Nie zapomnij rozliczyć PIT do końca kwietnia
KRS: 0000174572
Powrót
Szkoła austriacka

Salerno: Dlaczego powinniście czytać „Ludzkie działanie"... bardzo uważnie

0
Joseph Salerno
Przeczytanie zajmie 11 min
Salerno_Dlaczego_powinniscie_czytac_Ludzkie_Działanie_—_bardzo_uwaznie
Pobierz w wersji
PDF EPUB MOBI

Źródło: mises.org 

Tłumaczenie: Jakub Juszczak 

Artykuł zaczerpnięty z wykładu otwierającego Rothbard Graduate Seminar w 2020 roku. 

Opus magnum Ludwiga von Misesa, „Ludzkie działanie", można nabyć w Sklepie Instytutu Misesa

Istnieje wiele dobrych powodów, dla których ci, którzy aspirują do nauki i praktyki dobrej ekonomii, powinni przeczytać Ludzkie działanie. Czytelnik powinien jednak podejść do tej książki z ostrożnością i pokorą. Książka tak subtelna i głęboka kryje w sobie kilka pułapek dla nieuważnego lub powierzchownego czytelnika. W niniejszych uwagach krótko przytoczę najważniejsze powody, dlaczego warto przeczytać tę książkę. Następnie omówię kilka pułapek, które mogą usidlić nieostrożnego czytelnika. 

Dlaczego więc warto przeczytać Ludzkie działanie? Przede wszystkim jest to magnum opus Misesa — wielki traktat, który uratował austriacką ekonomię przed wymarciem. W połowie lat 30. XX wieku tradycja Misesa została zatopiona przez kolejne fale „rewolucji” niedoskonałej konkurencji, „rewolucji” keynesowskiej i ogólnej teorii równowagi. Traktat Misesa nie tylko utrzymał austriacką ekonomię przy życiu, ale także znacznie ją rozwinął i wprowadził w nowoczesną erę powojenną. Ludzkie działanie poruszało wiele tych samych tematów, co Value and Capital Johna Hicksa (1939), The Theory of Price George'a Stiglera (1942) i bestsellerowa Ekonomia Paula Samuelsona (1948). Pierwsze dwie prace wyznaczyły powojenne programy badawcze odpowiednio dla Walrasowskiego podejścia równowagi ogólnej i chicagowskiego podejścia równowagi cząstkowej do teorii ekonomii. Podręcznik Samuelsona wprowadził syntezę neoklasyczną, która podzieliła teorię ekonomiczną na makroekonomię i mikroekonomię. W przeciwieństwie do tych trzech książek, które nie są już czytane, Ludzkie działanie przedstawiło ujednoliconą strukturę teorii ekonomicznej, która integrowała pieniądze, kapitał i cykle koniunkturalne z teorią cen i wartości. Traktat Hicksa i podręcznik Samuelsona miały taki sam zakres jak Ludzkie działanie, ale były boleśnie chaotyczne; książka Stiglera skupiała się wąsko na teorii cen i musiała zostać uzupełniona późniejszą pracą Friedmana na temat teorii monetarnej, aby zapewnić jakikolwiek zbliżony do kompleksowego zakres teorii ekonomicznej. 

Drugim powodem, dla którego warto przeczytać Ludzkie działanie, jest to, że Mises zarówno rozwija metodę prakseologiczną, jak i faktycznie korzysta z niej w wyprowadzaniu twierdzeń o ekonomii. To właśnie wykorzystanie metody prakseologicznej pozwala Misesowi przedstawić teorię ekonomiczną jako spójny system. Ważne jest, aby pamiętać, że większość Ludzkiego działania NIE jest studium metodologii, ale traktatem o ekonomii. Jako takie jest niezbędnym przewodnikiem po tym, jak właściwie prowadzić badania nad teorią ekonomii. Po trzecie, Ludzkie działanie zasiało ziarno późniejszego odrodzenia ekonomii austriackiej na początku lat 60. poprzez swój wpływ na Murraya Rothbarda. Jest ono zatem kluczowym ogniwem łączącym starych wiedeńskich austriaków (zwłaszcza Mengera i Böhm-Bawerka) z Rothbardem i współczesnymi austriakami. Nie tylko Rothbard postrzegał Misesa jako swojego mentora, również Mises postrzegał Rothbarda jako swojego wybitnego protegowanego. 

