Ikeda: Siedem kłamstw o wolnym rynku
Niektóre prawdy są ciągle powtarzane. Czasem miewamy też jednak do czynienia z wiecznymi kłamstwami. Zamieszczam tutaj kilka spośród ostatnio zasłyszanych kłamstw na temat wolnego rynku, choć jest ich oczywiście znacznie więcej.
Caceres: Porządek spontaniczny - przebudzenie sacrum
Rynki są zbiorowym przejawem naszej twórczej pracy i są czymś więcej niż sumą istot, które je komponują. Nie rozumiemy ich w pełni i nie możemy ich przewidzieć. Nigdy nie będziemy w stanie, ponieważ rzeczy zawsze będą nagle pojawiać się i zmieniać wzajemnie kierunek własnego rozwoju. W ich kreatywności możemy odkryć na nowo sacrum.
Ikeda: Siedem mitów o wolnym rynku
4) Wolny rynek robi z ludzi egoistów. Ludzie są równie egoistyczni w socjalizmie jak na wolnym rynku (o ile nie bardziej). Zadaniem każdego systemu jest ujarzmienie tego egoizmu w taki sposób, który prowadzi do ogólnego dobrobytu. Wolny rynek dba o to poprzez maksymalizację potencjału dobrowolnych wymian: Jaś i Małgosia nie wymienią się, jeśli któreś z nich nie widzi dla siebie zysku z wymiany. Jak wyjaśniał Adam Smith w Bogactwie narodów: „To nie dzięki życzliwości rzeźnika, piwowara czy piekarza możemy spodziewać się obiadu, ale dzięki ich dbałości o własny interes”.
Machaj: Kościół katolicki a wolny rynek
Kościół katolicki jest wspólnotą ludzi wierzących, którzy akceptują doktrynę katolicyzmu. Tę wspólnotę konstytuuje i jednoczy coś innego niż pogląd na banki centralne. I jeśli ktoś chce ją rozbijać ze względu na różnice w poglądach na sprawy podatkowe, to zupełnie nie rozumie, po co ta instytucja została stworzona.