Rozstrzygnęliśmy konkurs na esej Ludwig von Mises – obrońca liberalizmu. Kapituła konkursu w składzie: prof. Witold Kwaśnicki, dr Jakub Bożydar Wiśniewski, Mateusz Benedyk postanowiła nagrodzić następujące teksty:
I miejsce – Dawid Megger, Ludwig von Mises – obrońca liberalizmu
(autor otrzyma 700 złotych nagrody i bon na książki Instytutu Misesa o wartości 250 zł)
Autor eseju wykazał się dużą biegłością w posługiwaniu się językiem oraz szeroką wiedzą na poruszane tematy. Dzięki temu w ciekawy sposób połączył prezentację dorobku ekonomicznego i politycznego Misesa z uwagami biograficznymi i historią ruchu wolnościowego. Tym samym otrzymaliśmy świetny kilkustronicowy esej, który śmiało można podsyłać osobom zainteresowanym ekonomią i ideami wolnościowymi jako dobre wprowadzenie do tej tematyki i inspirację do dalszych lektur i poszukiwań intelektualnych.
II miejsce – Bartosz Dziewa, Wiek liberalizmu i jego zmierzch
(autor otrzyma 500 złotych nagrody i bon na książki Instytutu Misesa o wartości 200 zł)
Esej Bartosza Dziewy wyróżnia dbałość o aspekty zarówno merytoryczne, jak i stylistyczno-kompozycyjne. Autor wykazuje szeroką wiedzę na temat doktryny liberalnej oraz jej historii, przez co jest w stanie przedstawić w gruntowny sposób wkład, jaki w obronę owej doktryny wniósł Ludwig von Mises. Poszczególne wątki przedstawione są w sposób językowo przejrzysty i sprawnie uzupełniony stosownymi cytatami oraz przypisami, co świadczy o naukowych walorach eseju, nie pozbawiając go przy tym charakteru publicystycznego. Podsumowując, jest to praca zasługująca na wyróżnienie z uwagi na swoją zarówno warsztatową, jak i tematyczną rzetelność.
III miejsce - Iwo Dzięciołowski, Ludwig von Mises – obrońca liberalizmu
(autor otrzyma 300 złotych nagrody i bon na książki Instytutu Misesa o wartości 150 zł)
Wywód doprowadzający do ostatecznej konkluzji, że Mises „był najwybitniejszym obrońcą liberalizmu w całej historii”, przeprowadzony był przez Autora bardzo logicznie, spójnie i przekonująco. Widać dbałość o to, by esej spełniał w największym stopniu cel konkursu. Autor zadbał też o pewna „dramaturgię” eseju. Odwołując się na początku i potem ponownie na końcu eseju do znanej anegdoty o sławnym spotkania Mont Pèlerin Society, spina jakby klamrą całość swojego wywodu. Warto też podkreślić staranność Autora w odwoływaniu się do literatury. Nie jest ono za częste, ani niedostateczne – jest w sam raz.