Jeżeli uważasz ten tekst za ciekawy, może zainteresuje Cię inny tekst tego Autora?
Mises180_130.jpg

Metaekonomia

Salerno: Ekonomia - powołanie czy profesja?

Mises zrecenzował traktat Rothbarda na temat teorii ekonomii pt. Ekonomia wolnego rynku i ochoczo go zaaprobował. Chwalił pracę Rothbarda jako „epokowy wkład w ogólną naukę o ludzkim działaniu”. Oświadczył także: „Odtąd wszystkie istotne badania w tych gałęziach wiedzy będą musiały w pełni uwzględniać teorie i krytykę przedstawioną przez dr. Rothbarda”. 

Mises napisał też ujmującą i zwięzłą inskrypcję na egzemplarzu trzeciego wydania Ludzkiego działania należącym do Rothbarda, która brzmi następująco: 

Murrayowi N. Rothbardowi, pionierowi analizy prakseologicznej z życzeniami wszystkiego dobrego. 2 marca 1967. 

„Pionier analizy prakseologicznej” — biorąc pod uwagę dobrze znaną powściągliwość Misesa w komplementowaniu innych ekonomistów, jest to rzeczywiście bardzo wysoka pochwała, która wzmacnia uwagi Misesa na temat pracy Rothbarda zawarte w liście do francuskiego filozofa pozytywistycznego Louisa Rougiera. Broniąc metody prakseologicznej, Mises napisał: 

Wszystko może pokazać tylko praktyka. Mogę jedynie odnieść się do systematycznej ekspozycji całej doktryny prakseologii w mojej książce Ludzkie działanie, a obecnie w genialnej książce młodszego człowieka, Murraya N. Rothbarda, Ekonomia wolnego rynku. 

Mises zakończył swój list do Rougiera następującą prośbą: 

Ale, proszę, przede wszystkim przeczytaj książkę Rothbarda. Jest ona bardzo interesująca również z epistemologicznego punktu widzenia. 

Chciałbym Was teraz ostrzec przed pułapkami, jakie możecie napotkać podczas lektury Ludzkiego działania. Jako początkujący czytelnicy, będziecie prawdopodobnie oczarowany błyskotliwą i przekonującą dyskusją Misesa na temat prakseologii. To zrozumiałe. Jednak jako młodzi badacze nie powinniście ulegać pokusie ulepszania lub nawet rewolucjonizowania sformułowań Misesa. Są ku temu dwa powody. Po pierwsze, metoda prakseologiczna, podobnie jak inne skuteczne metody naukowe, dowiodła swojej wartości, przynosząc użyteczne rezultaty. Doprowadziła ona do odrodzenia austriackiej ekonomii i późniejszego rozkwitu dynamicznych programów badawczych wśród współczesnych austriackich uczonych. Być może istnieją wady i niedociągnięcia w metodzie pozostawionej przez Misesa. Można je jednak odkryć jedynie poprzez faktyczne wykorzystanie metody w próbach opracowania i zastosowania analizy ekonomicznej do nowych kwestii, wydarzeń i epizodów historycznych. 

Drugi powód, dla którego należy oprzeć się chęci przedwczesnego podjęcia się zadania poprawiania prakseologii, staje się oczywisty, gdy zastanowimy się nad karierami ekonomistów, którzy wnieśli znaczący wkład w metodologię. Sam Mises nie zaczął poważnie pracować nad kwestiami metodologicznymi, dopóki nie miał prawie pięćdziesięciu lat i nie napisał już głównych traktatów na temat teorii monetarnej i ekonomii socjalizmu, oprócz kilku innych ważnych książek i artykułów na temat teorii cyklu koniunkturalnego i ekonomii politycznej. Innymi słowy, rozwój prakseologii Misesa wyrósł z jego refleksji nad świetną pracą dotyczącą teorii ekonomii, którą sam już wykonał. 

