Murphy: Co badania ekonomiczne mówią o programach oszczędnościowych i wyższych podatkach
Teoretyczna podstawa ekonomii podażowej jest prosta: ludzie reagują na bodźce. Poprzez pozwolenie przedsiębiorcom, inwestorom i pracownikom na zatrzymanie mniejszej części ich zarobków, podwyżki marginalnych stawek podatkowych zniechęcają do otwierania nowych firm oraz inwestycji i zmniejszają podaż pracy.
Murphy: Podatki: Mankiw vs. Rothbard
Greg Mankiw, profesor ekonomii na Harvardzie i doradca Mitta Romneya, ma kilka pomysłów, jak zreformować system podatkowy. Z jego propozycjami zapewne nie zgodziłby się Murray Rothbard. Po pierwsze, ulgi podatkowe i korzystanie z pomocy doradców podatkowych to świetne sposoby obrony swojego mienia przed zachłannością państwa, a Mankiw negatywnie ocenia oba zjawiska. Po drugie, za postulatem opodatkowania konsumpcji zamiast dochodu kryje się błędna analiza ekonomiczna.
Murphy: Wujek Sam - przyłapany na gorącym uczynku
Obniżenie perspektywy przez S&P dla długu USA jest jednym z wielu obiektywnych dowodów, że ci, którzy ostrzegają przed fiskalnym kryzysem, nie zwariowali. Rząd federalny zadłuża się zastraszającym tempie. Mimo że propozycja budżetu przedstawiona przez republikanina Paula Ryana jest lepsza niż ta prezydenta Obamy, to w żaden sposób nie przybliża rozwiązania problemu.
Murphy: Podatki dla najbogatszych: porażka!
Dla tych, którzy wierzą w prawo do własności prywatnej, opodatkowanie bogaczy jest rozwiązaniem niemoralnym. Dodatkowo, przyniesie ono skutki odwrotne do zamierzonych. Rządy szczebla zarówno federalnego, jak i stanowego nie rozwiążą swoich problemów fiskalnych dopóty, dopóki nie zaczną ciąć wydatków.
Murphy: Koszt państwa
Krytycy interwencji państwowych często wytykają marnotrawstwo zasobów związane z różnymi regulacjami i projektami rządowymi. Jednak większość zwolenników wolnego rynku zdziwiłaby się, jak bardzo wzbogaciłby się przeciętny Amerykanin, gdyby państwo ograniczyło się tylko do ochrony obywateli przed kryminalistami i obcymi armiami.
Murphy: Fiskalne eufemizmy
Jednym ze sposobów, w jaki politycy radzą sobie z podejrzeniami o systematyczną kradzież, jest opisywanie swojej działalności przy pomocy eufemizmów. Ostatnio dwaj rzekomo wolnorynkowi ekonomiści zaproponowali podwyżkę podatków, nazywając ją cięciem wydatków.