Rothbard: Keynesistowskie marzenie
Od półwiecza keynesiści żyją marzeniem. Długo marzyli o świecie bez złota, w którym mogliby bez ograniczeń wydawać i wydawać, wywoływać i wywoływać inflację, wybierać i wybierać. Mają świat, w którym rząd i banki centralne mogą swobodnie wywoływać inflację, nie cierpiąc z powodu ograniczeń narzucanych przez standard złota. Wciąż jednak narzekają na to, że choć rządy narodowe mogą swobodnie wywoływać inflację i drukować pieniądz, to ogranicza je możliwa deprecjacja ich waluty.
Shostak: Czy zatrzasnęliśmy się w pułapce płynności?
Fakt, że do tej pory ogromne ilości środków pompowanych przez Fed w gospodarkę nie doprowadziły do zalania rynku pieniądzem, powinien zostać uznany za dobre wieści. Jeśli wszystkie nowo wykreowane środki znalazłyby się w obiegu, całkowicie zniszczyłyby machinę tworzącą bogactwo i doprowadziłyby do poważnej depresji gospodarczej.
Sanz Bas: Hayekowska krytyka ogólnej teorii Keynesa
Kiedy Ogólna teoria została opublikowana w 1936 roku, oczekiwano, że Hayek podejmie się krytyki nowego modelu Keynesa. Jednakże, niespodziewanie, Hayek postanowił milczeć i pozwolił swojemu oponentowi wygrać. Ten brak reakcji zawsze zastanawiał historyków myśli ekonomicznej. Co by się wydarzyło, gdyby intelektualna bitwa pomiędzy Hayekiem i Keynesem rozgorzała na nowo w 1936 r.?
Rothbard: Keynesistowska krytyka austriackiej teorii cyklu koniunkturalnego
Według keynesistów zadaniem rządu w czasie depresji jest odpowiednie stymulowanie inwestycji i zniechęcanie do oszczędzania, co ma skutkować wzrostem całkowitych wydatków. Oszczędności i inwestycje są ze sobą jednak ściśle powiązane. Nie można jednocześnie zwiększyć tych pierwszych i zmniejszyć drugich.
Rockwell: Ekonomia Hitlera
Dokładnie 80 lat temu Hitler został mianowany kanclerzem Niemiec. Warto przy okazji tej niechlubnej rocznicy zastanowić się, jak wyglądała prowadzona przez niego polityka gospodarcza i czy jej echa można odnaleźć we współczesnym świecie. Jak bowiem uważa Rockwell: „Hitler znalazł lekarstwo na bezrobocie, zanim Keynes skończył je wyjaśniać”.
Rockwell: Hazlitt oraz Keynes - przeciwne powołania
Keynes posiadał w życiu wszystkie możliwe przywileje, władzę i wpływy, jakie intelektualista mógł zdobyć — i w nieodpowiedzialny sposób używał ich, służąc państwu. Hazlitt był prawie dokładnie jego przeciwieństwem. Nie posiadał uprzywilejowanej pozycji, nie cieszył się prestiżowym stopniem naukowym oraz nie posiadał odpowiednich znajomości. Pochodził znikąd i zapracował na swój sukces czystym wysiłkiem intelektualnym oraz moralną determinacją.
Murphy: Krytyczna skaza systemu Keynesa
W Ogólnej teorii Keynes wznosi imponującą konstrukcję bazującą na jednym kluczowym założeniu: pozostawiony sam sobie, wolny rynek może utknąć w równowadze przy bardzo wysokim bezrobociu. W tym artykule wytknę słabości podejścia Keynesa. Jeśli okaże się, że wolny rynek w naturalny sposób wraca do stanu pełnego zatrudnienia, wówczas cała teoria Anglika rozpadnie się w drobny mak.
Rockwell: Standard złota nie umiera nigdy
Kiedykolwiek klęska papierowego pieniądza staje się oczywista, znajduje się ktoś, kto wspomina o złocie i wyczekuje histerii. Gdy o złocie wspomniał Robert Zoellick, został gwałtownie skrytykowany przez licznych ekonomistów i dziennikarzy. Można to zrozumieć — standard złota zniszczyłby świat, który jest tak bliski ich sercom — świat wielkich długów i niewyczerpanych możliwości dokonywania oszustw. Ze standardem złota rządom trudniej byłoby grabić i kontrolować obywateli, a to dla wielu jest rzeczą nie do zaakceptowania.
Murphy: Na ile powinniśmy ufać modelom keynesowskim?
Ekspert w analizie statystycznej, Jim Manzi, podał w wątpliwość wiarygodność keynesistowskich modeli gospodarczych. Nieustannie pytał przy tym, dlaczego powinniśmy ufać przewidywaniom opierającym się na tych modelach. W tym artykule przedstawię odpowiedź Karla Smitha, z którym Manzi wdał się w dyskusję. Przytoczę również kolejny przykład ślepej wiary w modele keynesowskie, którego bohaterem będzie (jak się domyślacie) Paul Krugman.
Rockwell: Kolejna ofensywa zwolenników waluty światowej
Z pewnością nie sądziliście, że rządzące elity pozwolą przeminąć obecnemu kryzysowi gospodarczemu bez próby forsowania jakiegoś absurdalnego systemu kontroli. Cóż, oto i on: wskrzeszenie sięgającej 60 lat wstecz idei globalnej, papierowej waluty, mającej rozwiązać wszystkie nasze problemy.
Raico: Keynes i czerwoni
Powszechny jest w środowisku akademickim pogląd, że John Maynard Keynes był modelowym klasycznym liberałem w duchu Locke'a, Jeffersona i Tocqueville'a. Zwykło się uważać, że podobnie jak oni, Keynes był szczerym, przykładowym wręcz zwolennikiem wolnego społeczeństwa. Jeśli w sposób oczywisty różnił się on od klasycznych liberałów w pewnych ważnych kwestiach, to tylko dlatego że starał się on przystosować istotę idei liberalnej do nowych warunków gospodarczych.
Shostak: Profesor Stiglitz a Lord Keynes
Keynesizm Stiglitza nie jest tylko kwestią przyzwyczajenia, tak jak to z wieloma ekonomistami bywa, lecz oznacza ścisłą doktrynalną przynależność. W swym ostatnim artykule, „MFW powinno nauczyć się ekonomii keynesowskiej” w Straits Times, Stiglitz posunął się nawet do wskrzeszenia frazesu ery New Dealu, że gospodarki rynkowe winić należy za cykle koniunkturalne.
Mises: Lord Keynes a Prawo Saya
Główny wkład Lorda Keynesa nie polega na stworzeniu nowych pomysłów, ale „na ucieczce od stworzonych dawniej”, jak oznajmił w końcowej części wstępu do swojej „Ogólnej teorii”. Keynesiści głoszą, że jego wiekopomne osiągnięcie polega na całkowitym obaleniu czegoś, co jest znane jako Prawo Rynków Saya. Ludwig von Mises pokazuje, że są w błędzie.