Wywiad z Jesúsem Huertą de Soto w Expansión
Przedsiębiorcy w Hiszpanii przywykli do gospodarki maniakalno-depresyjnej, w której przeskakujemy od boomu do kryzysu. Aby ponowny wzrost gospodarczy był możliwy do utrzymania, musi być chłodny, bez gorączkowego boomu.
Shostak: Skąd się wziął kryzys finansowy Dubaju?
Najważniejszym czynnikiem przyczyniającym się do wybuchu kryzysu była polityka banku centralnego ZEA. Roczny wzrost bilansu banku centralnego (tempo emisji pieniądza) w październiku 2006 roku wynosił 4%. W grudniu 2007 r. wskaźnik ten wzrósł do 177%.
Przeciwko każdej formie państwa - wywiad z profesorem Huertą de Soto
O socjalistycznej naturze banków centralnych, kryzysie finansowym i rozszerzeniu Unii jako boskim błogosławieństwie dla Europy rozmawiał z profesorem de Soto Rafał Lorent - redaktor serwisu mojeopinie.pl. Zapraszamy do zapoznania się z kolejnym wywiadem.
Machaj: Kryzys a ekonomia
Mówi się o tym, że każda nieprzyjemna prawda przechodzi rozmaite stadia. Moglibyśmy jednak wyznaczyć trzy generalne. Pierwsze z nich to moment zupełnego ignorowania. Prawda pojawia się gdzieś tam daleko w tle i od czasu do czasu parę osób o niej wspomina.
Kaczmarczyk: Państwo jako źródło niestabilności gospodarczej
W dniach 15-16 maja 2009 w Łącznej koło Kielc odbyła się konferencja "Funkcje władz publicznych w gospodarce rynkowej". Jej organizatorami były Uniwersytet Wrocławski i Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jedną z prelekcji wygłosił dr Hubert Kaczmarczyk, uczestnik Letniego Seminarium Austriackiego 2008 w Lubeni. Duże zainteresowanie publiczności wzbudziła zaprezentowana przez autora koncepcja 100% rezerwy bankowej i austriacka krytyka rezerwy cząstkowej. Zapraszamy do lektury referatu.
Pogorzelski: Architektoniczny model cyklu koniunkturalnego
Odwiecznym marzeniem naukowców jest odkryć kamień filozoficzny – tajemniczą formułę dającą swojemu posiadaczowi bogactwo i wieczną młodość. Współczesną odmianą takiej formuły jest wzór pozwalający przewidzieć moment załamania gospodarczego.
Machaj: Kryzys i deficyt
W trakcie, gdy kryzys zbiera żniwa, powraca na scenę propozycja prowadzenia aktywnej polityki fiskalnej, czyli mówiąc o polsku propozycja zwiększania wydatków budżetowych.
Kwaśnicki: Za kryzys finansowy odpowiadają politycy i państwo
Pojawiły się już pierwsze hipotezy: za kryzys odpowiadają chciwość ludzka i spekulanci, a także ‘zdradziecka polityka neoliberalna’. Wydaje się jednak, że fundamentalnych przyczyn należy szukać w działalności polityków (rządów) i to w dosyć odległej przeszłości - pisze profesor Kwaśnicki. Dwa dzienniki ogólnokrajowe nie zdecydowały się na publikację tego artykułu. Zapraszamy do lektury.
Horwitz: List otwarty do moich przyjaciół z lewicy
Wielu z was słusznie krytykowało przepis nakazujący dodawać etanol do paliwa. Sprawił on, że rolnikom uprawiającym kukurydzę bardziej opłacało się przeznaczyć ją na biopaliwo niż do celów spożywczych, co doprowadziło do wzrostu cen żywności na całym świecie. Co ciekawe, w tym wypadku słusznie krytykowaliście regulację, a nie chciwość i motyw zysku! A przecież zamieszanie na rynku finansowym to przypadek analogiczny do tej sytuacji.
Machaj: Czy to już dno?
