i ogólnie wszystkiego, co się wiąże z oświetleniem. Do czcigodnych członków Izby Deputowanych. Panowie: Jesteście na dobrej drodze." Ten fragment "Petycji" Bastiata to jedynie przedsmak klasycznego popisu argumentacji reductio ad absurdum, pokazującej, jak gigantycznym oszustwem jest twierdzenie polityków, iż skutkiem zamknięcia przed handlem granic będzie ochrona krajowego rynku.
DiLorenzo: Frederic Bastiat
CLAUDE FREDERIC BASTIAT był francuskim ekonomistą, legislatorem i pisarzem, który stał się mistrzem w dziedzinie prywatnej własności, wolnych rynków i ograniczonego rządu. Prawdopodobnie główną prawdą wynikającą z prac Bastiata było stwierdzenie, że wolny rynek jest naturalnym źródłem „harmonii ekonomicznej” jednostek tak długo, jak rząd jest ograniczony do ochrony życia, wolności i własności obywateli, a więc ochrony przed kradzieżą lub agresją.