Wyniki wyszukiwania dla tagu: wybory

Pokaż kategorie
Reed_Wybory-to-nie-Halloween2.jpg

Filozofia polityki

Reed: Wybory to nie Halloween

Atrakcyjność Halloween polega częściowo na tym, że otrzymujemy coś atrakcyjnego wyłącznie dzięki temu, że pojawiamy się przed drzwiami naszych sąsiadów, a to z kolei przekłada się na nasze nawyki wyborcze.

Jasay_Najlepsza-z-najgorszych-jaka-jest-cena-demokracji.jpg

Filozofia polityki

Jasay: Czy liberalizm może przetrwać w demokracji?

Dla wielu czytelników, być może nawet dla większości, pytanie postawione w tytule jest absurdem. Czyż nie uczyliśmy się, że liberalna demokracja jest „końcem historii”? Dyskurs polityczny jest wyjątkowo tolerancyjny w nazywaniu określonych aspektów rządu jako liberalnych. Przypomina określanie mianem „dobrego chrześcijanina” kogoś, kto nie praktykuje swojej religii. Jeśli chodzi o to, co kto ma dostać, demokracja socjalna czerpie odpowiedź z urny wyborczej.

Shughart_Teoria-wyboru-publicznego_male.jpg

Szkoła wyboru publicznego

Shughart: Teoria wyboru publicznego

Jak zręcznie podsumował to James Buchanan: teoria wyboru publicznego to „polityka pozbawiona romantyczności”. Doprowadzono w niej do wyrugowania myślenia życzeniowego, które zakłada, że uczestnicy sfery politycznej dążą do popierania dobra wspólnego.

Komentarze

Bitner: Kwestia rolna

Pewnie nikogo z Czytelników nie zdziwi, że głos w nadchodzących wyborach oddam z obrzydzeniem. Jeśli ktoś będzie zdziwiony to zapewne jedynie tym, że w ogóle go oddam.

Komentarze

Bitner: Kilka słów prawdy

Niewłaściwa metodologia analiz ekonomicznych często prowadzi do całkowicie błędnych wniosków o procesach gospodarczych, niezależnie od tego, że ich autor świetnie zdaje sobie sprawę, jakie powinny one być. W spocie wyborczym byłego kandydata na prezydenta, który prezentuje, nie ma co ukrywać, najbardziej zbliżone do austriackich poglądy ekonomiczne – Janusza Korwin-Mikke – pojawiło się kilka niepokojących stwierdzeń. Postaram się pokazać, gdzie tkwią błędy i co kryje się w ich cieniu.

Komentarze

Bitner: "My mamy program!"

O tym, że program stał się głównym terenem sporów można się przekonać na każdym kroku. Czytelnicy pewnie pamiętają, jak Prawo i Sprawiedliwość (zwane przez Donalda Tuska, zdaniem posła Dorna złośliwie, partią braci Kaczyńskich) oświadczyło na parę dni przed wyborami, że Platforma nie ma żadnego programu, a to, co od niej dostali, to osiemnaście luźnych kartek, częściowo pustych. Jak napisał Stanisław Michalkiewicz "Jeśli PO rzeczywiście nie ma programu, tym łatwiej przyszłej koalicji przyjdzie przyjąć program PiS". Pozwolę sobie przy tej okazji pochwalić się, że analiza tego ostatniego programu znajduje się już na naszej witrynie od dwóch miesięcy - warto zajrzeć i modlić się, by nie wprowadzono tego wszystkiego w życie.

Komentarze

Bitner: Poradnik wyborczy "Newsweeka"

W tygodniu wyborczym praktycznie wszystkie tygodniki dają swoim czytelnikom delikatne wskazówki, jak głosować. Do tego celu wykorzystywani są różni eksperci, którzy wysuwają szereg postulatów w kwestiach związanych ze sferą publiczną. Następnie sprawdzane jest, które partie proponują przedstawione rozwiązania i układany jest ranking. Po zapoznaniu się z nim wyborca wie, na kogo "obiektywnie" warto oddać głos. My przyjrzymy się natomiast samej liście reform proponowanych przez najnowszy "Newsweek".

Komentarze

Instytut Misesa o wyborach

W związku z trwającą kampanią wyborczą od dłuższego czasu na naszej stronie ukazywały się teksty w ten czy inny sposób odnoszące się do poszczególnych programów wyborczych. Nigdy jednak dotąd Instytut Misesa – zgodnie ze swym statutowym postanowieniem – nie poparł bezpośrednio programu żadnej partii ani też nie ogłosił, kogo chętnie widziałby w Pałacu Prezydenckim. Choć szacunek dla Czytelników nie pozwala nam dać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o strategię wyborczą w tegorocznej kampanii, wciąż powtarzane dokoła znudzonym, zmęczonym i zawiedzionym głosem pytania „Co robić?” nakazują nam zareagować.

Komentarze

Bitner: Prorok codzienny

Z okazji zbliżających się wyborów zamierzam poświęcić kilka „komentarzy” analizie programów gospodarczych kandydatów. Doskonale zdaje sobie sprawę, że pozycja konstytucyjna prezydenta daje mu minimalny wpływ na sprawy gospodarcze. Są jednak to wybory przyciągające uwagę opinii publicznej, a przedstawiane idee są szeroko dyskutowane w mediach. Niektóre występujące tam postulaty są dość popularne w społeczeństwie, więc warto (chciałoby się powiedzieć raz na zawsze) je obalić.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.