Benedyk: Debata o bezwarunkowym dochodzie podstawowym
Nie uważam, by nierówności dochodowe były problemem samym w sobie. Jeśli nierówności rosną, bo niektórzy znacznie lepiej radzą sobie w zaspokajaniu potrzeb społecznych w drodze dobrowolnych, rynkowych transakcji, to ostatecznie działania tych bogatszych podnoszą także dobrobyt reszty. Jeśli nierówności są wynikiem państwowej interwencji (np. restrykcji co do uczestnictwa w rynku pracy, rozbudowanej biurokracji sprzyjającej dużym podmiotom, polityki pieniężnej windującej ceny aktywów w portfelach najbogatszych), to należy z nimi walczyć, wycofując kolejne interwencje państwa z systemu gospodarczego.
Heydel: Świadomość narodowa i przyszłość narodu polskiego
U podstawy każdego świadomego związku społecznego leżą dwie krzyżujące się siły: dążność do nieograniczonego rozwoju indywidualnego jednostki i dośrodkowa, uspołeczniająca siła, oparte na korzyści, jakie właśnie związek z innymi ludźmi jednostce przynosi. Ustosunkowanie ich wyraża zwartość związku i decyduje o jego zdolności rozwoju.
Reed: Migoczące światła dla wolności
Chociaż sam nie mam polskiej krwi — mój ojciec był pochodzenia irlandzko-szkockiego, a moja mama była Niemką — to byłbym niezwykle dumny, gdybym posiadał polską krew. Polska waleczność w obliczu inwazji, okupacji i tyranii jest godna naśladowania. W niedawnych czasach Polacy odegrali kluczową rolę w tym niezwykle ważnym wydarzeniu, jakim było rozwiązanie Imperium Sowieckiego w latach 80. XX wieku. Świat jest winien niespłacalny dług wdzięczności polskim wojownikom o wolność, którzy wyrzucili komunizm na śmietnik historii 30 lat temu.
Wołangiewicz: Polska próżniacza
Według danych przedstawionych przez FR w latach 2008–2012 liczba urzędników administracji centralnej zwiększyła się o 10,64 proc. Wydatki państwa na administrację na przestrzeni tego okresu wzrosły zaś o bagatela 10,6 mld złotych, czyli dwa razy więcej niż wygenerowała podwyżka podatku VAT z 22 do 23 proc.
Czy Polska powinna przystąpić do strefy euro?
Narodowy Bank Polski wcale nie musi okazać się dla polskich obywateli instytucją bardziej godną zaufania niż Europejski Bank Centralny. Monopol złotego i NBP ma bardzo podobne szkodliwe konsekwencje dla gospodarki co monopol euro i EBC. Wszystkie korzyści z integracji walutowej da się osiągnąć bez angażowania się w polityczne, zbiurokratyzowane twory o ponadnarodowym zasięgu. Wymagałoby to jednak gruntownej przebudowy obecnego systemu bankowego w stronę radykalnej poprawy ochrony praw własności prywatnej i poszanowania wolności gospodarczej.
Wołangiewicz: Nosili nie raz, nie kilka – zanieśmy im Wilczka!
Ustawa Wilczka była niegdyś najbardziej liberalnym aktem prawa gospodarczego w Europie. Obecnie jej wprowadzenie wydaje się wręcz niemożliwe. Wciąż istnieje grupa, dla której kres inflacji prawa, zwięzłe i klarowne uregulowania, a na najżywotniej interesującym nas poletku prawa gospodarczego, powrót do wolności rodem z ustawy Wilczka, oznaczałby utratę przywilejów.
Bitner: Dlaczego należy się sprzeciwiać obniżce składki do OFE?
Istotą propozycji rządu jest odwleczenie reformy finansów publicznych. Zamiast ciąć wydatki, rząd sięga po przyszłe oszczędności emerytów. Zgłaszane przy tej okazji zastrzeżenia do funkcjonowania OFE są zaś jedynie zasłoną dymną mającą spowodować intelektualne zamieszanie i przepchnięcie przez Sejm rządowej propozycji. Czy rozumiejąc to, można się temu nie sprzeciwiać?
Rothbard: Podróż do Polski
Jeden z tygodni marca 1986 roku spędziłem niezwykle ciekawie, uczestnicząc w konferencji, która odbywała się w hotelu w Mrągowie na pojezierzu w północnej części Polski (dawniejszych Prusach Wschodnich). Konferencja, a właściwie sympozjum poświęcone szerokiemu wachlarzowi zagadnień ujętych w tytule „Ekonomia a przemiany społeczne”, została zorganizowana przez Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jej sponsorem była grupa angielskich naukowców o przekonaniach konserwatywnych i wolnorynkowych.
Machaj: Podatki w górę
Pierwsza połowa XXI wieku zapisze się w historii gospodarczej jako krytyczny moment światowego systemu gospodarczego, opartego na rekordowej fiskalnej redystrybucji, która nie może być w długim okresie zatuszowana polityką ekspansji długu i kredytu.
Iwanik: Widmo nadal krąży nad Europą
W tym roku minęło 160 lat od kiedy Marx i Engels dojrzeli widno krążące nad Europą. Chcąc uczcić tę piękna rocznicę, chciałbym podzielić się przemyśleniami na temat Manifestu komunistycznego i jego elementów wciąż żywych w programach dzisiejszych socjaldemokracji i w programach gospodarczych stronnictw o narodowej proweniencji.
Adam Heydel: Dążności etatystyczne w Polsce
O rozwoju, bogatej historii oraz współczesnej Autorowi, czyli międzywojennej, sytuacji etatyzmu w Polsce w swoim artykule pisze Adam Heydel. Instytut Misesa ma przyjemność zaprosić Czytelników do lektury!
Jabłecki: Polska w cieniu Wall Street, czyli kulisy kredytowania II RP
W latach dwudziestych minionego stulecia Polskę odwiedziła grupa amerykańskich ekspertów finansowych, których zadaniem było ukształtowanie naszego systemu gospodarczego w taki sposób, aby – jak mówiono – przystawał on do nowych amerykańskich standardów i gwarantował bezpieczne włączenie się naszego kraju w sieć międzynarodowych stosunków handlowych. „Nowe standardy” oznaczały przede wszystkim centralizację systemu bankowego i szereg dość zagadkowych reform gospodarczych, za których wprowadzenie nagrodą miał być kredyt, który pomógłby powojennej Polsce stanąć na nogi. Rzecz jednak w tym, że pożyczki zagraniczne – choć powszechnie wychwalane jako wyraz wspaniałomyślności – są na ogół jednak raczej wyrazem pragmatyzmu i służą osiągnięciu określonych celów politycznych. W każdym razie wszystko wskazuje na to, że taki właśnie był cel pożyczek zagranicznych udzielonych Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym.
Budżet bez solidarności
Polska może stracić miliardy euro, jeśli cięcia w nowym unijnym budżecie zostaną dokonane kosztem funduszy dla biedniejszych państw członkowskich. Jak dowiedziała się "Rz", o to właśnie wnioskuje Hiszpania, która chce gwarancji pomocy finansowej dla swoich regionów.
Od tego roku pomoc publiczna udzielana jest według nowych zasad
Polskie firmy otrzymały w 2003 roku 28,6 miliarda złotych pomocy publicznej, czyli ponad 2,5 razy więcej niż rok wcześniej. Zdecydowana większość trafiła do nierentownych kopalń węgla kamiennego. Od tego roku pomoc publiczna udzielana jest według nowych zasad.