Sieroń: Czy ekspansje umierają ze starości czy na krzywą dochodowości?
Inwestorzy boją się czyhającej za rogiem recesji.
Benedyk: Chiny kontra ekonomia, runda n
Od wybuchu kryzysu finansowego w 2008 r. chińskie władze wypowiedziały wojnę ekonomii i nie chcą uznać, że straty i bankructwa to nieodłączna część zdrowego systemu gospodarczego, a wielkie państwowe programy stymulacji fiskalnej i monetarnej nie są źródłem rozwoju gospodarczego. Trwające od kilku miesięcy spadki na chińskich giełdach to kolejny cios ze strony racjonalności gospodarczej i wolnego systemu cenowego wymierzony w ambitne plany centralnych planistów z Pekinu. Chińskie władze zapowiedziały już kontratak — miejmy nadzieję, że tym razem jednak nieskuteczny.
Becker: Cykl koniunkturalny w Afryce
Afryka może stać się prawdziwie gospodarczo zróżnicowanym i silnym kontynentem tylko poprzez zwiększenie realnych oszczędności wynikających z dobrowolnego obniżenia społecznej stopy preferencji czasowej. To jedyny sposób na rozwój dla afrykańskiej gospodarki. Dopóki rządy nie zaczną stwarzać lepszych warunków do oszczędzania, zyski inwestycyjne będą nietrwałe i narażone na humory zachodnich operatorów maszyn drukarskich. Nie jest to niestety kierunek, w którym podąża Afryka. Czarny Ląd obrał kurs na kolejny poważny cykl koniunkturalny.