Holcombe: Demokracja
Demokratyczny proces podejmowania decyzji niesie ze sobą wiele problemów...
Sierpiński: Krytyka tezy Hansa-Hermana Hoppego o mniejszej szkodliwości monarchii w porównaniu z demokracją
Rządy demokratyczne, lub zawierające elementy demokracji, istniały we wszystkich epokach.
Boudreaux: Demokracja - dobra metoda stosowana do niewłaściwych problemów
O różnicach między dobrami prywatnymi i publicznymi.
Huemer: Drapieżnictwo w demokracji
Fragmenty 9. rozdziału książki Michaela Huemera „Problem władzy politycznej".
Gordon: Hoppe o demokracji, postępie i państwie
Hoppe jest zdecydowanym przeciwnikiem postępowej ortodoksji. W tym obszarze historia jest dla niego raczej opowieścią o upadku — nie z ogrodu Eden, ale raczej z poziomu rozsądnego sposobu rozstrzygania sporów.
Jasay: Demokracja - ku wzbogaceniu czy zubożeniu?
Pośród różnych wyświechtanych frazesów, słowo „demokracja” zalicza się do wybranej grupy terminów, którym przypisuje się niekwestionowaną wartość, której nikt o zdrowych zmysłach nie podawałby w wątpliwość. Demokracja jest jednak dużo bardziej złożona w swoich konsekwencjach niż większość innych „wartości”. Bezwarunkowe jej aprobowanie oznacza kiepski osąd. Demokracja ma wiele wzajemnie sprzecznych konsekwencji w szczególności w sferze gospodarczej, których uświadomienie sobie jest obowiązkiem ekonomisty.
Jasay: Czy liberalizm może przetrwać w demokracji?
Dla wielu czytelników, być może nawet dla większości, pytanie postawione w tytule jest absurdem. Czyż nie uczyliśmy się, że liberalna demokracja jest „końcem historii”? Dyskurs polityczny jest wyjątkowo tolerancyjny w nazywaniu określonych aspektów rządu jako liberalnych. Przypomina określanie mianem „dobrego chrześcijanina” kogoś, kto nie praktykuje swojej religii. Jeśli chodzi o to, co kto ma dostać, demokracja socjalna czerpie odpowiedź z urny wyborczej.
Sroczyński: Konstytucja, demokracja i trybunał
Sprzeczność pomiędzy ideami demokracji i liberalizmu jest być może najczęściej omawianą kwestią w opracowaniach historii myśli liberalnej. Lista myślicieli opowiadających się za liberalizmem, a przeciwko demokracji, jest bardzo długa: wśród najczęściej cytowanych przy tej okazji są nazwiska takie, jak Benjamin Constant, Alexis de Tocqueville, Edmund Burke, Lord Macaulay, Lord Acton, John S. Mill, William Gladstone czy Johann J. Bachofen.
Hoppe: Paradoks imperializmu
Zazwyczaj państwo jest definiowane jako podmiot o dwóch unikalnych cechach. Po pierwsze, jest terytorialnym monopolistą w kwestii podejmowania ostatecznych decyzji (jurysdykcji). Znaczy to tyle, że jest finalnym rozjemcą w każdym przypadku konfliktu, włączając w to spory, w których samo jest stroną. Po drugie, państwo jest terytorialnym monopolistą podatkowym. To znaczy, że jednostronnie ustanawia daniny, które obywatele muszą uiszczać w zamian za zapewnienie im prawa oraz porządku.
Major: Przemiana społeczna a polityka
Każdy z nas chce mieć większy bądź mniejszy wpływ na rzeczywistość i zmieniać świat wokół. Jednakże nie każdy przedmiot działań i nie każde narzędzie posiada taki sam stopień elastyczności. Dotyczy to wszystkich obszarów życia, również społecznej przemiany. Pytanie o to, czy narzędzia polityczne stanowią dobre metody prowadzące do przemiany, jest tak naprawdę pytaniem o ich specyficzną elastyczność i realne konsekwencje ich stosowania.
Jasay: Najlepsza z najgorszych strategii - jaka jest cena demokracji?
"Przymiotnik „demokratyczny” nie jest wyrazem aprobaty, a „niedemokratyczny” nie jest wyrazem potępienia. Tak jak „równy” i „nierówny” to słowa opisujące, i każdy kto używa ich jako wartościujących jest ofiarą pułapki językowej zastawionej przez polityków, ludzi mediów i drugorzędnych naukowców w ciągu ostatniego półwiecza. Błędem jest także zrównywanie demokracji z praworządnością".
Jasay: Wszystko ma swoją cenę
Dzięki globalizacji miliard lub więcej mieszkańców obszarów wiejskich w Azji mogło zostać zatrudnionych w miejskim sektorze przemysłowym i produkować zbywalne dobra taniej od towarów dotychczasowo produkowanych w USA i Europie. Dopóki cała ta nowa azjatycka siła robocza nie zostanie zaabsorbowana i jej zarobki nie wzrosną do zachodnich poziomów, płace amerykańskich i europejskich niewykwalifikowanych pracowników pozostaną na niskim poziomie, a udział zysków w PKB będzie rósł (kosztem płac). Jak na ironię, zaostrzając nierówność na Zachodzie, proces ten jednocześnie wspiera równość w skali świata, jako że Azjaci, a w końcu i Afrykańczycy, podniosą się z nędzy.