Podobnie Murray Rothbard nie zajmował się kwestiami metodologicznymi na dłuższą metę, dopóki nie opublikował przełomowego eseju na temat ekonomii użyteczności i dobrobytu, nie ukończył wielotomowego traktatu na temat teorii ekonomii i nie zastosował austriackiej teorii cyklu koniunkturalnego do badania wielkiego kryzysu w Ameryce. W swoim traktacie Ekonomia wolnego rynku Rothbard wykorzystał prakseologiczną metodę Misesa do wyprowadzenia całej teorii ekonomii. Zawierał on jedynie krótki dodatek na temat prakseologii. Rothbard, podobnie jak Mises, miał prawie pięćdziesiąt lat, zanim poważnie zajął się metodologią w kilku znaczących esejach w połowie lat siedemdziesiątych. W esejach tych — i po całej swojej pracy nad czystą i stosowaną teorią ekonomii — Rothbard wyraził tylko kilka zastrzeżeń do stwierdzenia Misesa o metodzie prakseologicznej. 

ludzkie-dzialanie.jpeg

Przykładem ekonomisty, który przedwcześnie zwrócił się ku metodologii, jest Carl Menger, założyciel szkoły austriackiej. Błyskotliwe Zasady ekonomii Mengera (1871) miały być jedynie wstępnym tomem czterotomowej pracy na temat ekonomii teoretycznej. Zanim jednak zdołał posunąć się dalej w tym projekcie, Menger został odwrócony przez wrogie odebranie tej pracy przez niemiecką szkołę historyczną. Odpowiedział na to swoją godną uwagi książką na temat metodologii, Investigations into the Method of the Social Sciences with Special Reference to Economics (1883). Mises powiedział, że książka Mengera „nie usatysfakcjonowała mnie”. Wolał wcześniejsze prace klasycznych ekonomistów Nassau Seniora i Johna E. Cairnesa. Mises również bardzo wysoko cenił obu jako teoretyków ekonomii. W przeciwieństwie do Seniora i Cairnesa, Menger nie do końca rozumiał metodę, którą faktycznie stosował w swojej pracy teoretycznej. Późniejsze artykuły Mengera Money i On Capital Theory pokazały, że miał on znacznie więcej do wniesienia w rozwój teorii ekonomii. I być może zrobiłby to, gdyby kontynuował swój pierwotny projekt i odłożył badania nad metodologią na późniejszy etap swojej kariery. To nie przypadek, że Böhm-Bawerk napisał bardzo niewiele na temat metodologii, ale wniósł znacznie więcej do teorii ekonomii niż Menger. 

Chodzi zatem o to, że nie należy czytać Ludzkiego działania w celu przeanalizowania prakseologii w oderwaniu od jej zastosowania jako metody wyprowadzania i krytycznej oceny teorii ekonomicznej. Weźmy na przykład tezę „aktorzy cenią sobie czas wolny”. Czy jest to pomocniczy postulat empiryczny, który jest prawdziwy dla naszego świata? Czy jest to raczej bezpośrednia implikacja aksjomatu działania, który jest prawdziwy dla wszystkich wyobrażalnych światów zamieszkałych przez działające istoty? To pytanie nie powinno absorbować twojej uwagi jako główny temat badań. Jeśli istnieją powody, by kwestionować twierdzenie Rothbarda i Misesa, że jest to rzeczywiście postulat empiryczny, to powody te ujawnią się wystarczająco szybko w badaniach nad przyziemnymi, ale ważnymi problemami ekonomicznymi związanymi ze sztywnością płac, międzyokresową substytucją pracy itp. Dyskutowanie w próżni o dokładnej naturze twierdzenia będzie prawdopodobnie jałowym projektem, który nikogo nie zainteresuje. 

