Piechnik: Gdzie się podziała inflacja? – banki centralne po kryzysie finansowym 2008 roku a poziom cen
Kryzys finansowy 2008 r. był największym światowym kryzysem gospodarczym od czasów wielkiej depresji. Był też pierwszym globalnym kryzysem, w którym banki centralne na całym świecie zastosowały szereg niekonwencjonalnych działań mających na celu ustabilizowanie sytuacji finansowej oraz wyprowadzenie gospodarek z recesji.
Machaj: Shadowstats a pomiar prawdziwej inflacji
Rządy lubią fałszować obraz rzeczywistości. Pozwala to im na dłuższe trwanie i realizację politycznych celów. Jednym z takich fałszów obrazu rzeczywistości mogłoby być raportowanie inflacji niższej niż „rzeczywista” (cokolwiek miałoby to znaczyć). Mogłoby to się opłacać ze względów wizerunkowych, a także finansowych, gdy chodzi o beneficjentów środków publicznych, których wypłaty są indeksowane o wskaźniki inflacji. Z samej jednak hipotetycznej możliwości i motywów do manipulacji jeszcze nie wynika, że na pewno są one dokonywane.
Sieroń: Klasyfikacja efektu Cantillona
Celem tego artykułu będzie zatem wskazanie i opisanie różnych kanałów, przez które nowy pieniądz może zostać wprowadzony do gospodarki. Przedstawimy różnice, jakie zachodzą w zależności od sposobu, w który podaż pieniądza się zwiększa, oraz ich znaczenie dla gospodarki i cyklu koniunkturalnego.
Wong: Niezbędna korekta w przemyśle naftowym
Niskie ceny ropy zawsze postrzegano jako niezmiernie korzystne dla gospodarki. Odnosi się to w szczególności do Stanów Zjednoczonych, gdzie większość gospodarstw domowych korzysta z samochodów jako głównego środku transportu. Przy niskich cenach ropy ludzie mogą wydawać więcej na produkty i usługi niezwiązane z przemysłem naftowym.
Schlichter: Keynesistowskie szaleństwo - banki centralne toczą wojnę ze stabilizacją cen i oszczędzającymi
Niejasne jest dla mnie, w jaki sposób niska inflacja ma hamować wzrost gospodarczy. Oczywiście „Bardzo niska inflacja” była w swoim czasie określana jako „stabilizacja cen” oraz używana, by wywoływać bardziej pozytywne skojarzenia. Nigdy wcześniej nie była postrzegana jako zagrożenie. Dlaczego to się nagle zmieniło, nie jest oczywiste.
Barron: Sześć mitów o pieniądzu i inflacji
Patrick Barron przedstawia sześć najczęściej występujących mitów ekonomicznych, które często ukazują się w najpopularniejszych mediach. Każdy mit został krótko opisany, a następnie pobieżnie skonfrontowany z rzeczywistością przedstawioną z perspektywy Austriackiej Szkoły Ekonomii.
Casey: Między inflacją a bezrobociem
Każdy, kto regularnie śledzi komunikaty prasowe Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku, bez trudu może sobie wyobrazić poniższy obrazek: zespół Rezerwy Federalnej, z Przewodniczącą Yellen na czele, dzielnie dzierżący stery gospodarki i z zegarmistrzowską precyzją regulujący poziom cen i liczbę zatrudnionych. To dzięki nim „tablica rozdzielcza” danych makroekonomicznych znajduje się pod stałą, czujną obserwacją, monetarne przełączniki, przyciski, suwaki i inne urządzenia są zaś w ciągłym ruchu. Wszystkie te starania służą osiągnięciu najważniejszego celu, którym oczywiście jest „sprzyjanie zatrudnianiu oraz stabilizacja cen”
Earle: Wirtualny Weimar – hiperinflacja w świecie gier wideo
Peter C. Earle analizuje hiperinflację, która miała miejsce w wirtualnym świecie Diablo 3 w 2013 r., i doprowadziła do krachu wirtualnej ekonomii w grze.
Hülsmann: Inflacja dekretowa oparta na przywilejach prawnych
Prawie zawsze i wszędzie to właśnie rządy czerpały główne korzyści z inflacji. Zamiast bronić przed nią społeczeństwo, wszystkie, prędzej czy później, ulegały pokusie wykorzystania inflacji do własnych celów. Najpierw przestawały z nią walczyć, później ją ułatwiały, zachęcały do niej, a w końcu usilnie promowały.
Cullen: Europejczycy oczekują, że inflacja zmniejszy ich długi
Europejscy politycy i decydenci banków centralnych obawiają się nie obniżek cen konsumpcyjnych, lecz "faktycznego spadku podaży pieniądza, który zmusiłby rządy do zrezygnowania z ciągłej monetyzacji deficytu budżetowego. Z tego powodu rządy utrzymują monopol na kreowanie pieniądza i chcą kontrolować miejsca wejścia pieniądza do gospodarki. Politycy korzystają z tych możliwości na dwa sposoby".
Coomer, Gstraunthaler: Hiperinflacja w Zimbabwe
"Gdy rząd Zimbabwe zapowiedział, że kontrola cen jest właściwym środkiem do walki z inflacją, każdy z obywateli stanął przed etycznym dylematem: podporządkować się i mieć nadzieję, że wszystko pozostanie po staremu, czy też obejść restrykcje w celu czerpania zysków, których zrzekli się ci, którzy się podporządkowali".