Ostatni tydzień był dla giełd po prostu fatalny. Swoją drogą nie mogę sobie nie pozwolić na małe wspomnienie. Jeden z moich pierwszych felietonów do Radia Olsztyn dotyczył wypowiedzi prezesa Giełdy Papierów Wartościowych Ludwika Sobolewskiego, który pod koniec stycznia 2008 odgrażał się na analityków, przewidujących jeszcze większe spadki.
Machaj: Anatomia kryzysu
Jeśli ktoś gwarantuje wykupienie w przypadku bankructwa, albo solidne wsparcie finansowe państwowymi pieniędzmi, to nie pozostaje to obojętne dla zachowań inwestycyjnych, a także sposobu wyceny ryzyka na rynku. I będzie to prowadzić do wypaczeń, bez względu na to, czy podoba się to regulatorom, czy nie. Tworzenie kolejnych regulacji w tym wypadku to gaszenie pożaru benzyną. Jedynym wyjściem z tego ambarasu jest powrót do doktryny odpowiedzialności, zgodnie z którą każdy powinien odpowiadać własnym majątkiem za podejmowanie działania gospodarcze. Także te polegające na produkcji pieniądza.
Machaj: Czy kapitalizm jest odpowiedzialny za kryzys?
Obecnych problemów nie zrodziła ani obrazoburcza orgia wolności gospodarczej, ani mistyczne siły rynku, które drogą konieczności historycznej nasilają jego wahania. Prawdziwe przyczyny nie są również metafizyczne, ani nie sposób zrzucić ich na karb „zwierzęcych instynktów” rynku. Wręcz przeciwnie – podstawy kryzysu są bardzo konkretne, i stanowią rezultat wieloletniej polityki niszczenia rynku pieniężnego, która zaczęła się na długo, zanim Alan Greenspan został szefem Fedu, banku centralnego Stanów Zjednoczonych.
Machaj, Jabłecki: Teoria i historia Imperium Americanum
Rzut oka na historię Stanów Zjednoczonych Ameryki XX wieku odkrywa przed nami długi zapis wojen, interwencji zbrojnych, akcji „pacyfikacyjnych”, działań prewencyjnych, konferencji pokojowych, spotkań i nasiadówek politycznych. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że kształtowana przez politycznie poprawne media pamięć o tych wydarzeniach przypomina chaotyczny zbiór niepowiązanych ze sobą stopklatek. Prezydent Franklin Delano Roosevelt mawiał jednak, że w polityce nic nie dzieje się przypadkiem, a jeśli się dzieje, to można iść o zakład, że tak to zostało zaplanowane. Warto więc chyba, niejako dla odmiany, zadać sobie trud i spojrzeć na historię USA nie jak na materiał filmowy z FOX News, ale jak na zapis realizacji planów, zamysłów, knowań i intryg. Słowem, zadać sobie pytanie nie tylko o to, jak naprawdę przedstawia się amerykańska rzeczywistość, ale również o to, dlaczego akurat tak, a nie inaczej.
Mises: Lord Keynes a Prawo Saya
Główny wkład Lorda Keynesa nie polega na stworzeniu nowych pomysłów, ale „na ucieczce od stworzonych dawniej”, jak oznajmił w końcowej części wstępu do swojej „Ogólnej teorii”. Keynesiści głoszą, że jego wiekopomne osiągnięcie polega na całkowitym obaleniu czegoś, co jest znane jako Prawo Rynków Saya. Ludwig von Mises pokazuje, że są w błędzie.
Mises: Gospodarcze skutki taniego pieniądza
W czasach Solona, mądrego ateńskiego prawodawcy, w czasach praw rolnych starożytnego Rzymu, w średniowieczu, a nawet jeszcze w kilku kolejnych stuleciach, identyfikowanie pożyczkodawców z bogatymi, a pożyczkobiorców z biednymi, było mniej więcej zgodne z prawdą. Dziś jednak jest inaczej. Popierając politykę „łatwych pieniędzy”, ogromna większość narodu bezwiednie szkodzi własnym interesom materialnym. Dyskredytuje to jedynie marksistowski mit, głoszący, że klasy społeczne nigdy nie mylą się w rozpoznawaniu swych szczególnych klasowych interesów i działają zawsze w zgodzie z nimi.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- Następna