Ogólnie biorąc, pisząc o metodologii, austriaccy uczeni — zarówno starsi, jak i młodsi — powinni zachować ostrożność i pokorę. Metoda prakseologii polega na konstruowaniu alternatywnych światów, w których pewne elementy działania są wyobrażone. Te wyimaginowane konstrukty nie są jednak wytworem arbitralnego kaprysu czy fantazji; są one ograniczone i ukształtowane przez dany problem i mają na celu ułatwienie dedukcji praw konkretnej rzeczywistości gospodarczej. Jednakże, ponieważ nie ma ścisłej formuły dla ich wymyślania i używania, nawet najbardziej doświadczonym i spostrzegawczym teoretykom łatwo jest nimi źle manipulować. Na przykład Menger i Böhm-Bawerk — oraz w mniejszym stopniu Hayek — nadużyli neutralnej konstrukcji pieniądza, która jest niezbędna do wydedukowania elementarnych praw wartości i wymiany, ale prawie bezużyteczna w analizie gospodarki pieniężnej. 

Jak ujął to Mises: 

Metoda konstrukcji myślowych, niezbędne narzędzie prakseologii, to jedyna metoda badań prakseologicznych i ekonomicznych. Jest ona niewątpliwie trudna, ponieważ może prowadzić do fałszywych sylogizmów. Można ją porównać do stoąpania po niebezpiecznej grani — po obu stronach prowadzącej przez nią ścieżki zieją przepaści absurdu i nonsensu. Jedynie bezwarunkowy samokrytycyzm może uchronić człowieka przed ześliźnięciem się w otchłań. (Ludzkie działanie, II wydanie s. 205-206) 

Dobrze jest posłuchać rady strategicznej Beatlesów w piosence „Revolution”: 

Ale jeśli będziesz nosił zdjęcia Przewodniczącego Mao, to i tak niczego z nikim nie osiągniesz. 

Nic z tego nie oznacza oczywiście, że nie należy angażować się w ostrą krytykę istotnych teorii należących do ekonomii głównego nurtu podczas stosowania lub budowania na Misesowskim gmachu teoretycznym. Dla przykładu krytyka polityki nominalnego PKB, która jest obecnie popierana przez monetarystów rynkowych i opiera się na ilościowej teorii pieniądza, jest godnym i ważnym przedsięwzięciem. Napisanie artykułu, który po prostu powtarza krytykę teorii ilościowej Misesa i Rothbarda? Nie za bardzo. 

Niektórzy starsi austriaccy ekonomiści wpadli w podobną pułapkę, starając się odeprzeć każdą nową krytykę austriackiej ekonomii, bez względu na to, jak mało znaczący jest krytyk lub jak drobna jest kwestia, o którą chodzi. Czyniąc to, bez końca recytują rozdziały i wersety doktryny Misesa, tak jakby był to statyczna i zamknięta doktryna. Ta strategia badawcza przesłania fakt, że metoda prakseologiczna jest potężnym narzędziem badań ekonomicznych. Utrudnia to jej wykorzystanie jako środka odkrywania nowej prawdy poprzez analizę nowych i wyjątkowych wydarzeń i polityk, takich jak spowolnienie gospodarcze spowodowane nakazami schronienia na miejscu przez władze stanowe i lokalne oraz nakazane zamknięcie „nieistotnych” przedsiębiorstw. Równie nieproduktywną skłonnością, której można doświadczyć po studiowaniu Ludzkiego działania, jest skupianie się na pewnych fundamentalnych koncepcjach, które leżą u podstaw łańcucha prakseologicznych dedukcji. Takie projekty często zaczynają się jako semantyczne sprzeczki, ale kończą się poważnym błędem. Podam dwa niedawne przykłady. 

Ludwig von Mises o motywach, dzięki którym napisał „Ludzkie działanie":

Tłumaczenia

Mises: Dlaczego napisałem "Ludzkie działanie"?