Tocqueville: O użytku, jaki Amerykanie czynią ze stowarzyszeń
Rząd mógłby w Ameryce zastąpić niektóre wielkie stowarzyszenia i w poszczególnych stanach podjęto już takie próby. Lecz jakaż władza polityczna mogłaby kiedykolwiek ogarnąć nieprzebraną liczbę małych przedsięwzięć, które obywatele amerykańscy podejmują nieustannie za pomocą stowarzyszeń? Gdyby rząd we wszystkim zastąpił stowarzyszenia, moralność i poziom umysłowy demokratycznego, społeczeństwa narażone zostałyby na nie mniejsze ryzyko niż jego handel i przemysł.
Rudowski: Jak zreformować demokrację, by nie szkodziła gospodarce
Choć ustrój demokratyczny posiada wiele zalet, ma on też niestety tendencję do generowania licznych problemów natury gospodarczej. Niski wzrost PKB, wysokie bezrobocie, wysokie podatki i ogromny dług publiczny to typowe przypadłości współczesnych państw demokratycznych. Na szczęście można zmienić ten stan rzeczy bez rezygnacji z demokracji jako formy rządów.
Nowakowski: O krytyce demokratycznych „zarządców” w filozofii politycznej Hansa-Hermanna Hoppego
Z dużą satysfakcją odnotowujemy, że tematyka libertariańska jest coraz częściej poruszana przez polskich autorów. Tydzień temu prezentowaliśmy książkę dr. Jurusia pt. "W poszukiwaniu podstaw libertarianizmu", zaś dziś publikujemy artykuł Pawła Nowakowskiego, doktoranta na Uniwersytecie Wrocławskim, poświęcony filozofii politycznej Hansa-Hermanna Hoppego.
Mauzy: Co jest takiego wspaniałego w reprezentatywnych rządach?
Zamiast represjonować talenty elit pod pretekstem wyrównywania dostrzeganych nierówności, powinno się pozwolić im rozkwitnąć, na czym skorzystaliby wszyscy, i to bez politycznego zamętu demokracji i reprezentatywnego republikanizmu. Dość nonsensownych akcji na rzecz aktywizacji wyborców, skierowanych w kierunku niedojrzałych nastolatków i wielopokoleniowych beneficjentów zasiłków, których jedynym celem w głosowaniu jest uzyskanie dla siebie większej części czyjejś własności.
Mises: Marksizm przeciw większości
Istnieje dobry argument, z marksistowskiego punktu widzenia, za podejmowaniem decyzji przez „większość”. Pomimo tego, że zaniechanie poddania pod głosowanie rozbijało całą doktrynę, ani Marks, ani jego następcy nigdy nie odważyli się na zapytanie większości o zdanie.
Wiśniewski: O blaskach i cieniach demokratycznego podejmowania decyzji gospodarczych
(...) deklaratywne uwielbienie dla demokracji w świecie nie wydaje się słabnąć – nieczęsto słyszy się stwierdzenia, że świat stał się już zanadto demokratyczny; przeciwnie – bezustannie słyszy się głosy, że demokracji jest wciąż za mało, przy czym wypowiedzi takie zdają się padać coraz częściej w odniesieniu do kontekstu nie politycznego, a gospodarczego. Cóż dokładnie miałyby jednak oznaczać wspomniane nawoływania do „demokratyzacji gospodarki”?
Walter: Idea demokracji w pracach Ludwiga von Misesa
Patrycja Walter, absolwentka nauk politycznych i filozofii UAM, pracuje teraz nad doktoratem na temat "Kategorie własności, wolności i demokracji w ujęciu przedstawicieli szkoly austriackiej - Ludwiga von Misesa oraz Friedricha A. von Hayeka, Murraya N. Rothbarda i Hansa-Hermanna.Hoppego". Jest autorką prac i referatów konferencyjnych na temat Hayeka i Misesa. Z przyjemnością prezentujemy jej esej na temat demokracji w ujęciu Misesa.
Instytut Misesa o wyborach
W związku z trwającą kampanią wyborczą od dłuższego czasu na naszej stronie ukazywały się teksty w ten czy inny sposób odnoszące się do poszczególnych programów wyborczych. Nigdy jednak dotąd Instytut Misesa – zgodnie ze swym statutowym postanowieniem – nie poparł bezpośrednio programu żadnej partii ani też nie ogłosił, kogo chętnie widziałby w Pałacu Prezydenckim. Choć szacunek dla Czytelników nie pozwala nam dać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o strategię wyborczą w tegorocznej kampanii, wciąż powtarzane dokoła znudzonym, zmęczonym i zawiedzionym głosem pytania „Co robić?” nakazują nam zareagować.