Zweig: O wytyczne polityki gospodarczej państwa
Gospodarka etatystyczna na całym świecie jest gospodarką droższą od prywatnej, gospodarką gorzej zorganizowaną i mniej rentowną. Stosowana na wielką skalę, podważa zasady współczesnego ustroju. Zwolennicy socjalizacji przemysłu muszą pamiętać o tym, że „pół socjalizacja“ dezorganizuje współczesny ustrój, nic na jego miejsce nie stwarzając. Jeśli etatyzacja daje ujemne rezultaty w innych krajach, to tym bardziej ujemne muszą być owoce etatyzacji w stosunkach polskich, w warunkach pracy młodej, niedoświadczonej biurokracji polskiej, nieprzyzwyczajonej do myślenia kategoriami gospodarczymi.
Adam Heydel: Dążności etatystyczne w Polsce
O rozwoju, bogatej historii oraz współczesnej Autorowi, czyli międzywojennej, sytuacji etatyzmu w Polsce w swoim artykule pisze Adam Heydel. Instytut Misesa ma przyjemność zaprosić Czytelników do lektury!
Adam Heydel: Gospodarcze granice liberalizmu i etatyzmu
"(...) nie będę mówił w niniejszej pracy o etycznych, politycznych, narodowych i kulturalnych względach, które w wielu punktach ścieśniać mogą - ścieśniać niekiedy muszą - pole liberalnej polityki ekonomicznej. Chcę mówić o zakresie, w którym uważam za uzasadniony liberalizm, względnie uznaje potrzebę interwencji państwa, ze względów wyłącznie gospodarczych. Przez względy gospodarcze rozumiem dążenie do powiększenia ogółu bogactwa danego społeczeństwa." Instytut Misesa przedstawia pracę Adama Heydla, w której Autor stara się zarysować ramy systemu liberalnego w gospodarce.
Rothbard: Socjalizm Nixona
Ten ważny esej ukazał się w styczniu 1971, przed kontrolą cen i płac wprowadzoną przez Nixona i przed wieloma innymi interwencjami z czasu jego prezydentury. Rothbard przewidział przyszły stan gospodarki Nixona pod każdym względem. Esej ten jest ważny również z innej przyczyny: republikański socjalizm, jak słusznie dostrzega Autor, przynosi profity konserwatywnemu elektoratowi, korzysta z cichego wsparcia konserwatywnych organów opiniotwórczych, a jest przy tym nie mniej socjalistyczny niż ten ukuty przez Demokratów, a prawdopodobnie nawet i bardziej. Tekst pochodzi z codziennych artykułów Mises Daily.