Hulsmann: Kulturowe i duchowe dziedzictwo inflacji
Przekonanie o szkodliwości inflacji jest silnie zakorzenione w ekonomii. Jednakże, większość współczesnych podręczników nie docenia zakresu tego zła, definiując inflację zbyt wąsko.
Polleit: Hiperinflacja weimarska
Hipeinflacja weimarska pokazuje, że pusty papierowy pieniądza nie działa i nawet politycznie niezawisły bank centralny nie zapewnia wiarygodnej ochrony przed jego destrukcją.
Casey: Niszczenie waluty
Należy zauważyć, że bez względu na jakiekolwiek przyszłe ograniczenie ekspansji monetarnej, siły inflacyjne działają już w systemie. To bez znaczenia, czy Rezerwa Federalna zakończy wdrażanie swojej „wysoce akomodacyjnej polityki monetarnej”. Jej przeszłe działania będą miały wyraźny wydźwięk w przyszłości.
Rothbard: Inflacja a teoria ekonomii
Koncepcja stabilnego poziomu cen nie jest tak bardzo szkodliwa, gdy ceny akurat rosną. Wtedy może się okazać pomocna obrońcom zdrowego pieniądza, którzy chcieliby powstrzymać boom. Kiedy jednak ceny spadają, a zwolennicy programu stabilizacji domagają się zwiększenia podaży pieniądza wtedy owa koncepcja staje się bardzo niebezpieczna. Niestety, wówczas również koncepcja stabilizacji znacznie zyskuje na popularności.
Thornton: Gdzie ta inflacja?
Inflacyjna i keynesowska polityka prowadzona przez Stany Zjednoczone, Europę, Chiny i Japonię spowodowała, że żyjemy w gospodarczym i finansowym środowisku, w którym bankierzy boją się pożyczać, przedsiębiorcy boją się inwestować i każdy boi się o waluty, z którymi musi przetrwać. Z tego powodu inflacyjne prognozy się nie sprawdziły.
North: Dlaczego deflacjoniści nie mają racji
Inflacjonistą jest ten, kto wierzy, że inflacja cenowa wywoływana jest przez dwa czynniki: inflację monetarną oraz politykę banku centralnego. Deflacjonista to z kolei ten, kto uważa, że deflacja jest nieunikniona — pomimo inflacji monetarnej oraz polityki banku centralnego. Żaden inflacjonista nie twierdzi, że inflacja jest nieunikniona. Każdy deflacjonista jest natomiast zdania, że to deflacja cenowa jest nieunikniona. Deflacjoniści pozostają w błędzie już od 1933 r.
Heydel: Stronnicy inflacji
Słodki haszysz inflacji, nieograniczonej pomnażalności znaków pieniężnych wprowadza nas w senne odrętwienie. Sen to nie zawsze na wygodnym, częściej na przyciasnym łożu. Ale przeszkadza on jednak otrzeźwieniu i powstaniu na równe nogi decyzji. Nie ma w Polsce stronnictwa inflacjonistów, ale nie ma też zdecydowanych nie w słowach, ale w czynie wyraźnych przeciwników inflacji.
Howden: Inflacyjne źródło deflacji
Banki centralne boją się, że ceny zaczną spadać i będziemy mieli do czynienia z deflacją. Żeby temu zapobiec, wystarczy zastąpić obecny system rezerwy cząstkowej systemem rezerwy stuprocentowej. Bez wcześniejszej inflacji fiducjarnych środków płatniczych nie będzie nagłej deflacji przy kontrakcji kredytu. Jak pisał Murray Rothbard: "Nie może być deflacji, jeśli wcześniej w jakimś okresie nie było inflacji".
Murphy: Inflacjoniści w stroju wilka
Świat przez ostatnie trzy lata był bardzo dziwnym miejscem, w którym znaczny rozrost bilansu banku centralnego nie doprowadził cen benzyny do poziomu 10 USD za galon czy bochenka chleba po 5 USD. Bez względu na to, która szkoła ekonomii może w najlepszy sposób scharakteryzować te wydarzenia, wszyscy będziemy żałować, że najważniejszą lekcją płynącą z tych zdarzeń jest to, iż drukowanie pieniędzy może przynieść dobrobyt. Teraz, gdy pomysł ten mocno się już przyswoił, konieczny będzie znaczny spadek siły nabywczej pieniądza, aby przypomnieć wszystkim, dlaczego „inflacja” była kiedyś terminem przywołującym tak przykre skojarzenia.
Mises: Ekonomia i polityka [rozdział 4] - Inflacja
Najważniejszą sprawą do zapamiętania jest, że inflacja nie jest aktem Boga, że inflacja nie jest katastrofą żywiołów lub chorobą, która przychodzi jak plaga. Inflacja jest polityką - zdecydowaną polityką ludzi, którzy uciekają się do inflacji, ponieważ uważają, że jest mniejszym złem niż bezrobocie. Ale faktem jest, że inflacja na krótką metę pozornie ,,leczy" bezrobocie, a równocześnie przygotowuje na dłuższą metę katastrofę gospodarczą z większym bezrobociem. Zatem, inflacja nie leczy bezrobocia. Inflacja jest polityką. A polityka może być zmieniona. Zatem nie ma powodu do tolerowania inflacji.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna