Źródło: aier.org
Tłumaczenie: Paweł Kot
Obrońcy argentyńskiego banku centralnego kwestionują możliwość dolaryzacji. Twierdzą oni, że Argentyna potrzebowałaby do tego oszałamiającej kwoty 40 miliardów dolarów amerykańskich. Przypominając o historycznie niskich rezerwach netto banku centralnego, ekonomista rynków wschodzących Guillermo Mondino ostrzega przed niebezpieczeństwem dolaryzacji bez dolarów.
Mondino i inni, którzy wysuwają ten argument, mylą się z dwóch powodów. Po pierwsze, Argentyna nie potrzebuje 40 miliardów dolarów na dolaryzację. Po drugie, dolaryzacja nie jest prostą transakcją natychmiastową. Jest to proces, który może trwać kilka miesięcy.
Skąd krytycy dolaryzacji wzięli kwotę 40 miliardów dolarów? Jest to wartość w dolarach argentyńskiej bazy monetarnej i zobowiązań banku centralnego przed ostatnią znaczącą zmianą kursu walutowego. Obecnie, przy znacznie zdewaluowanym peso, liczba ta spadła poniżej tego progu.
Podstawowa idea stojąca za twierdzeniem, że Argentyna potrzebowałaby 40 miliardów dolarów, jest prosta. W ramach dolaryzacji Argentyna zastąpiłaby swoje peso dolarem. Aby to zrobić, musi mieć wystarczającą ilość dolarów, aby zamienić swoją walutę w obiegu i zobowiązania banku centralnego. Debata dotyczy nie tyle tego prostego podejścia, co raczej liczby dolarów, które byłyby wystarczające. Ci, którzy znają rzeczywiste przypadki dolaryzacji, takie jak Ekwador i Salwador, zauważają, że Argentyna mogłaby dolaryzować się przy znacznie mniejszej liczbie dolarów, niż twierdzą przeciwnicy tego rozwiązania.
Zacznijmy od bazy monetarnej. Pieniądz bazowy składa się z waluty w obiegu i sald rezerw utrzymywanych przez banki w banku centralnym. Tylko te pierwsze wymagają przeliczenia na dolary. Przy dominującym wolnorynkowym kursie wymiany, około 6 miliardów dolarów wystarczyłoby do zastąpienia waluty peso w obiegu dolarami amerykańskimi. To, ile z tych 6 miliardów dolarów Argentyna potrzebowałaby na początku, zależałoby częściowo od podejścia przyjętego do zarządzania zmianą waluty. Na przykład Ekwador wymusił obowiązkową dolaryzację sucre w obiegu, co zajęło około dziewięciu miesięcy. Z kolei Salwador przeprowadził dobrowolną dolaryzację colónów, w ramach której osoby zainteresowane dolaryzacją mogły albo złożyć depozyt bankowy (z których wszystkie są denominowane w dolarach), albo zapłacić podatki w colónach. W Salwadorze pełna dolaryzacja waluty w obiegu zajęła około dwóch lat. Żaden z tych krajów nie wymagał na początku całkowitego ekwiwalentu dolara w swojej walucie, a Salwador wymagał znacznie mniejszej części.
Oprócz waluty obiegowej, bank centralny zamieniłby na dolary również swoje zobowiązania finansowe. Obejmuje to krótkoterminowe banknoty i weksle denominowane w peso. Przy aktualnym rynkowym kursie wymiany, zobowiązania finansowe banku centralnego są warte od 14 do 15 miliardów dolarów.
Podobnie jak w przypadku waluty w obiegu, istnieje wiele metod stopniowej dolaryzacji tych zobowiązań finansowych. Emilio Ocampo i ja zaproponowaliśmy jedno podejście. Podobnie jak w przypadku każdej obligacji, która jest stopniowo spłacana zgodnie z harmonogramem funduszu amortyzacyjnego, zobowiązania banku centralnego mogą być dolaryzowane i wykupywane w miarę upływu czasu.
Wdrożenie dolaryzacji w Argentynie może być ogromnym przedsięwzięciem, ale nie jest niemożliwe. Argentyna potrzebuje około 6 miliardów dolarów w ciągu kilku miesięcy, aby zarządzać wymianą walut, a nawet mniej, jeśli przyjmie podejście oparte na dobrowolności. Argentyna z pewnością byłaby w stanie zabezpieczyć na to 6 miliardów dolarów, gdyby nowy rząd wprowadził wiarygodny pakiet reform.
Dolaryzacja prawdopodobnie nigdy nie była tańsza dla Argentyny niż obecnie, ponieważ większość kosztów została już poniesiona. Osoby fizyczne i firmy samodzielnie wymieniły wiele peso na dolary. Oficjalna dolaryzacja w dużej mierze sformalizowałaby nieformalną dolaryzację, która już się odbyła.
Aby być konsekwentnym, krytycy dolaryzacji powinni być bardziej zaniepokojeni alternatywnymi planami stabilizacyjnymi mającymi na celu uratowanie peso. Reformy te, które wymagałyby pewnej formy kontroli kursu walutowego, prawdopodobnie wymagałyby jeszcze więcej dolarów niż dolaryzacja. Jeśli Argentynie brakuje środków na dolaryzację, to z pewnością nie posiada środków na ratowanie peso. Alternatywą jest kontynuowanie obecnego kursu i podejście do dolaryzacji w okolicznościach podobnych do Zimbabwe, a nie w bardziej udanych doświadczeniach Ekwadoru. Dolaryzacja nie tylko zapewnia Argentynie najbardziej efektywną ucieczkę z monetarnego bagna, ale także jest to reforma z największymi perspektywami długoterminowego sukcesu.
Źródło ilustracji: Adobe Stock