Jeden z austriackich uczonych zakwestionował koncepcję Misesa dotyczącą ziemi jako stałego i pierwotnego czynnika produkcji. Argumentuje on, że ziemi nie można odróżnić od dóbr kapitałowych, ponieważ, zgodnie z prawami termodynamiki, nic nie jest trwałe, a wszystko we wszechświecie zawsze podlega procesowi przekształcania się w coś innego. Tu jednak myli trwałość kosmologiczną z trwałością prakseologiczną. Z punktu widzenia działających ludzi, podstawowa ziemia jako miejsce stojące — to znaczy jako miejsce działalności produkcyjnej — nigdy nie musi być zastępowana w strukturze produkcji, w przeciwieństwie do surowców, sprzętu oraz struktur przemysłowych i handlowych. Drugim argumentem, który autor wysuwa przeciwko rozróżnieniu ziemi i dóbr kapitałowych, jest to, że nawet własność działki na pustkowiu wiąże się z tworzeniem kapitału, czyli wcześniejszym inwestowaniem czasu, energii i innych zasobów. To empiryczne twierdzenie mija się jednak z celem, ponieważ spogląda wstecz i jest całkowicie nieistotne dla kwestii trwałości lub nieodnawialności zasobu w strukturze kapitałowej. 

Bardziej rażącym przykładem semantyki biorącej górę nad analizą jest esej, który twierdzi, że „pieniądz jest de facto dobrem kapitałowym”, w odróżnieniu od Misesa i Rothbarda. Współautorzy eseju argumentują swoją tezę za pomocą metafor i nigdy nie odnoszą się do żadnych merytorycznych pytań. Nie wyjaśniają, jak to możliwe, że ziemia jest dyskontowana i wymieniana na pieniądze w realnym świecie, mimo że zarówno pieniądze, jak i ziemia są postrzegane jako dobra produkcyjne, które przynoszą stały strumień produktywnych usług. Nie dostarczają odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób wartość pieniądza jest określana przez proces imputacji, który określa zdyskontowany produkt krańcowy wszystkich innych dóbr kapitałowych. Jeśli pieniądze, które zostały wprowadzone do procesu produkcji, są całkowitą kwotą pieniędzy wydanych przez kapitalistę, to pieniądze otrzymujące swój własny produkt krańcowy oznaczają, że całkowity produkt jest dwa razy większy niż w rzeczywistości. Powodem jest to, że kwota całkowita musi zostać podzielona między zainwestowane pieniądze i nakłady, na które zostały wydane. 

Pojawiają się jednak kolejne pytania. Co dokładnie oznacza z perspektywy określenia stopy procentowej i cen konsumpcyjnych w tym niespokojnym świecie to, że pieniądze, przyszłe dobra, muszą być zdyskontowane, gdy są wydawane na obecne dobra konsumpcyjne? Czy obecne dobra konsumpcyjne mają podwójną premię w stosunku do pieniądza, to znaczy zarówno w stosunku do pieniędzy, które są inwestowane w ich produkcję, jak i pieniędzy, na które są wymieniane? Takie pytania przyprawiają o zawrót głowy. Ale nasi innowatorzy beztrosko je ignorują. Są tak bardzo skoncentrowani na swojej wyizolowanej innowacji konceptualnej, że nie zastanawiają się nad jej implikacjami dla całego systemu teorii ekonomii. 

Próbowałem dać Wam mały przedsmak tego, jak nieuważne czytanie Ludzkiego działania może prowadzić do jałowych lub wstecznych projektów badawczych.. 

Źródło ilustracji: pixabay

Kategorie
Historia szkoły austriackiej Metodologia szkoły austriackiej Szkoła austriacka Teksty Tłumaczenia


Nasza działalność jest możliwa dzięki wsparciu naszych Darczyńców, zostań jednym z nich.

Zobacz wszystkie możliwości wsparcia

Wesprzyj nas, to dzięki naszym Darczyńcom wciąż się rozwijamy

Czytaj również

Ludzkie-działanie2.png

Metodologia szkoły austriackiej

Mises: Konceptualizacja i rozumienie

Fragment książki „Ludzkie działanie. Traktat o ekonomii”

Teksty

Ludwig von Mises: "Ludzkie działanie", rozdziały 1-3

3 pierwsze rozdziały Ludzkiego działania.

Carl-Menger.jpg

Historia szkoły austriackiej

Kwaśnicki: Carl Menger i analiza ekonomiczna bez matematyki

Dlaczego Menger był niechętny stosowaniu matematyki w analizie ekonomicznej?


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.